Wymiana rozrządu – różne szkoły

Postprzez magicadm » 22 lut 2005, 17:29

Z instrukcji serwisowej Mitsubishi wynika, że ściskanie napinacza powinno być wykonywane bardzo powoli – poniżej 1mm na minutę.

Mierzona jest też długość wystawania bolca – wg AUTODATY to 8 mm (sam już nie wiem czy to prawda).

Gdyby ktoś miał dostęp do serwisówki z prawdziwego zdarzenia – prośba o uściślenie tematu.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez b2 » 22 lut 2005, 17:35

już widzę, jak przysłowiowy pan kaziu ściska z namaszczeniem napinacz, w tempie 1 milimetr na minutę hahaha
pyk go francuzem i gotowe <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2004, 17:33
Posty: 1100 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 08 GH 2.5 Dynamic Sport

Postprzez magicadm » 23 lut 2005, 14:54

A jak zrobię rozrząd w ASO, na częściach ASO i jak mimo wszystko czasie gwarancji (kolejne 90 tys km)pasek zrobi BUM!!! – to czy serwis za darmo mi naprawi silnik czy tylko wymieni znowu pasek, rolki i napinacz – a resztę pozostawi mi do naprawiania???
Czy ktokowliek szłyszał by ASO przyznało się i naprawiło swoje błędy???

Z kilku wypowiedzi słyszałem, że w DITD po strzale paska pękają dźwigienki zaworowe – podobno są specjalne nacięcia – naprawa polega na wymianie ich na nowe – to i tak nie źle...
Ostatnio edytowano 24 lut 2005, 01:20 przez magicadm, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez newbie » 23 lut 2005, 16:46

:|

Ciekawe co będzie, jak magicadm-owi trzeba będzie zoperować wyrostek robaczkowy ?!

:|
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 31 paź 2003, 07:53
Posty: 475 (0/2)
Skąd: MAZDA Lublin
Auto: F20 M135i x
BP X AWD
F2 EQ

Postprzez magicadm » 24 lut 2005, 01:18

newbie napisał(a)::|

Ciekawe co będzie, jak magicadm-owi trzeba będzie zoperować wyrostek robaczkowy ?!

:|

Czy Szanowny Kolega mógłby rozwinąć ten temat???
Wydaje mi się, że nie jest to odpowiedź na raczej proste do zrozumienia pytanie, które zadałem wcześniej...

Nigdy nie serwisowałem samochodu w ASO, nigdy też żaden mechanik nie wystawiał mi pisemnej gwarancji na wykonaną pracę i zamontowane części. Dlatego pytam co i jak.

Czy przypadkiem dostając po wymianie rozrządu gwarancję na 90 tys km nie będę zobowaiązany do regularnych (co 15 tys km) i raczej kosztownych przeglądów???
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Paweł » 24 lut 2005, 02:16

Jak idziesz do prawnika, ktory bierze 300USD za godzine pracy, to zawsze dostajesz odpowiedz z dopiskiem, ze nie bierze on za wlasne opinie odpowiedzialnosci. Hehe. Czego wiec chcesz wymagac od warsztatu samochodowego.

hahaha

Takie czasy, w ktorych coraz wiecej ludzi ma prace, ktora nie naklada na nich zadnej odpowiedzialnosci. Niestety pomijam tutaj konkret pytania, bo nie wiem jak wymienia sie elementy rozrzadu w tym silniku, ale tak to juz jest, ze w tym samym samochodzie jedni zmiania sam pasek, a drudzy caly rozrzad. Pierwsi beda unikac odpowiedzialnosci w przypadku ew. awarii, a drudzy zabezpiecza sie w przedbiegach. Niestety ale musisz przyzwyczaic sie, ze niewiedze "specjalistow" zawsze finansuje twoja kieszen. Czasem bedzie to rolka w rozrzadzie, a czasem watroba zamiast wyrostka.

Osobiscie gdybym mial pewnosc, ze producent poza sprawdzeniem nie nakazuje wymiany prowadzenia paska, a byloby ono dobre, to biorac pod uwage ze nowe elementy moglbym kupic tylko w przyslowiowym "JC", pozostalbym przy oryginalnych czesciach, ale ze wzgledu na powyzszy opis wymiany dokonalbym wylacznie w takim warsztacie, ktory wie na czym ona polega (mowie np. o opisie sprawdzania i sprezania napinacza). W sumie powiedzial to juz dlugi.

Moral z tego taki, ze co bys nie robil i tak robisz to na wlasne ryzyko, lepiej wiec rob to po swojemu.

Pozdrawiam.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/953)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez magicadm » 21 mar 2005, 21:45

Kilka dni temu w końcu zrobiłem rozrząd.
Z lektury netu i rozmów z warsztatami dowiedziałem się, że praktycznie nie instnieje nic takiego jak gwarancja na wykonaną usługę. Zdecydowałem się na ASO z dwóch względów:
-cenę za wymianę mieli zbliżoną do innych warsztatów.
-nikt nie będzie uczył się na moim samochodzie zmieniać paska w DITD (szczególnie mechanicy od klepania niemieckich dresswagenów)

Moje wnioski i spostrzeżenia:
– z powodu likwidacji firmy IM i czyszczenia magazynów ASO zaopatrują się w części w JC i w Hipolu (wawa). Różnice cenowe są rzędu 2 do 1. Tylko pasek udało mi się kupić ORY – UNITTA. Rolki i napinacz to firma NTN – ta sama co w oryginale....
– stary pasek wyglądał jak nowy. Hydronapinacz był w stanie idealnym, ale niestety <killer> przeoczyłem moment jego ściskania (wiem, że napewno w imadle, ale nie wiem jak szybko więc.....tylko dlatego, że zapłaciłem za niego 400zł a nie 700 czy 900 – założyłem nowy( w pudełku MAZDY). Jedna rolka miała delikatny luz – wymieniłem obydwie – koszt po 110 zł, a nie po 250 czy 300 zł...– ten sam NTN
-przy okazji zapytałem o słynny ( a raczej rozdmuchany przez poniektórych ) bug w DITD – zmienił sie podobno moduł zęba na pasku....a zacieranie sie wałka rozrzadu mogło wynikac z kiepskiego oleju ( podobno MOBIL to syf, a MAZDA rozlewa fabrycznie ELFa )


Tak jak napisał Długi – hydronapinacz należy umieć ścisnąć – nie wiem, czy ten mechanik to zrobił prawidłowo, ale sprawiał wrażenie (mechanik) naprawde bardzo dobre.

I tu jest dramat: podobno producent przewiduje po 150 tys km wymianę pompy wodnej, a do tego trzeba zdjąć pasek...i co :[b]NOWY NAPINACZ???????????????[/b] – no jak go niewielu potrafi prawidłowo ściskać to kibel...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez trojanrob » 31 mar 2005, 18:19

Cześć

Ja też miałem podobne dylematy jak zbliżał się czas wymiany paska rozrządu w Milleni S 2.3 (silnik miller).
Koszt całości ok 2500-3000.
Szukałem i Szukałem i nalazłem.
Obowiązkowo pasek i pompa wody (i to się zgadza bo zaczęła ciec) i uszczelki pokrywy rozrządu.
Napinacz co drugą wymianę paska (no chyba ,że nie trzyma parametrów to przy pierwszej) reszta tylko gdy walnięta .
Jak mój warsztacik rozebrał rozrząd to cytuję "tak wyje...... łożysk w rolkach nie widział" (przejechały 160000) – wszystkie łożyska wymienione (8szt. po 2 na rolkę) na najlepsze Made in Japan (same bieżnie rolek były ok.) dzięki temu zaoszczędziłem ok 1500.
Obrazek
pozdrowienia
Robert
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 mar 2005, 00:44
Posty: 309
Skąd: SZCZECIN
Auto: była Millenia S 2.3 V6 24v

Postprzez Yoshi323 » 21 maja 2005, 00:41

Meteor napisał(a):(AZ na Puławskiej zalecał wymianę kompletu


Ja bym się za bardzo nie sugerował tym, co mówią w AZ Auto.
Znają się nieźle na elektryce, ale gorzej na sprawach mechanicznych.
Wielkość Tego podpisu była niezgodna z regulaminem #img]http://i21.photobucket.com/albums/b289/Yoshi3/logo1.jpg[/img]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 sty 2004, 08:58
Posty: 138
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda Xedos 9 2,5V6 2001

Postprzez J23 » 24 maja 2005, 15:35

magicadm napisał(a):Inny problem – mam już kupiony pasek MITSUBOSHI – czy ktoś go używałw tym silniku???? Czy one też pękają???


W tej całej dyskusji nie zrozumiałem jednoznacznie:

czy może być pasek MITSUBOSHI czy też nie?
Po Madzi 323 BJ DitD pozostało juz tylko wspomnienie :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 kwi 2005, 17:53
Posty: 40
Skąd: Dolnośląskie
Auto: Mazda 626 GE FP (LPG- NL)

Postprzez Młody » 8 sie 2005, 15:33

Stary temat, ale muszę do niego wrócić. "10 tys km temu" czyli około lutego tego roku kupiłem swoją Mazdę i oczywiście od razu wymieniłem "rozrząd". Pasek marki Mitsuboshi i dwie rolki marki GMB, wszystko kupiłem w JC i stamtąd też zaczerpnąłem informacje w którym warsztacie mam dokonać wymiany. Polecono mi kogoś kto miał do czynienia z silnikiem DITD w moim mieście. Efekt jest żałosny zje..ne wakacje i jeszcze niewiem jaki koszt naprawy. Jak się domyślacie pasek pekł (na prostej drodze przy stałej prędkości 100km/h) na szcżęście 30km od granicy. W środę napisze jakie spustoszenie mam w głowicy i ewentualnie o przyczyne pęknięcia. Niestety nie przeczytałem tego postu wcześniej,
jaksa napisał(a):
magicadm napisał(a):Inny problem – mam już kupiony pasek MITSUBOSHI – czy ktoś go używałw tym silniku?? Czy one też pękają
Kazdy kto ma troche wyobrazni zawsze zamontuje do diesla rozrząd oryginalny ( to są matriały przetestowane i muszą działac ) Czasami stosujemy paski z tej firmy do diesli ale do silnikow bez turbinki. ( wymiana co 60 tysiecy )

a informacje które dostałem z serwisu z Łodzi i Katowic były zbieżne czyli pasek plus dwie rolki bez napinacza i pompa wody tylko jeśli tego wymaga jej stan.
Ostatnio edytowano 16 sie 2005, 20:16 przez Młody, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2005, 07:52
Posty: 31
Auto: Mazda 3 BK 2.0 LF

Postprzez Jaksa » 8 sie 2005, 18:45

Młody napisał(a):informacje które dostałem z serwisu z Łodzi i Katowic były zbieżne czyli pasek plus dwie rolki bez napinacza
I kto tu ma rację? :P :)
Młody napisał(a):Niestety nie przeczytałem tego postu wcześniej,
A szkoda, miałbys parę złotych w kieszeni. Na błędach sie uczymy , szkoda ze na swoich..... :(
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Młody » 16 sie 2005, 20:35

Obiecałem więc pisze

Zdecydowałem się na Mazdę między innymi ze względu na to
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=567941, ale po raz kolejny przekonuję sie, że bezawaryjność to nie kwestia marki, modelu, rocznika, itp. tylko "szczęścia" użytkownika.

Okazało się że pasek pękł nie ze względu na jego markę, montaż (czyli tzw cofnięcie napinacza) tylko ze względu na zblokowany wałek rozrządu. Dokładnie to wałek zatrzymał się poprzez zaklinowanie się krzywki na kawałku pękniętej dźwigienki w korpusie głowicy.Pęknięcie dzwigienki spowodowane było nienormalnym zużuciem krzywki (tylko jednej). Wymiar krzywki był w porządku tak jak w pozostałych, natomiast jej powierzchnia wyglądała tak jak gdyby ktoś walił w nią młotkiem(zagniecenia). Pęknięcie dźwigienki pochodziło prawdopodobnie od drgań spowodowanych nierówną bieżnią krzywki.

Pozdrawiam

ps. może gdybym kazał mechanikowi z serwisu ustawić luzy na zaworach to zauważyłby usterke i uniknąłbym wymiany zniszczonych dzwigienek i paska, ale dałem się namówić, żeby nie "tykać fabryki" skoro silnik chodzi równo
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2005, 07:52
Posty: 31
Auto: Mazda 3 BK 2.0 LF

Postprzez GofNet » 17 sie 2005, 20:59

Może podany czas jest rekordowym wynikiem na swego rodzaju olimpiadzie wymiany rozrządu :) Są przeprowadzena podobne turnieje tyczące się składania komputerów. Tam cały proces – łącznie z postawieniem systemu – rekordziście zajmuje kilkanaście minut. W normalnym tępie trwa to około 45 – 60 minut :)

Nie jestem mechanikiem, więc w tej kwestii nie mogę spierać się z Jaksa lub tomekrvf, ale prywatnie myślę, że warto zmienić pasek i rolki. Sam napinacz – co drugą wymianę... Aaale to jest wyłącznie moje zdanie i bardziej proszę je traktować, jako OT.

Pozdrawiam.
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez magicadm » 18 sie 2005, 23:21

GofNet napisał(a):Sam napinacz – co drugą wymianę...
Też tak myślałem, ale nie spotkałem jeszcze mechanika, który w DITD widział hydronapinacz po przebiegu 180 tysięcy kilometrów... (tzn. co druga wymiana).

Inna sprawa to fakt, że ceny oryginału zauważalnie staniały – kurs Euro + likwidacja IM pozytywnie wpłynęły na ceny – czasem nie warto długo kombinować, tylko podzwonić...

Pozdrawiam.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Jaksa » 18 sie 2005, 23:29

magicadm napisał(a):Inna sprawa to fakt, że ceny oryginału zauważalnie staniały – kurs Euro + likwidacja IM pozytywnie wpłynęły na ceny
Wreszcie normalny rynek się zrobił. Czas może pomyśleć o oryginalnych częściach (jakiś sklep albo coś).
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Grendel » 10 lip 2006, 16:09

Wracając jeszcze do wątku, chciałbym podzielić się spostrzeżeniami nt. rozrządu w DITD.

Auto kupiłem kiedy miało ok. 120 tys. km i dałem do mechanika m. in. na wymianę rozrządu. Zostały wymienione pasek (NIPPARTS) i rolki, napinacz nie został wymieniony.
Podczas wymiany mechanik stwierdził, że pasek był już wymieniany w Niemczech, bo założony był CONTITECH. Przy oględzinach paska okazało się, że jest on wyszczerbiony ok. 1 mm wzdłuż napisu na pasku (zęby całe). Wygląda on tak jakby z jednej strony, na całej szerokości nie stykał się z powierzchniami rolek i w tym miejscu nie jest wytarty. W porównaniu z paskiem NIPPARTS jest o ułamek mm węższy i sztywniejszy, ale to wynika chyba z przebiegu. (NIPPARTS na zdjęciu u góry, CONTITECH na zdjęciu u dołu).
Przy każdym następnym przeglądzie prosiłem o zdjęcie obudowy rozrządu i sprawdzenie czy wszystko wygląda dobrze. Po 17 tys. km mechanik stwierdził, że pasek jest ok., ale napinacz wygląda „podejrzanie” no i po lekturze forum już nie ryzykowałem i napinacz oraz pasek mam już nowe ORY.

Na zdjęciach widać nr fabryczne części jakby się komuś przydały.

PS. Czy któryś z kolegów potrafiłby ocenić stan napinacza ze zdjęcia – wygląda jakby się pocił.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 sty 2006, 15:20
Posty: 46
Skąd: Poznań
Auto: Skoda Octavia II TDI 77kW

Postprzez Jaksa » 10 lip 2006, 21:00

Napinacz ktory pokazałes to śmieć , zakładaj wszystko nowe i będziesz zadowolony ......a i parę groszy zaoszczędzisz bo będziesz smigał a nie bawił w remonty głowicy :P
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7850 (3/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2023 Anniversary /6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Grendel » 11 lip 2006, 13:26

Już mam pozakładane nowe ORY części więc powyższe foty potraktujmy jako przestrogę dla tych, którzy się jeszcze zastanawiają jak zaoszczędzić na rozrządzie w DiTD.

pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 sty 2006, 15:20
Posty: 46
Skąd: Poznań
Auto: Skoda Octavia II TDI 77kW

Postprzez magicadm » 11 lip 2006, 15:04

Jaksa napisał(a):Napinacz ktory pokazałes to śmieć


i to strasznie zaolejony śmieć – to od razu dyskwalifikuje go.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6