[ANKIETA] Przebiegi naszych silników, opinie i luźne rozmowy o DiTD...
Boczek a w jakim samochodzie ten kolega chce to wymienić? 
renault clio ale chyba do mechanika zabierze bo jak trzeba dokrecic z jakas odpowiednia sila to lipa
- Od: 26 wrz 2010, 12:12
- Posty: 2321 (4/1)
- Skąd: PUCK
- Auto: mazda 323f '99 2,0 ditd sport edition
viewtopic.php?f=312&t=106621&start=0
niestety mazda jeszcze nie ruszona bo mechanik robi blacharkę w T4 i może dopiero jutro coś dłubnie
. Za dwa tygodnie muszę mieć koniecznie sprawny samochód 
Neonixos666 napisał(a):przez Neonixos666 » dzisiaj, 18:01
niestety mazda jeszcze nie ruszona bo mechanik robi blacharkę w T4 i może dopiero jutro coś dłubnie . Za dwa tygodnie muszę mieć koniecznie sprawny samochód
Dwa tygodnie to dużo czasu, na pewno auto będzie sprawne. Oby tylko z głowicą nie było schodów...
Dla rozluźnienia temat na czasie – gdzie tankować i jak płacić za paliwo...
Dziś przyszły graty tak że mam nadzieję że jutro coś się ruszy z robotą 
Neonixos666 napisał(a):a resztę mam w swoim temacie.
Podrzuć linka do tematu
No dostawca części porządny
Tak z ciekawości daj znać ile km zrobiłeś po czyszczeniu kolektora i jak w tej chwili wygląda
link jest w moim podpisie a kolektora nie czyściłem ale zobaczę czy jest brudny.
mam kolejne pytanie z serii TRUDNE SPRAWY WEDŁUG BOCZKA
tym razem chodzi o samochod peugeot 407sw HDI 2,0 136km '05
a mianowicie sprawa dotyczy tego ze kolega zmienial jakies kolo co idzie od alternatora i od tego czasu zaczely sie problemy. auto niechce mu odpalic a jezeli odpala na ten sprej to auto chodzi ale wogole obroty mu nie rosna do tego jak sprawdzal to paliwo niedochodzi do wtryskow tylko cofa sie w filtrze paliwa , sprawdzal bezpieczniki odpowiedzialne za wtryski, immo ale wszystko ok. a jak silnik odpali na krotko to nawet komputer niepokazuje ze silnik chodzi. wtryski ma napewno sprawne bo dzien wczesniej wszystko dzialalo a zmienial to kolo i juz zaczela sie taka lipa, w sumie niewiadomo czy od tego , wie ktos moze co to za problem
pisze tu bo ostatnio wszystkie wasze przepowiednie sie sprawdzily
wiec i tym razem w was wierze 
tym razem chodzi o samochod peugeot 407sw HDI 2,0 136km '05
a mianowicie sprawa dotyczy tego ze kolega zmienial jakies kolo co idzie od alternatora i od tego czasu zaczely sie problemy. auto niechce mu odpalic a jezeli odpala na ten sprej to auto chodzi ale wogole obroty mu nie rosna do tego jak sprawdzal to paliwo niedochodzi do wtryskow tylko cofa sie w filtrze paliwa , sprawdzal bezpieczniki odpowiedzialne za wtryski, immo ale wszystko ok. a jak silnik odpali na krotko to nawet komputer niepokazuje ze silnik chodzi. wtryski ma napewno sprawne bo dzien wczesniej wszystko dzialalo a zmienial to kolo i juz zaczela sie taka lipa, w sumie niewiadomo czy od tego , wie ktos moze co to za problem
- Od: 26 wrz 2010, 12:12
- Posty: 2321 (4/1)
- Skąd: PUCK
- Auto: mazda 323f '99 2,0 ditd sport edition
viewtopic.php?f=312&t=106621&start=0
a pewnie tak ci teraz odpala 


- Od: 26 wrz 2010, 12:12
- Posty: 2321 (4/1)
- Skąd: PUCK
- Auto: mazda 323f '99 2,0 ditd sport edition
viewtopic.php?f=312&t=106621&start=0
Dokładnie u mnie też tak było
4 godziny i głowica zdjęta, ze wstępnych ustaleń głowica cała ale jeszcze jutro obadam dokładnie. Widać wyraźnie na bloku miejsce przedostawania się kompresji do kanału wodnego. Wyraźnych uszkodzeń na uszczelce nie ma ale widać na niej gdzie przepuszczała. Jutro będę wszystko czyścił, cała klawiaturę i może dolot przy okazji. Turbo nie ma dużych luzów tak że jeszcze zdrowe, ilość oleju w dolocie w normie. Przy okazji znaleźliśmy parę luźnych śrub po mechaniku który mi zmieniał rozrząd
. Nie wiem co robić z głowicą oddawać do wyrównania i sprawdzenia czy skręcać.
4 godziny i głowica zdjęta, ze wstępnych ustaleń głowica cała ale jeszcze jutro obadam dokładnie. Widać wyraźnie na bloku miejsce przedostawania się kompresji do kanału wodnego. Wyraźnych uszkodzeń na uszczelce nie ma ale widać na niej gdzie przepuszczała. Jutro będę wszystko czyścił, cała klawiaturę i może dolot przy okazji. Turbo nie ma dużych luzów tak że jeszcze zdrowe, ilość oleju w dolocie w normie. Przy okazji znaleźliśmy parę luźnych śrub po mechaniku który mi zmieniał rozrząd
tylko że ja muszę grzać 50 km w jedną stronę aby to zrobić
. Zależy mi na czasie bo za tydzień o tej porze będę pił ,,Perłę" na Lubelszczyźnie a nie chce to zrobić na ostatnia chwile tylko i trza przetestować z parę dni czy się nic nie dzieję. Jutro jak oczyszczę dokładnie głowice to z mechanikiem postanowimy co począć, ale chyba nie będę ryzykował i oddam do delikatnego wyrównania.
Najlepszym testem po naprawie jest długa trasa... wtedy jedziesz z wyłączonym radiem i duszą na ramieniu
i słyszysz rzeczy, których wcześniej nie słyszałeś 
A tak poważnie, to oby głowica była prosta i cała... Ale do sprawdzenia nie wahaj się ani chwili oddać, nie zapominaj ile dmuchasz w ten silnik
Jak coś robić to porządnie albo wcale 

A tak poważnie, to oby głowica była prosta i cała... Ale do sprawdzenia nie wahaj się ani chwili oddać, nie zapominaj ile dmuchasz w ten silnik

Pamiętaj też by sprawdzić śruby, którymi przykręca się głowicę do bloku, czy trzymają wymiar ( czy nie są już za długie – ponoć są jakieś tolerancje, których nie można przekroczyć – wiedza pozyskana od mechanika, który składał mi silnik – moje były już poza i musiałem kupić nowe).
Pozdrawiam
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6