Mazda6 (GG / GY) – Szybkie pytania – WAŻNA INFORMACJA, STR.313
Cześć!
Gdy kupowałem mazdę z BOSE byłem spodziewałem się naprawdę dobrego audio. I chyba zadziałał efekt placebo, bo zdawało mi się że gra fajnie (bo może wtedy faktycznie grał) ale po jakimś czasie stwierdzam, że te głośniki nie grają jak należy, na pewno nie lepiej od zwykłych. Dziś w końcu zabrałem się, aby zobaczyć co tam siedzi – myślałem, że może mi je sprzedający podmienił na jakąś chińszczyznę, albo gdzieś coś wpada w rezonans stąd te pierdzenie.
Po demontażu boczku drzwi to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Głośnik zgnity od wody. Aż dziwne, że w ogóle grał. Jak go wykręciłem to ze środka wylałem szklankę deszczówki na ziemię. Taki stan dotyczy obu przednich głośników.
Mam dwa pytania:
1. Czy w każdej maździe GG/GY jest ten sam BOSE w przedlifice i polifcie?
2. Skąd ta cholerna woda, jak ona tam wpada... jak się przed tym zabezpieczyć, aby nowe głośniki mi niezgniły.
Gdy kupowałem mazdę z BOSE byłem spodziewałem się naprawdę dobrego audio. I chyba zadziałał efekt placebo, bo zdawało mi się że gra fajnie (bo może wtedy faktycznie grał) ale po jakimś czasie stwierdzam, że te głośniki nie grają jak należy, na pewno nie lepiej od zwykłych. Dziś w końcu zabrałem się, aby zobaczyć co tam siedzi – myślałem, że może mi je sprzedający podmienił na jakąś chińszczyznę, albo gdzieś coś wpada w rezonans stąd te pierdzenie.
Po demontażu boczku drzwi to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Głośnik zgnity od wody. Aż dziwne, że w ogóle grał. Jak go wykręciłem to ze środka wylałem szklankę deszczówki na ziemię. Taki stan dotyczy obu przednich głośników.
Mam dwa pytania:
1. Czy w każdej maździe GG/GY jest ten sam BOSE w przedlifice i polifcie?
2. Skąd ta cholerna woda, jak ona tam wpada... jak się przed tym zabezpieczyć, aby nowe głośniki mi niezgniły.
Ostatnio edytowano 13 kwi 2013, 19:59 przez LEM, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 5 lut 2012, 00:41
- Posty: 68
- Skąd: Koszalin / Poznań
- Auto: Mazda 6, 2002
L3 2.3 166KM
Mandey napisał(a):Właściwie to tylko słucham radia. I chciałbym od niego trochę więcej odbioru, bo jakoś dziwnie w czasie jazdy jest ok, czasem tam przyszumi, ale na postoju cienko strasznie. A pod 20 metrowym wiaduktem to już tragedia.
Witaj też miałem taki problem z sygnałem radiowym , rozwiązałem to w taki sposób : kupiłem inną antenę tak zwanego REKINA (jak w bmw) on ma wbudowany wzmacniacz . i problem znikł . nie dość że wizualnie wygląda lepiej to jeszcze technicznie się sprawdza w 100% .
Dopisano 13 kwi 2013, 19:25:
A skoro już tu jestem to zapytam . jakie powinno być prawidłowe ciśnienie w oponach 215/45/R17 . na autostrady załadowanym autem . dodam iż czytałem sporo na forum i necie i każdy pisze co innego i już zgłupiałem . ?
wujek116 napisał(a):Witaj też miałem taki problem z sygnałem radiowym , rozwiązałem to w taki sposób : kupiłem inną antenę tak zwanego REKINA (jak w bmw) on ma wbudowany wzmacniacz . i problem znikł . nie dość że wizualnie wygląda lepiej to jeszcze technicznie się sprawdza w 100% .
Też mam rekina, bo stara antena ceniutko już grała. Po odłączeniu wzmacniacza od anteny jest masakra, po jego podłączeniu jest ok, ale szału znów nie robi. Oczekiwałbym czegoś więcej. Macie może jakieś dalsze pomysły? Może podwójne wzmocnienie pomoże?



Właśnie zastanawia mnie co, bo przetwornice odłączałem i bez zmian.



czy masz może na dachu antenę od CB . bo jak ja swoją wystawie na dach to faktycznie trochę słabiej mi odbiera . a przetwornice na jakość odbioru sygnału w radiu nie mają wpływu (przynajmniej u mnie tak jest ) ale za to przetwornice zakłócają mi CB 
mandey chyba też ma rekina, więc jednak coś jest na rzeczy.
Co do ciśnienia, wydaje mi się, że dla takiego rozmiaru jest to napisane na nalepce na drzwiach. Nie pamiętam ile dokładnie, ale skądś mi w głowie siedzie P 2,6 T 2,8 – co do wartości mogę się mylić, ale to też zależy jakie prędkości zamierzasz osiągać.
Co do ciśnienia, wydaje mi się, że dla takiego rozmiaru jest to napisane na nalepce na drzwiach. Nie pamiętam ile dokładnie, ale skądś mi w głowie siedzie P 2,6 T 2,8 – co do wartości mogę się mylić, ale to też zależy jakie prędkości zamierzasz osiągać.
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
Nie mam cb. Przetwornice nie zakłócają radia, bo po odłączeniu jest tak samo jak z załączonymi xenonami. A rekina mam, wzmacniacz pociągnięty pod zapalniczkę.



LEM napisał(a):Cześć!
Gdy kupowałem mazdę z BOSE byłem spodziewałem się naprawdę dobrego audio. I chyba zadziałał efekt placebo, bo zdawało mi się że gra fajnie (bo może wtedy faktycznie grał) ale po jakimś czasie stwierdzam, że te głośniki nie grają jak należy, na pewno nie lepiej od zwykłych. Dziś w końcu zabrałem się, aby zobaczyć co tam siedzi – myślałem, że może mi je sprzedający podmienił na jakąś chińszczyznę, albo gdzieś coś wpada w rezonans stąd te pierdzenie.
Po demontażu boczku drzwi to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Głośnik zgnity od wody. Aż dziwne, że w ogóle grał. Jak go wykręciłem to ze środka wylałem szklankę deszczówki na ziemię. Taki stan dotyczy obu przednich głośników.
Mam dwa pytania:
1. Czy w każdej maździe GG/GY jest ten sam BOSE w przedlifice i polifcie?
2. Skąd ta cholerna woda, jak ona tam wpada... jak się przed tym zabezpieczyć, aby nowe głośniki mi niezgniły.
SPRAWDŹ CZY MASZ DROŻNE OTWORY ODPŁYWOWE NA DOLE DRZWI
Zbynio
- Od: 3 kwi 2013, 14:54
- Posty: 42
- Auto: mazda6 2,0 16v 2002
Cześć.
Odpływy w drzwiach są drożne. W dodatku na dnie drzwi sucho. Woda dostaje się do tego koszyka, w którym osadzony jest głośnik, najprawdopodobniej przez 2-3mm szparę przy lusterku (tylko jak pokonuje drogę z góry na dół, w taki sposób, że nie leci na dól drzwi tylko po skosie do głośnika – pojęcia nie mam...)
Nie raz po myjce widziałem kropelki wody na maskownicy głośnika.
Przy montażu następnych planuję zabudować ten koszyk od góry, aby miał jakiś daszek.
Chyba, że są jakieś lepsze rozwiązania lub inne przyczyny tego jak ta woda się tam dostaje.
Odpływy w drzwiach są drożne. W dodatku na dnie drzwi sucho. Woda dostaje się do tego koszyka, w którym osadzony jest głośnik, najprawdopodobniej przez 2-3mm szparę przy lusterku (tylko jak pokonuje drogę z góry na dół, w taki sposób, że nie leci na dól drzwi tylko po skosie do głośnika – pojęcia nie mam...)
Nie raz po myjce widziałem kropelki wody na maskownicy głośnika.
Przy montażu następnych planuję zabudować ten koszyk od góry, aby miał jakiś daszek.
Chyba, że są jakieś lepsze rozwiązania lub inne przyczyny tego jak ta woda się tam dostaje.
- Od: 5 lut 2012, 00:41
- Posty: 68
- Skąd: Koszalin / Poznań
- Auto: Mazda 6, 2002
L3 2.3 166KM
Ja bym sprawdził szczelność przylegania uszczelek przy dolnej krawędzi szyby.
Może po prostu podcieka przy szybie...
Może po prostu podcieka przy szybie...
-
z kropką nad z
- Od: 4 sty 2010, 22:12
- Posty: 3200 (146/242)
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Jest: MX-5 NC 2.5 + M5 CR
Było: MX-3 B6-D, 626 GF FS, 6 GY L3, Lancer CX_3A, 323F BA Z5, Maxima A32 VQ30, Logo, Ave T22 2.0
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6