Witam,
na początek chcę się przywitać ze wszystkimi Forumowiczami, ponieważ jestem tu nowa.
Mam pytanie odnośnie sposobu przewożenia rowerów w Mazdzie 5. Bynajmniej nie chodzi o 1 rower, bo taki bez problemu wchodzi do bagażnika po złożeniu siedzeń, ale chodzi o bagażnik rowerowy na 3-4 rowery. I tu moje pytanie: czy ktoś w Was przewoził może rowery na bagażniku dachowym? Poważnie zastanawiam się nad kupnem takiego; bagażnik na hak raczej odpada ze względu na fakt, iż haka nie posiadam i montaż bagażnika + hak to ponad 2000 zł.
Dlatego zdecydowałam się na bagażnik dachowy (na relingi), jednakże pewien Pan ze sklepu zajmującego się sprzedażą takowych odradzał mi ten zakup ze względu na trudności z zapakowaniem rowerów na dach M5 (w końcu to wysoki samochód). Rozumiem że sama, jako kobieta, raczej sobie z tym nie poradzę, ale czy dla Panów również stanowi to problem? Można ewentualnie wspomóc się jakąś drabinką etc. Czy ktokolwiek ma jakieś doświadczenie w tym temacie?
Proszę o odpowiedź.
Przewożenie rowerów w M5
Strona 1 z 1
Wojtek napisał(a):Witamy na forum
Moim zdaniem powinnas spojrzec na bagazniki zakladane na tylna klape..
tapatalk 2
klapa plastikowa...lubiąca pękać przy zawiasach i nie tylko.. do tego z obciązeniem (3-4 rowery to jak nic ponad 40kg)... chyba bym się nie odważył.
jak nie ma haka pozostaje dach, ale montaż uciążliwy, choć przy stanięciu na progi może nie być tak źle -trzeba by się przymierzyć.
uciu napisał(a):klapa plastikowa...lubiąca pękać przy zawiasach i nie tylko.. do tego z obciązeniem (3-4 rowery to jak nic ponad 40kg)... chyba bym się nie odważył.
nie przewoze... ale czy by od razu pekla?
nie sadze...
ps. tutaj byl temacik i widac nawet, ze kiedys walkowany... moze ktos da jakas opinie?
viewtopic.php?f=97&t=12291&p=227419&hilit=rower#p227419
Dopisano Pt, 19 kwi 2013, 23:01:
sa tam zdjecia... ciekawie wyglada
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Dzięki za linka, szukałam takiego tematu i nie mogłam znaleźć.
Wynika z tego, że najlepszym rozwiązaniem jest bagażnik na hak, którego jednak raczej mieć nie będę. Rozważyłam za i przeciw bagażnika na tylną klapę i po przeczytaniu kilku niepochlebnych informacji oraz przykrych relacji z przewożenia rowerów w ten sposób (w tym jedna od znajomego – wgięło mu klapę), pozostaje chyba bagażnik na dach i męczenie się z załadunkiem.
Jak już dokonam zakupu i jakiegoś testu, napiszę jak to wygląda w M5, bo podobnej informacji nie mogłam znaleźć w necie (a przynajmniej na stronach w języku polskim).
Wynika z tego, że najlepszym rozwiązaniem jest bagażnik na hak, którego jednak raczej mieć nie będę. Rozważyłam za i przeciw bagażnika na tylną klapę i po przeczytaniu kilku niepochlebnych informacji oraz przykrych relacji z przewożenia rowerów w ten sposób (w tym jedna od znajomego – wgięło mu klapę), pozostaje chyba bagażnik na dach i męczenie się z załadunkiem.
Jak już dokonam zakupu i jakiegoś testu, napiszę jak to wygląda w M5, bo podobnej informacji nie mogłam znaleźć w necie (a przynajmniej na stronach w języku polskim).
-
dagisa
jeszcze sa bagażniki na dach z tzw windą (uchylne) np takie:
http://allegro.pl/winda-bagaznik-na-dach-uchwyt-rowerowy-z-winda-2sz-i3110431010.html
http://bagaznik.com.pl/2012/05/18/sagner-revolv-nowatorski-bagaznik-dachowy-winda/
http://allegro.pl/promocja-sagner-revolv-bagaznik-winda-i3169012838.html

http://bagaznik.com.pl/2012/05/18/sagner-revolv-nowatorski-bagaznik-dachowy-winda/

Odświeżam temat -sam ostatnio zastanawiałem się nad najlepszym rozwiązaniem. Początkowo myślałem o bagażniku na hak, jednak dodatkowe koszty związane z założeniem haka (nie mam haka) odstraszyły mnie (rzeźba zderzaka albo zmiana, zakup haka, przegląd, wpis w dowód rej.), do tego koszt bagażnika. kupiłem jednak belki na dach i dwa bagażniki na rowery – na razie nie potrzebuję więcej. Faktycznie, niska osoba albo kobieta może mieć problem z zarzuceniem roweru na auto, ale po zarzuceniu na auto można wejść na próg i z niego przyczepiać rower – nie da się zarzucić roweru na aucie stojąc już na progu, trzeba to zrobić z ziemi. O wadach i zaletach tego rozwiązania nie będę się rozpisywał, bo robili już to inni.
Witam
Ja używam bagażnika dachowego i przewożę na nim trzy rowery. Zakładanie i zdejmowanie rowerów nie sprawia mi kłopotów (jestem wysoki). Bez problemu można stanąć na próg również przy zdejmowaniu – mając rower w rękach krok do tyłu i jesteśmy na dole. Oczywiście trzeba mieć trochę siły.
Bagażnik dachowy sprawdza się również do przewożenia nart.
Z minusów to niestety gorsza aerodynamika. Opory powietrza są bardzo dużo, w moim przypadku podróżując z prędkością 120-130 km/h z trzeba rowerami, auto spaliło mi 2 a może nawet 3 litry więcej niż bez bagażnika.
Co do klapy – pamiętajcie, że dolna część jest zdaje się plastikowa. Niestety nie mam haka, a mój rower na pewno wystawałby poza obrys samochodu.
Ja używam bagażnika dachowego i przewożę na nim trzy rowery. Zakładanie i zdejmowanie rowerów nie sprawia mi kłopotów (jestem wysoki). Bez problemu można stanąć na próg również przy zdejmowaniu – mając rower w rękach krok do tyłu i jesteśmy na dole. Oczywiście trzeba mieć trochę siły.
Bagażnik dachowy sprawdza się również do przewożenia nart.
Z minusów to niestety gorsza aerodynamika. Opory powietrza są bardzo dużo, w moim przypadku podróżując z prędkością 120-130 km/h z trzeba rowerami, auto spaliło mi 2 a może nawet 3 litry więcej niż bez bagażnika.
Co do klapy – pamiętajcie, że dolna część jest zdaje się plastikowa. Niestety nie mam haka, a mój rower na pewno wystawałby poza obrys samochodu.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość