Uszkodzony alternator.
Siadł mi alternator a dokładnie regulator napiecia (tak podejzewam) bo na mierniku pokazuje nawolnych obrotach 15 V, po dodaniu gazu 17V, swieci kontrolka od ładowania i pare innych. Mam pytanie czy opłaca sie go naprawiac , czy ewentualnie kupic używke. Czytałem w postach ze mozna zamontowac od 126 p. Jesli ktos posiada jakas uzywke w rozsądnej cenie prosze o kontakt herodek@interia.pl
- Od: 27 gru 2005, 21:16
- Posty: 38
- Skąd: Kraków
- Auto: mazda xedos 6 (CA) KF 2.0 V6
Wiem ze da sie je naprawic u mnie w okolicy koszt 80zł robocizna + części
a za używke zapłacisz około 300 napewno jak nie wiecej
Chyba ze kupisz gdzieś regenerowany,:–)
a za używke zapłacisz około 300 napewno jak nie wiecej
Chyba ze kupisz gdzieś regenerowany,:–)
Minister infrastruktury ostrzega:
Kierowco! paląc gumy na szosie popierasz Samoobrone:–)
Fiat :–)
Kierowco! paląc gumy na szosie popierasz Samoobrone:–)
Fiat :–)
- Od: 17 lis 2003, 01:14
- Posty: 314
- Skąd: Piaseczno
- Auto: Fiat Brava1,6
Chrysler Sebring 2,7Lxi
sprawdziłeś bezpieczniki
czy to przypadkim nie jest prawidłowe
w którym miejscu to zmierzyłeś (CZy z odłączonym przewodem )
nie jest przerwany lub rozłoączony gdzies przewód
sprawdź ilosć elektrolitu
makumba napisał(a):bo na mierniku pokazuje nawolnych obrotach 15 V, po dodaniu gazu 17V,
czy to przypadkim nie jest prawidłowe
w którym miejscu to zmierzyłeś (CZy z odłączonym przewodem )
nie jest przerwany lub rozłoączony gdzies przewód
sprawdź ilosć elektrolitu
bezpieczniki zostały wszyskie po dwa razy sprawdzone, a mierzyłem na klemach podłączonych do akumulatora, który jest oki. pozatym swieca kontrolki ładowania ABS i jescze jakies dwie , przy mierzeniu wartosc woltowa zmienia sie czyli na wolnych ok 15V, po lekkim dodaniu gazu wskakuje na 17 z groszami , jak sie dowiedziałem warosc mierzona ma byc stała czyli ok 14,5 V
Własnie u ciebie w okolicy, umnie pojechałem do elektryka to krzyknoł mi ok 250-300 zł za naprawe, chora cena, znalazłem juz uzywke za 150 zeta, to niejest tak zle
. Poszukam jeszcze, a zaraz zabieram sie za rozbieranie mojego.
Koleś napisał(a):Wiem ze da sie je naprawic u mnie w okolicy koszt 80zł robocizna + części
a za używke zapłacisz około 300 napewno jak nie wiecej
Własnie u ciebie w okolicy, umnie pojechałem do elektryka to krzyknoł mi ok 250-300 zł za naprawe, chora cena, znalazłem juz uzywke za 150 zeta, to niejest tak zle
- Od: 27 gru 2005, 21:16
- Posty: 38
- Skąd: Kraków
- Auto: mazda xedos 6 (CA) KF 2.0 V6
Tak za szybko to nie rozbieraj. Poszukaj magika, ktory najpierw zweryfikuje, a potem dopiero poda cene. Nic tak bardzo mnie nie wkurza, jak mechanik, ktory patrzy na logo na masce i powiada, ze mazda musi drogo kosztowac w naprawach. Jednak trzeba przyznac, ze jak mi padl regulator to zaplacilem cos kolo 180 zl. Przy okazji mechanik wymienil szczotki, przeczyscil komutator, przyjrzal sie lozyskom. Wszystko razem kosztowalo okolo 250 zl. Alternator przejezdzil potem bezawaryjnie ponad 100 kkm, do sprzedazy auta. Uzywany alternator to ryzyko. Chyba, ze masz mozliwosc zalozenia go do auta i przetestowania. Wtedy oczywiscie szkoda czasu i kasy na naprawe.
- Od: 13 sie 2004, 13:17
- Posty: 398
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02
przy mierzeniu wartosc woltowa zmienia sie czyli na wolnych ok 15V, po lekkim dodaniu gazu wskakuje na 17 z groszami , jak sie dowiedziałem warosc mierzona ma byc stała czyli ok 14,5 V
Regulator do wymiany, ładowanie jest za duże i za jakiś czas jak tego nie zrobisz będziesz miał do wymiany akumulator.
Ładowanie alternatora to 14,2-14,7 przy włączonych odbiornikach prądu .
- Od: 3 gru 2004, 21:58
- Posty: 237
- Auto: Xedos CA KF '96
Wczoraj rozebrałem arternator, niewidac nic okopconego czy cos wtym rodzju , wiec to napewno regulator, bo diody raczej niepadły skoro daje prad, mniejsza ztym. Zamówiłem juz uzywany altrnator, teraz tylko zastanawiam sie co mogło przyczynic sie do walniecia tego regulatora. Niewiem czy sam sobie niezałatwiłem, przemyłem ostatnio maske pod spodem z soli i troche mogo wody poleciec na arternator, ale czy to przez zamoczenie?, tyle przeciez wymyłem silników w zyciu i nic takiego podobnego niezaszło. widocznie pech.
- Od: 27 gru 2005, 21:16
- Posty: 38
- Skąd: Kraków
- Auto: mazda xedos 6 (CA) KF 2.0 V6
Regulator walnięty to fakt – ale z akumulatorem też jest chyba niefajnie skoro uzyskałeś na nim 17V – na dobrym akumulatorze nie jest łatwo uzyskać takie napięcie bez jego "zagotowania". zanim wymienisz regulator to sprawdź na 100% diody bo jak źle trafisz (za dużo tłumaczenia) to napięcie za diodami będzie jak zmierzysz dobre tzn (15-17V) ale może pojawiać się na ułamki sekund napięcie przeciwne, czego miernik nie wychwyci ale będzie to zabójcze dla nowego regulatora.
Autko na sprzedaż !
- Od: 9 sty 2006, 09:35
- Posty: 213
- Skąd: Grodków
- Auto: MX6 (MazdaXedos6) ;–)
Jak jest 15,1 V na wlączonych odbiornikach prądu to nie jest tak strasznie za dużo .
Sprawdzaj tylko wodę w akumulatorze żeby nie odparowała za szybko z powodu większego ładowania.
Związane jest to z większą temperturą elektrolitu przy ładowaniu, zwłaszcza jak masz małej pojemności akumulator.
Sprawdzaj tylko wodę w akumulatorze żeby nie odparowała za szybko z powodu większego ładowania.
Związane jest to z większą temperturą elektrolitu przy ładowaniu, zwłaszcza jak masz małej pojemności akumulator.
Ostatnio edytowano 6 mar 2006, 21:09 przez TRIBUTE, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 3 gru 2004, 21:58
- Posty: 237
- Auto: Xedos CA KF '96
Od regulacji napięcia jest właśnie regulator i nie jest to element, hmm, przestrajalny. Albo działa, albo należy go wymienić. Niekoniecznie musi to być ten konkretny regulator – da się "przeszczepiać" tanie jak barszcz regle np. ze 126p. Zrobi ci to dobry elektryk pod warunkiem że nie uwaliło diod w prostownikach.
15V to może i nie jest dużo więcej niż powinno być, ale nie służy to ani elektronice w samochodzie ani akumulatorowi.
15V to może i nie jest dużo więcej niż powinno być, ale nie służy to ani elektronice w samochodzie ani akumulatorowi.
Briareos napisał(a):"przeszczepiać" tanie jak barszcz regle np. ze 126p
Moze ktos napisac jak to zrobic , bo własnie wyjołem regulator ze starego alternatora, jest on wraz ze szczotkami, diody sa dobre skoro daje prad, wiec pozostaje kwestia wszczepienia układu od 126 p do mojego legulatora, byłem u elektryka powiedziałem mu o tym ale on chyba ciemny bo tylko ruszył ramionami i powiedział ze nigdy takich rzeczy nierobił to moze sam cos podziłam
- Od: 27 gru 2005, 21:16
- Posty: 38
- Skąd: Kraków
- Auto: mazda xedos 6 (CA) KF 2.0 V6
Kupujesz taki "płaski" regler, on ma 3 wyprowadznia: zielone, żółte i obudowę, która jest masą. Obudowa robi przy okazji za radiator tranzystora mocy więc musi być przyśrubowana do czegoś, albo ci się w końcu przegrzeje.
Do alternatora idzie taki cieńszy kabel – to jest wzbudzenie (jego zwarcie z masą powinno zaświecić lampkę ładowania na desce, a ogólnie to jest na nim 12V z akumulatora). Z obecnego regulatora musisz wyizolować i wyprowadzić osobno obie szczotki oraz wyjście z prostownika pomocniczego (3 mniejsze diody). Łączysz to w takie węzły:
1) kabelek z wzbudzenia, wyprowadzenie z prostownika pomocniczego, jedna ze szczotek, żółty kabelek z regulatora
2) druga ze szczotek i zielony kabelek
3) obudowa regulatora do bloku silnika (jedna ze stron ma wyprowadzenie pod spodem, tą przykręć przede wszystkim)
Ten typ regulatora pracuje ograniczając prąd uzwojenia wirnika (między zielonym a masą). Taki układ powinien dawać 14,4V. Pamiętaj zadbać o izolację połączeń, bo warto zrobić raz porządnie niż potem to poprawiać.
Acha, to że alternator daje prąd wcale nie świadczy o tym że wszystkie diody są dobre... Główne zwykle lecą "na przerwę", bo nawet przy zwarciu akumulator je dosmaży do końca. Pomocnicze jednak mogą puszczać lub mieć zwarcie i to zabija regulator prawie momentalnie...
Do alternatora idzie taki cieńszy kabel – to jest wzbudzenie (jego zwarcie z masą powinno zaświecić lampkę ładowania na desce, a ogólnie to jest na nim 12V z akumulatora). Z obecnego regulatora musisz wyizolować i wyprowadzić osobno obie szczotki oraz wyjście z prostownika pomocniczego (3 mniejsze diody). Łączysz to w takie węzły:
1) kabelek z wzbudzenia, wyprowadzenie z prostownika pomocniczego, jedna ze szczotek, żółty kabelek z regulatora
2) druga ze szczotek i zielony kabelek
3) obudowa regulatora do bloku silnika (jedna ze stron ma wyprowadzenie pod spodem, tą przykręć przede wszystkim)
Ten typ regulatora pracuje ograniczając prąd uzwojenia wirnika (między zielonym a masą). Taki układ powinien dawać 14,4V. Pamiętaj zadbać o izolację połączeń, bo warto zrobić raz porządnie niż potem to poprawiać.
Acha, to że alternator daje prąd wcale nie świadczy o tym że wszystkie diody są dobre... Główne zwykle lecą "na przerwę", bo nawet przy zwarciu akumulator je dosmaży do końca. Pomocnicze jednak mogą puszczać lub mieć zwarcie i to zabija regulator prawie momentalnie...
dzieki za to, pobawie sie ztym moze jutro, chodzi mi jeszcze o połaczenie szczotek do tych kabelków żółtego i zielonego , tam sa dwie szczotki niebendzie to miało żadnej róznicy ze np pierwszą od góry dam do zielonego albo do zółtego
- Od: 27 gru 2005, 21:16
- Posty: 38
- Skąd: Kraków
- Auto: mazda xedos 6 (CA) KF 2.0 V6
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6