Szlag mnie jasny trafi i krew nagła zaleje Sytuacja: Przejmuję bazę (sam) Tiger II jeszcze nie ruszony normalnie 100% ,pokąsałem sporo i już wskoczyło że baza opanowana ,myślę sobie łoł super udało się ale wiecie jak to jest czasami gra toczy się jeszcze kilka sek noo i w tym czasie ściąga mnie arta i zabija i nagle pyk Zwycięstwo ale ja martwy i -14 koła na naprawę Kurcze nie powinno tak być
A ja nie wiem czy zdążę kupić taniej T-32 bo ciut mi brakuje chyba z 23k expa hmmm ale w sumie to nie wiem czy mi warto go kupować. Radzio dobry jest Na bank będę zarabiał M-4 a teraz z innej beczki ,Wczoraj pykaliśmy we 4 trening i oto takie coś mi się trafiło .Zero drzew,zero krzaków ,istna pustka