Ja też już w domu

Ok, więc kilka słów ode mnie. Na wstępie przepraszam wszystkich, którym nie potrafiłem na lotnisku udzielić odpowiedniej ilości informacji, tłumacząc to niewiedzą

Był to mój pierwszy zlot w roli współorganizatora i niestety nie odrobiłem zadania domowego i za mało informacji wyciągnąłem przed zlotem od Ravo, który na organizacji zlotów zjadł już zęby. Obiecuje się poprawić.
Noclegi... Ośrodek był jaki był, ale z drugiej strony 70zł za salę, pół kilo mięcha na łeb wieczorem, trochę resztek na śniadanie i miejsce do spania gdzie na głowę nie kapało, to chyba niezła cena. Wskazówka na przyszłość jest taka, żeby w okresie wczesnowiosennym starać się unikać ośrodków, które działają tylko w lecie. Wiem, że wielu z Was było zimno, rozumiem to. Dość mocno zabolał mnie incydent z przydziałem domków i też chciałbym poinformować jak to się finalnie skończyło i co było powodem. Na szczęście wszystko wyglądało gorzej jak było naprawdę i po 15 minutach udało nam się z Xedem opanować sytuację. Okazało się, że połowa grupy WLKP na szczęście ulokowała się już w domkach, a biedny Xed nic nie wiedząc chodził i szukał wolnych domków

Głównym powodem zamieszania był fakt, że miły pan właściciel źle podał nam numerki domków 5 i 4 osobowych. Na dodatek część z Was zapomniała z kim jest w pokojach i zrobiło nam się zamieszanie

Finalnie skończyło się tym, że Phemas musiał zamienić domek, bo przez pomyłkę dostał 5 os, zamiast 4os, za co go bardzo przepraszam. Jeżeli kiedyś znowu będę się zajmował noclegami, to obiecuję dograć to do porządku.
Sam zlot uważam, że był udany. Bardzo podobała mi się część lotniskowa mimo, że nie brałem udziału w konkurencjach. Świetnie wyglądały stoiska naszych partnerów i bardzo miły był gest ze strony chłopaków od myjni, którzy pozwolili na samodzielne i darmowe mycie samochodów. Mam nadzieje, że na tym zlocie się nasza współpraca nie zakończy. Oczywiście było kilka niedociągnięć. Cieszę się, że wielu z Was podeszło do mnie, pogadało i powiedziało w czym widzi problem. Krytyka jest bardzo ważna i musimy się nauczyć z niej korzystać. Jest kilka szczegółów do poprawienia i mam nadzieje, że organizacja kolejnego zlotu przebiegnie sprawniej.
Dziękować personalnie nie będę, bo jeszcze kogoś pominę. Dziękuję wszystko za pomoc, organizację, wsparcie i te wszystkie rozmowy, które bardzo wiele mi dały. Jeszcze bliżej poznałem część z Was i po raz kolejny uświadomiłem sobie że jesteśmy bardzo wartościową grupą ludzi. Cieszę się, że jestem członkiem tej społeczności

-------------------------
Co do incydentu o którym pisał Paweł. Ja powiem tylko dwa zdania. Dopóki mam tutaj coś do powiedzenia, to nigdy nie będę tolerował jakichkolwiek form przemocy w tym klubie. Nawet najzłośliwsza prowokacja nie usprawiedliwia agresji i przemocy. Tym bardziej, że byłem świadkiem zdarzenia i prowokacji się w niej nie doszukałem. Przykro mi, bo wystarczyło powstrzymać emocje przez kilka minut, bo właśnie tyle brakowało, byśmy w spokoju rozeszli się do swoich domków. Na całe szczęście, nic się nikomu nie stało.