Mazda6 (GJ) – Nasze wrażenia i opinie

[abracadabra]

W Maździe próbuję tego samego sposobu, ale kiedy zwalniam hamulec auto się stacza.

A masz włączony bieg i wciśnięte sprzęgło Może samo sprzęgło wystarczy, nie testowałem, ale bez sprzęgła napewno nie działa

[Gajdzin]

Co do muzy, to wiadomo, że tłoczona płyta będzie brzmiała najlepiej

Tak, pod warunkiem, że byłaby tłoczona w winylu

A w braku tego polecam CD. Nie wiem jeszcze, jak dobry jest odtwarzacz CD w M6, i nie będę wiedział do sierpnia (zachciało mi się, kurde, szyberdachu). Ale słuchanie z CD ma wiele zalet:

1. Świadomie wybierasz płyty. Wkładasz w to trochę serca i przemyślenia. Jaki nastrój będę miał dzisiaj? Jaki nastrój CHCĘ mieć w czasie tej podróży, nawet krótkiej i codziennej? Jak wpłynie na niego muzyka...?

2. Dajesz należny szacunek muzykom i muzyce. My nagrywamy płyty, a nie songlisty. Płyta jest jak obraz. Dla mnie songlista to jak album złożony z "najciekawszych fragmentów obrazów znanych malarzy". Wybierając te, a nie inne numery na płytę, składając je w tej, a nie innej kolejności, godzinami pracując z producentem nad brzmieniem, nastrojem i przejściami z jednego numeru do drugiego (nawet nad liczbą sekund pauzy między numerami!), ja przygotowuję dla Ciebie, słuchacza, pewne przeżycie, doznanie. Tak, jak pisząc książkę próbuję zabrać Cię na pewną przejażdżkę przez mój świat, i byłbym załamany, gdybyś włączył funkcję "shuffle" rozdziałów mojej powieści...

3. Zapewniasz sobie najlepszą jakość dźwięku w swoim samochodzie. Jakość dźwięku to nie jest coś, co odbieramy świadomie, tylko podświadomie. To jest taki magiczny komponent muzyki, który sprawia, że na czwartym skrzyżowaniu nie ściszasz głośności, tylko nawet o picikłaczek ją odkręcasz, a po dojechaniu na metę wysiadasz w pewnym zadumaniu, albo z pewną dozą pozytywnej energii, zamiast znudzenia i zmęczenia uszu.

Zaraz dostanę opieprz za OT...

[Marcinii]

Zależy jaki masz telefon Mój telefon ma większą pamięć niż pendrive'y które posiadam.

[discus]

2.0 165KM SkyPASSION 6MT

a czy moge sie zapytac ile czekaleś na odbiór ?
i czy kwestia i-eloopa cos wydłużyła w kwestii odbioru ?

z ciekawości – skóra kremowa czy czarna ?

Zamówiłem w styczniu a do odbioru miała być na koniec kwietnia. W salonie stała od połowy marca. Skóra czarna ze względu na dzieci.

A, nie dostałem jeszcze i-Pad-a

Dodam jeszcze kilka wrażeń z jazdy:

Podczas prowadzenia nie wyczuwam żadnych obaw jężeli chodzi o długość. Ustawienie fotela i lusterek oraz kształt szyb względem możliwości obserwacji tyłu jest zadawalające i daje wrażenie konfortu kontroli rufy.
Parkowanie tyłem jest według mnie bardziej przyjemne niż przodem. Praktycznie nic nie widzisz co wchodzi pod przedni zdeżak (zwłaszcza na parkingach podziemnych – ograniczniki betonowe).
Auto prowadzi również moja Żona. Po 15 minutach jazdy stwierdziła, iż czuje się w tym modelu pewnie
Gdzieś wyżej na forum wspominano o hałasie – nie jest jak dla mnie uciążliwy ale wyczuwalny trochę ponad to co oczekiwałem. Nie miałem co prawda okazji rozpędzic ją (6-ki) powyżej 170 ale zamierzam to nadrobić np. w Niemczech .

[OLP]

Mnie do Diesla zniechęciła trwałość:
– turbiny
.......
sprężanie 14 może nie wystarczyć do nagrzania powietrza do temperatury zapłonu....)

Rzuć okiem na tytuł wątku Nie mówimy tutaj o starych dieslach.
Proszę zakończyć te dziwne przeliczenia lokat i innych rzeczy trzymamy się tematu.
Panowie którzy jeździli 2,5 benzyną i dieslem proszę o wypowiedzi

To co napisałem to też jest opinia .
Poza tym obecnie nowe auta będą w przyszłym roku starymi ( mój nawet będzie już dwulatkiem).
Niestety ale jakość współczesnych samochodów leci na łeb . Czasami jest to celowe działanie producentów a czasami spowodowane narzuconym skomplikowaniem konstrukcji spowodowanym dostosowaniem się do norm Euro itp.
Nie będę przytaczał dokładnych sytuacji – można to sobie poczytać w poradnikach Auto Świata.
Dlatego też należy niektórych niezdecydowanych i nieświadomych kupujących uczulić na co zwracać uwagę.
Korzystając z okazji kilka uwag które zaobserwowałem przy zmianie kół ( przebieg 1800 km):
1) rura wydechowa zdrowo przyrdzewiała. Generalnie miejsce tłumika mogło być lepiej dobrane a tak podłoga w kombiku jest o co najmniej 10 cm za wysoko przez co objętośc ładunkowa jest dużo mniejsza niż mogła być....
2) Tylna piasta jest bardzo delikatnym odlewem (chyba żeliwnym) – zastanawiam się kiedy pęknie na polskich drogach
3) z tyłu znajdują się plastyki zamontowane tak że podejrzewam , że za niedługo je zgubie
4) gniazdo na sprężyny tylne ma nagwintowany otwór zdrowo zardzewiały.
A na zakończenie kwiatek – przestało działać mi sterowanie tylną szybą z panelu kierowcy – Wydawało mi się że każdy z przycisków powinno się wymieniać osobno a tu muszę czekać na cały panel ...

[Gajdzin]

Wniosek – warto kupić przedłużoną gwarancję. Mój dealer (Bemo Motors) mówi, że jest w przygotowaniu. I koniecznie zwalczyć o wymianę wszystkiego, co zardzewiałe, przed końcem gwarancji.

[Sebal]

Hmmm. Po prostu mazda. Nic dodać nic ująć. A tak w ogolę to po co tam zaglądasz

[Wojtek]

warto kupić przedłużoną gwarancję.

temat juz przerabiany... dlatego napisalem, ze nalotem Mazda sie nie zajmuje...
prosze poczytajcie warunki gwarancji... a jej podlega tylko "perforacja"...

[Gajdzin]

Jakim nalotem? Co to jest nalot? Czy chodzi o rdzę powierzchniową? Jeśli tak, to pewnie słusznie, że się nie zajmują. Mój Accord miał nalot rdzy na kolektorze po roku. Siedem lat później nadal go ma, a kolektor jest w świetnym stanie, bo ASO, które uwielbia sugerować wymianę części, na pytanie o konieczność wymiany odpowiedziało negatywnie.

[OLP]

Hmmm. Po prostu mazda. Nic dodać nic ująć. A tak w ogolę to po co tam zaglądasz

No bo nie lubi stać w kolejce do wymiany zimowek. A przy okazji mam okazje sprawdzić czy coś nie odpadło....
Co do rdzy to że wydech jest rudy to normalna sprawa – tylko czemu tak prędko.
Mam nadzieje, że plastykowe osłony zabezpieczą chociaż część podwozia....jeśli już hałasu nie tłumią -albo nawet potęgują hałas od podłogi podczas jazdy po błocie pośniegowym...

[przemekost]

Wczoraj byłem w salonie, jedno z pytań jakie zadałem było na temat zabezpieczenia podwozia przed korozją. Serwisant nie ukrywał, że będzie to dobrym zabiegiem (może niekoniecznym, ale na pewno nie zaszkodzi), dostałem namiar na "zaprzyjaźnioną" firmę z salonem, która się tym zajmuje. Ciekaw jestem ile to kosztuje

[Gajdzin]

Na pewno kosztuje tyle, żeby serwisant dostał swoją prowizję za skierowanie tam nowego klienta

[Leszkowy]

Swoją dorgą to jakiś absurd aby prosto z fabryki auto zabezpieczać antykorozyjnie.
Ciekawe co na to fabryka.
Ponadto jak będą się zapatrywać inne ASO jak przyjadę na naprawę gwarancyjną i dopatrzą się zabiegów poprawiających fabrykę .

[MMM]

Nieco odbiegnę od aktualnego wątku, ale nie chcę zakładać kolejnego tematu.
SCBS – awaryjne hamowanie przy małych prędkościach działa – sprawdzone przypadkowo
Dojeżdżałem prawie jak co dzień do szlabanu i tym razem jak zawsze chciałem zahamować przed nim (a jakżeby inaczej), widocznie tym razem zrobiłem to wg mojej Mazdy za późno i zahamowała za mnie. Zrobiła to niespodziewanie dla mnie, szybko i skutecznie, gdyby nie komunikat na wyświetlaczu o uaktywnieniu SCBS, nie wiedziałbym co się stało.
Testować celowo nie zamierzam, nadmienię tylko, że szlaban jest na wysokości takiej, że mogę maską pod niego wjechać, jest nie za szeroki, a system zauważył.

[Marcinii]

To będę mógł już kolegom mówić że podobno SCBS działa

[Gajdzin]

Będę wdzięczny za wszelkie pierwsze wrażenia (i drugie, i trzecie ) z używania automatycznych skrzyń biegów wyposażonych w komputer uczący się nawyków i preferencji kierowcy (zapomniałem, jak Mazda nazywa ten system).

Mój dealer mi mówił, że właśnie ze względu na ten system powinienem od pierwszego dnia jeździć tak, jak normalnie jeżdżę, a nie np. wolniej, ostrożniej i delikatniej, inaczej system mi się nauczy nie takich reakcji gazu i zmian biegów, jakie normalnie preferuję.

Mówiąc szczerze wcale mi się to do końca nie podoba, bo:

1. Nie wierzę producentom twierdzącym, jak Mazda, że nowych samochodów w ogóle nie trzeba docierać. Każde urządzenie mechaniczne w jakimś stopniu się dociera. Nawet gramofon czy kolumna głośnikowa.

2. Jeśli on myśli, że będę jeździł samochodem o pół metra dłuższym i znacząco też szerszym od mojego obecnego od pierwszego dnia tak samo pewnie jak tym, który znam na wylot po 8 latach eksploatacji, to się grubo myli.

3. A co, jeśli żona pożyczy mi samochód? Gaz będzie potem reagował z większym opóźnieniem? Jak długo, dopóki samochód nie skojarzy, że to jednak ja...?

Dealer mówi, że niestety sam jeździł szóstką prowadzoną na co dzień przez kogo innego i wrażenia z jazdy były zupełnie inne niż jego szóstka salonowa.

Uważam, że taki system powinien mieć np. ustawienia dla 3 kierowców, albo przynajmniej guzik "reset".

[Cantore]

Pytanie tylko, czy system uczy się cały czas, czy tylko przez początkowy okres (jak długi?).
@Gajdzin: Zastanawiam się, czy nie rozważałeś Hondy Accord z silnikiem 2.4, skoro już Accorda miałeś? Na papierze przyspieszenie identyczne jak M6, choć KM więcej.

[Gajdzin]

Pytanie tylko, czy system uczy się cały czas, czy tylko przez początkowy okres (jak długi?)

Dobre pytanie i zadam je dealerowi. Oni mają już serdecznie dość moich pytań, bo z każdym muszą się zwracać do Mazdy, a ja nie uznaję "nie wiem" za odpowiedź Nie wiesz – to się dowiedz, jesteś w końcu reprezentantem tej firmy wobec mnie, klienta, a ja kupiłem nowe auto wysokiej klasy, a nie koszyk bułek!

Zastanawiam się, czy nie rozważałeś Hondy Accord z silnikiem 2.4, skoro już Accorda miałeś? Na papierze przyspieszenie identyczne jak M6, choć KM więcej.

Szybsze przyśpieszenie ma z ręczną skrzynią, zaś z automatem: TRAGICZNE. 201-konne auto przyśpieszające w prawie 10 sekund??? Średniowiecze

Oto dlaczego Mazda6 i broń Boże obecna generacja Accorda:
– Dramatycznie niższe spalanie, (miasto, automat: Accord: 12.0, M6: 8.6)
– Dramatycznie lepsza skrzynia automatyczna (np. Accord 201 koni automat: 0-100km/h w 9,6s. = PORAŻKA! M6 192 konie automat: 7,9s)
– O 2 numery większe koła (całe koła, nie felgi), jak w klasie E, a nawet lux
– Dramatycznie niższa cena (mój M6 2.5 SkyPASSION + Navi, przed zniżkami = 136700, tak samo wyposażony Accord: 157000!)

Co innego, jak wejdzie do Polski następny Accord. Na pewno będzie bardziej konkurencyjny z M6. Ale to nastąpi za rok, albo i dwa! Nie będę czekał 2 lata... Pięć lat temu miałem małą przygodę z rakiem, w wyniku której zdecydowałem, że więcej nie będę mówił: "KIEDYŚ sobie kupię..." Bo "kiedyś" może nie nadejść. Życiem trzeba się cieszyć DZIŚ, tu i teraz

[przemekost]

(...)Dramatycznie niższa cena (mój M6 2.5 SkyPASSION + Navi, przed zniżkami = 136700, tak samo wyposażony Accord: 157000!)

Nie możesz porównać ceny Mazdy (136700 zł) do ceny cennikowej Accorda. Rok temu niecały jak kupowałem accorda dostałem ok 20 tyś zniżki od ceny cennikowej (inne salony nie wierzyły), teraz od ręki idziesz i dostajesz -25 tyś od ceny cennikowej, a gwarantuje Ci że jeszcze coś dodatkowego ugrasz . To nie nowy model jak Mazdy, że 2 tysiące złotych ciężko wytargać. Także wg mnie Accord wyszedłby Cię w ogólnym rozrachunku sporo taniej.

[Gajdzin]

No fakt, masz rację, nie pomyślałem o tym. Czy dużo taniej to nie wiem, ale pewnie podobnie, albo ciut taniej. Czyli za podobną cenę dostałbym dramatycznie gorsze osiągi (automat) z dramatycznie gorszym spalaniem, czyli technologię sprzed 10 lat. Hmmm.... Co by tu wybrać...