Nagły spadek mocy
Witam!
Moje auto to mazda 323f BJ ditd 90 km z 2000 r. Auto kupione 4 mies. temu z przebiegiem 180 tkm, wymieniony kompletny oryginalny rozrzad z pompą wody, wszystkie filtry, olej, paski klinowe, ostatnio mialem problem z zapalneim po dluzszym postoju, ale okazalo sie ze 3 swiece byly padniete, wymienilem wszystkie. Do dziś zrobiłem ok. 7 000 km, nie było żadnych problemów – przyspieszenie ok, spalanie w trasie ok. 5,5-6l, w mieście 7l (biorac pod uwage tylko dojazdy do pracy – ok. 4km spalanie wówczas znacznie wyzsze, ale to chyba normalne na tak krotkim odcinku). Troche kopcił na czarno, dlatego ok. mies. temu zalałem Forte. Po wyjezdzeniu prze jakis czzas bylo ok.
Niestety jakies 2 tyg temu samochód osłabł, żeby wyprzedzić muszę go kręcić, do 3000. Przy 2000 wyprzedzanie raczej niemozliwe, wciśnięcie gazu na maxa nie powoduje żadnej reakcji, dopiero po dłużeszj chwili zaczyna jechac. Prędkość max – 140 km/h. Poza tym zauwazylem, że jakos szybciej wchodzi na obroty, tzn. obroty rosna szybko a auto przyspiesza nieznacznie.Zapala dobrze na zimnym i cieplym, chociaz po porannym odpaleniu spadaja obroty na ok.1-2 sek ,po chwili wchodzi na 800-900 i potem juz jest ok( wydaje mi sie ze ten ostatni objaw to slaby aku).
Nie kopci, ale jak sprawdzałem na postoju – gaz do dechy i puszcza czarnego dyma.Wzial mi tez troche oleju – na te 7 000km dolalem jakies 0,5 l.Po lekturze podobnych przypadków na forum mam kilka podejrzeń:
1) Turbina – ale przy tych 3000 jedzie.
2) Sprzęgło się slizga – obroty rosną, dochodzą do 3000 a auto rozpedza sie jak zółw.
3) Moze pasek rozrządu sie przestawil?
4) Nie wiem czy sprawdzać błędy na komputerze skoro lampka od świec żarowych nic nie sygnalizuje.
Panowie proszę o sugestie. Z góry dzięki!
Moje auto to mazda 323f BJ ditd 90 km z 2000 r. Auto kupione 4 mies. temu z przebiegiem 180 tkm, wymieniony kompletny oryginalny rozrzad z pompą wody, wszystkie filtry, olej, paski klinowe, ostatnio mialem problem z zapalneim po dluzszym postoju, ale okazalo sie ze 3 swiece byly padniete, wymienilem wszystkie. Do dziś zrobiłem ok. 7 000 km, nie było żadnych problemów – przyspieszenie ok, spalanie w trasie ok. 5,5-6l, w mieście 7l (biorac pod uwage tylko dojazdy do pracy – ok. 4km spalanie wówczas znacznie wyzsze, ale to chyba normalne na tak krotkim odcinku). Troche kopcił na czarno, dlatego ok. mies. temu zalałem Forte. Po wyjezdzeniu prze jakis czzas bylo ok.
Niestety jakies 2 tyg temu samochód osłabł, żeby wyprzedzić muszę go kręcić, do 3000. Przy 2000 wyprzedzanie raczej niemozliwe, wciśnięcie gazu na maxa nie powoduje żadnej reakcji, dopiero po dłużeszj chwili zaczyna jechac. Prędkość max – 140 km/h. Poza tym zauwazylem, że jakos szybciej wchodzi na obroty, tzn. obroty rosna szybko a auto przyspiesza nieznacznie.Zapala dobrze na zimnym i cieplym, chociaz po porannym odpaleniu spadaja obroty na ok.1-2 sek ,po chwili wchodzi na 800-900 i potem juz jest ok( wydaje mi sie ze ten ostatni objaw to slaby aku).
Nie kopci, ale jak sprawdzałem na postoju – gaz do dechy i puszcza czarnego dyma.Wzial mi tez troche oleju – na te 7 000km dolalem jakies 0,5 l.Po lekturze podobnych przypadków na forum mam kilka podejrzeń:
1) Turbina – ale przy tych 3000 jedzie.
2) Sprzęgło się slizga – obroty rosną, dochodzą do 3000 a auto rozpedza sie jak zółw.
3) Moze pasek rozrządu sie przestawil?
4) Nie wiem czy sprawdzać błędy na komputerze skoro lampka od świec żarowych nic nie sygnalizuje.
Panowie proszę o sugestie. Z góry dzięki!
- Od: 7 sie 2009, 22:39
- Posty: 67
- Auto: 323f BJ, DiTD, 90KM, 2000 r.
witam.
1 sprawdz dolot.czy jest szczelny.mialem to samo.byla pelknieta rura dolotu przy kolektorze ,na opasce.co do brania oleju to nie za dobrze.ale tragedii nie ma.a do przebiegu dopisz min 100tys,km.[siedzialem w tym]powodzenia
1 sprawdz dolot.czy jest szczelny.mialem to samo.byla pelknieta rura dolotu przy kolektorze ,na opasce.co do brania oleju to nie za dobrze.ale tragedii nie ma.a do przebiegu dopisz min 100tys,km.[siedzialem w tym]powodzenia
- Od: 15 kwi 2008, 19:23
- Posty: 265
- Skąd: Przeclaw
- Auto: MAZDA 626 GW DITD KOMBI 98
Jeśli bierze olej to zobacz pod auto czy gdzieś nie cieknie, czy nie jest spód mokry. Jeśli nie to możliwe, że gdzieś w turbo go spala albo w silniku razem z dieslem. Słabe auto? Może to właśnie szczelność dolotu a może uszczelki pod wtryskami, a może nie daj Boże pompa wtryskowa :/ albo coś innego
Poprzednio: Mazda 323f BJ 2.0 DiTD 90hk 99r
Mazda 626 GW 2.0 DiTD 101hk 2000r
Czarny Fiat Punto I 1,1 SPI, LPG, 55KM :D
Mazda 626 GW 2.0 DiTD 101hk 2000r
Czarny Fiat Punto I 1,1 SPI, LPG, 55KM :D
- Od: 6 gru 2007, 11:29
- Posty: 290
- Skąd: zachodnia Norwegia
- Auto: Mazda 6 GY 2.0 MZR-CD 121hp 02r 298kkm
Peugeot 407 SW 1.6 Hdi
Citroen Saxo Electrique 03
Delikatnie przyspieszając np na 2 czy 3 biegu notować obroty przy danej prędkości. Potem zrobić to samo, ale przyspieszać gwałtownie deptając dużo gazu. Jeśli przy drugim teście będą wyższe obroty dla tych samych prędkości, no to masz 100% pewności że jest poślizg. A poślizg może być tylko na kołach albo na sprzęgle. Poślizg na kołach wyczujesz.
- Od: 25 paź 2008, 20:07
- Posty: 80
- Skąd: Bytom
- Auto: Mazda 323F BJ DiTD 2001r
Wracam do tematu zamulonej 323bj ditd 90km.
Byłem w serwisie Mazdy, stwierdzili, ze turbina nie dmucha na maximum jej możliwości – nie rusza się zawór westgate. Stwierdzili, ze jedynym rozwiązaniem wymiana turbiny…Podłączyli się wcześniej pod komputer – nie wykazał żadnych błędów. Kontrolka świec też się nie zapala.
Próbowałem rozruszać zawór wastegate, zauważyłem ze podczas dodawania gazu do 5000obr zawór nawet nie drgnie. Po zdjęciu wężyka który do niego idzie nie daje się zauważyć żadnego ciśnienia które miałoby ruszyć ten zawór (tylko delikatny powiew powietrza). Ostatecznie zawór westgate rozruszałem, ale pod wpływem obrotów silnika nawet powyżej 4000 obr ciśnienie powietrza mające za zadanie regulować zaworem jest tak małe i zawór nie zmienia położenia. Poza tym przy gazowaniu auta na postoju gruby waż u góry intercoolera sztywnieje, ale daje się ścisnąć reka (o około 1/3 objętości). Przejrzałem wszystkie cienkie wężyki i wyglądają na szczelne.
Co oprócz nieszczelnych wężyków mogłoby być powodem niskiego ciśnienia powietrza w tym wężyku dochodzącym do westgate’a i czy gruby wąż u góry intercoolera przy obrotach powyżej 3 tys. obr nie powinien być na tyle twardy żeby nie dało się go w ogóle ścisnąć ręką?
W obudowie filtra powietrza zauważyłem na dnie kwadratowy otwór około 3x3 mm wyglądający na fabryczny – czy tak powinno być
Byłem w serwisie Mazdy, stwierdzili, ze turbina nie dmucha na maximum jej możliwości – nie rusza się zawór westgate. Stwierdzili, ze jedynym rozwiązaniem wymiana turbiny…Podłączyli się wcześniej pod komputer – nie wykazał żadnych błędów. Kontrolka świec też się nie zapala.
Próbowałem rozruszać zawór wastegate, zauważyłem ze podczas dodawania gazu do 5000obr zawór nawet nie drgnie. Po zdjęciu wężyka który do niego idzie nie daje się zauważyć żadnego ciśnienia które miałoby ruszyć ten zawór (tylko delikatny powiew powietrza). Ostatecznie zawór westgate rozruszałem, ale pod wpływem obrotów silnika nawet powyżej 4000 obr ciśnienie powietrza mające za zadanie regulować zaworem jest tak małe i zawór nie zmienia położenia. Poza tym przy gazowaniu auta na postoju gruby waż u góry intercoolera sztywnieje, ale daje się ścisnąć reka (o około 1/3 objętości). Przejrzałem wszystkie cienkie wężyki i wyglądają na szczelne.
Co oprócz nieszczelnych wężyków mogłoby być powodem niskiego ciśnienia powietrza w tym wężyku dochodzącym do westgate’a i czy gruby wąż u góry intercoolera przy obrotach powyżej 3 tys. obr nie powinien być na tyle twardy żeby nie dało się go w ogóle ścisnąć ręką?
W obudowie filtra powietrza zauważyłem na dnie kwadratowy otwór około 3x3 mm wyglądający na fabryczny – czy tak powinno być
- Od: 7 sie 2009, 22:39
- Posty: 67
- Auto: 323f BJ, DiTD, 90KM, 2000 r.
Witam. Ten otwór jest fabryczny. Pozdrawiam
Diagnostyka komputerowa vcds: audi, vw, skoda, seat. Kołobrzeg i okolice, Świdwin i okolice.
RF2A
Kiedyś będzie M 3 może M 6
Jak raz kupisz Mazdę to już nigdy nie zamienisz jej na inną markę
Mogę polecić dobrego mechanika z Redła (okolice Świdwina i Połczyna Zdroju) oraz z Piły
RF2A
Kiedyś będzie M 3 może M 6
Jak raz kupisz Mazdę to już nigdy nie zamienisz jej na inną markę
Mogę polecić dobrego mechanika z Redła (okolice Świdwina i Połczyna Zdroju) oraz z Piły
Panowie, wyczyściłem kolektor dolotowy (szok – pelno nagaru!), wyczyściłem intercooler, sprawdziłem szczelnośc rur, wężyków, wyczyscilem i zaslepilem EGR i niestety brak efektu! Nadal nie czuć efektu doładowania, brak przyspieszenia, auto rozpedza sie nieco lepiej niz wolnossacy diesel, predkosc max. ok. 160 km/h. Zamierzam jeszcze wymienic filtr paliwa i wyczyścic sitko w pompie (musze dorobic plaski klucz, zeby odkręcić tę srubę).
Co jeszce moge sprawdzic samemu ?
Jesli nadal nie bedzie poprawy jaki warsztat/mechanika w Łódzkiem, albo w poblizu polecacie?
Co jeszce moge sprawdzic samemu ?
Jesli nadal nie bedzie poprawy jaki warsztat/mechanika w Łódzkiem, albo w poblizu polecacie?
- Od: 7 sie 2009, 22:39
- Posty: 67
- Auto: 323f BJ, DiTD, 90KM, 2000 r.
Nie ma problemów z odpalaniem. Na zimnym i ciepłym silniku odpala tak samo. Wyczyscilem ostatnio oba sitka z pompy, wlasciwie nie były prawie w ogole zabrudzone.
Poza tym pompa nie byla nigdzie diagnozowana, bo nie dawala oznak uszkodzenia. Auto wlasciwie z dnia na dzien stracilo moc.
Poza tym pompa nie byla nigdzie diagnozowana, bo nie dawala oznak uszkodzenia. Auto wlasciwie z dnia na dzien stracilo moc.
- Od: 7 sie 2009, 22:39
- Posty: 67
- Auto: 323f BJ, DiTD, 90KM, 2000 r.
mart1982 napisał(a):Czy ten mapsensor to jest w mojej 323f (sprzed liftingu 2000 r.) boost sensor (czujnik cisnienia doladowania na intercoolerze) czy to jakiś inny czujnik ?
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Najpiej będzie jak zadzwonisz do jakiegoś serwisu. Powinni wiedzieć.
- Od: 11 sty 2010, 15:32
- Posty: 17
- Skąd: Łomianki (Wawa)
- Auto: 626 GW 2.0 DiTD '98
mart1982, nie jestem specjalistą w tej dziedzinie i mazdach a już na pewno 323 ale jeśli masz znajomego z takim samym autkiem to spróbujcie podmienić czujnik przy filtrze powietrza.
Czasem trudniej niż przyznać się do własnych błędów jest je pojąć.
Oddam za przysłowiowego zeta zamykany pojemnik na napoje w tunel do M6
Oddam za przysłowiowego zeta zamykany pojemnik na napoje w tunel do M6
mart1982, mam na myśli przepływomierz powietrza.
nie mam zdjęcia wię posłużę się linkiem do znanego serwisu aukcyjnego aby wyjaśnić o co kaman:
http://www.allegro.pl/item1047136123_pr ... ratis.html
Zacznij od tego zanim wyłożysz kupę szmalu na turbinę itd. za namową "fachowców" z serwisów. Nie daję głowy że to przepływomierz ale to co opisujesz przypomniało mi historię z autkiem mojego brata.
nie mam zdjęcia wię posłużę się linkiem do znanego serwisu aukcyjnego aby wyjaśnić o co kaman:

Zacznij od tego zanim wyłożysz kupę szmalu na turbinę itd. za namową "fachowców" z serwisów. Nie daję głowy że to przepływomierz ale to co opisujesz przypomniało mi historię z autkiem mojego brata.
Czasem trudniej niż przyznać się do własnych błędów jest je pojąć.
Oddam za przysłowiowego zeta zamykany pojemnik na napoje w tunel do M6
Oddam za przysłowiowego zeta zamykany pojemnik na napoje w tunel do M6
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości