Nasze zwierzaki

Nasze hobby i zainteresowania, sprawy niemotoryzacyjne.

Postprzez Grzyby » 15 lut 2006, 14:26

Waluś napisał(a):Dziwne jest widzieć jak starzeje się twój wierny przyjaciel

Mojego psa (jak jeszcze mieszkałem z rodzicami) Pirata – straszny potwór, mieszanka owczarka z wilkiem (babka) musiałem uśpić. Ze starości – miał 16 lat – sparaliżowało mu tylne łapy i już nie chciał jeść. Poiłem go 2 dni glukozą ale niestety. Żal straszny i biedak się tak mordował, że nie było innej rady.
A jako, że ojca wtedy w domu nie było to sam pojechałem i przywiozłem weterynarza (było Boże Ciało).
I jeszcze musiałem biedaka trzymać jak dostawał zastrzyk <płacze> . Mama z bratem to się w domu schowali, żeby tego nie widzieć.
Poryczałem się jak dziecko, brat zresztą też, że o pochówku nie wspomnę.
Nie mam zresztą szczęścia do psiaków, natępny – świetny bokserek Maks, 45kg wagi, 3 lata – pogonił przez na chwilę otwartą bramę za kotem i niestety trafił pod koła ciężarówki :( . Mnie już wtedy w domu nie było ale jak mama zadzwoniła to wziąłem sobie wolne na resztę dnia, tak mnie trafiło. Od takiej małej kuleczki go wychowywałem :( .
A potem kolejny psiak – owczarek niemiecki Ramzes – zginął w prawie identyczny sposób.
Od tamtej pory rodzice już nie trzymają żadnego psa w domu (żeby się za bardzo nie przywiązywać, mama strasznie odchorowała te dwa ostatnie). Są dwa psiaki rasy "różnej" wzięte ze schroniska, ale obydwa mają zrobione kojce przy domu i dla ich dobra bardzo rzadko się je wypuszcza.

Cholernie to przykre jak się traci takiego przyjaciela, eeeeeeeeeeeeeh.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez amra » 15 lut 2006, 23:48

XsiX napisał(a):jak masz fotki pozostałej kociej ferajny to wklej

Znalazłam tylko jedno, ale za to rozczulające... :)
Na zdjęciu jest Bąbel, z którym wiąże się następująca historia. Urodził się jako ostatni z miotu i najsłabszy. Nie miał nawet wystarczająco dużo siły, żeby wywalczyć za każdym razem miejsce wśród rodzeństwa (5 kociąt), by coś zjeść... Jeszcze był ślepy, jak kocica (wyrodna matka) odrzuciła go całkowicie, nie pozwalając mu się do siebie w ogóle zbliżyć. Bąbel żyje tylko dzięki mojej mamie, która z podziwu godną cierpliwością, przez dwa miesiące, co dwie godziny (oczywiście również w nocy), karmiła kociaka specjalną butelką i specjalnym mlekiem dla kociąt... :) I do tej pory mówi do niego "moje dziecko"... <lol>

Na zdjęciu właśnie odbywa się karmienie :)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/vev ... nsz12.html

Obecnie bąbel ma pół roku, rośnie z niego piękny kot, a moja mama ma w domu poprzegryzane wszystkie możliwe kable i podrapane obie nogi do kolan :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sie 2005, 21:38
Posty: 184
Skąd: Warszawa/Otwock
Auto: 323F BA 1.5 97r.

Postprzez amra » 16 lut 2006, 00:15

Grzyby napisał(a):Cholernie to przykre jak się traci takiego przyjaciela

Okropnie wspominam moment, w którym musiałam podjąć decyzję o uśpieniu mojego kota. Faust był ze mną 12 lat. Był absolutnie wyjątkowym kotem (uratowanym z piwnicy dworca wschodniego w Warszawie przed uśpieniem), wychowanym przez moją sunię Fatmę (cocer spanielkę), która, dopóki był malutki, traktowała go jak własne dziecko, nosiła w zębach, myła, spała razem z nim (jedno czarne i drugie czarne) i ze stoickim spokojem znosiła to, że najlepszą zabawą Fausta było uczepianie się jej uszu...

Niestety, jak miał 11 lat zaczął chorować. Rok walczyłam o jego życie – setki chyba kroplówek, zastrzyków, badań, wizyt u weta. Okazało się, że ma nowotwór – tzw. glejak, który umiejscowił się w kości czaszki. Nic się nie dało zrobić :( Pod koniec było naprawdę źle, choć do ostatniego momentu Faust starał się zachowywać jak normalny kot, jeszcze nawet próbował się bawić z Ozzy'm, choć miał już porządne zawroty głowy... No i niestety pewnej nocy wylądowałam z nim u weta. Wychodząc z domu, miałam przeczucie, że już z Faustem nie wrócę. W klinice wet oczywiście stwierdził, że najlepiej będzie jednak kota uśpić, bo absolutnie nic się więcej nie da zrobić. Trzy godziny prowadziłam rozpaczliwe negocjacje (wiedząc z góry, że i tak nie mają one sensu), że może jeszcze jakieś badania, jakieś leki itd. Przekonałam weta jedynie do tego, żeby zrobić jeszcze jedno prześwietlenie rtg. Ktoś oczywiście kota musi przy tym trzymać, więc poszłam... Byłam w takim stanie, że zapomniałam, że jestem w ciąży (wtedy był to 8 tydzień). Dla tych, co nie wiedzą, prześwietlenie promieniami Roentgena w pierwszym trymestrze ciąży może spowodować nieodwracalne uszkodzenia płodu. W ostatnim momencie z sali wyciągnęła mnie moja siostra... No a potem się poddałam...
Kolejne dni wspominam niechętnie, zdaje się, że było mi wszystko jedno, czy jestem w ciąży, czy nie, wyłam jak głupia, do pracy nie poszłam i w ogóle do niczego się nie nadawałam...

Są ludzie, którzy twierdzą "To tylko kot/pies..." Dla mnie był to członek rodziny (tak jak i reszta wszystkich zwierząt, które miałam i które są w rodzinie obecnie) i przez długi czas czułam się tak, jakbym straciła kogoś najbliższego...
Ehhhhh... ale się rozpisałam...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sie 2005, 21:38
Posty: 184
Skąd: Warszawa/Otwock
Auto: 323F BA 1.5 97r.

Postprzez Łukasz » 26 mar 2006, 11:39

A oto moje championy hahaha

Saba Obrazek
Kacperek hahaha :[URL=www.fotosik.pl]Obrazek[/URL]

Kacperek to najwredniejszy piesio na całej ulicy a Saba najbardziej lubi "KOTBURGERY" hahaha
Ostatnio edytowano 2 sie 2007, 22:06 przez Łukasz, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 kwi 2004, 21:52
Posty: 734
Skąd: Legionowo
Auto: Mazda 6 GH MZR-CD Wagon

Postprzez DEVIL » 27 mar 2006, 18:33

a oto nasz psiak Max super zwierz mam go juz od 1996roku czyli 10 lat a jak go bralem mial 1.5roku byl przywieziony z Rosji i zostal zabrany przeze mnie od kobiety lekkich obyczajow poniewaz byl tam skazany na smierc przez zaglodzenie z tego co wiem jak byl w Rosji byl szkolony do walk ale ktos zrobil wlasnie tej kobietce prezent i go dal jej.
w miedzyczasie byla jeszcze suczka Azulka ale niestety rak watroby miala 6.5 roku szkoda jej cudowna byla
a oto moj Maksio
Obrazek
Obrazek
DEVIL
META SYSTEM – AUTOALARMY – GPS -KENWOOD MAGNAT AUDISON HERTZ – MONTAŻ , SPRZEDAŻ
696 442 463
RX 7 SA2 -było , 323 F BG 1992– jest , 626 Cronos 2.0 – jest
Chrysler leBaron 2,2 Tintercooler – jestPontiac TS 3,8 – jest
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 mar 2005, 16:42
Posty: 384
Skąd: Warszawa , Gocław
Auto: Citroen C5 ,Mazda 626GW 2,0FS było Pontiac TS3.8 , Chrysler leBaron2,2T intercooler , Mazda RX7 SA2

Postprzez tarkan » 11 kwi 2006, 21:06

A oto i mój pupil. Zwie się Kayoh. Ma 2 lata.

Popatrzcie jaki jestem dumny
Obrazek

Mam duży nos
Obrazek

Jestem taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaki dłuuuuuuuuuuugi.............................
Obrazek

I lubię siedzieć w Xedosie
Obrazek

A to moje potomstwo, niedawno zrodzone ;–)
Obrazek

A teraz już chce mi się spać
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lut 2006, 00:00
Posty: 426
Skąd: Warszawa / Sokółka
Auto: M6 '08 GH 2.5 MZR TOP

Postprzez Piotrek » 11 kwi 2006, 21:09

fajowy hhehehe ja mam cos, co chcialoby byc jamnikiem, ale wyglada bardziej jak nietoperz hehe
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2004, 21:00
Posty: 959 (0/1)
Skąd: Poznań
Auto: 626 GE / 626 GF / PF 125p '75

Postprzez MarVin » 11 kwi 2006, 21:50

no to i ja sie pochwale moim kociakiem :)

Stare zdjecie

Smieszne ma oczy co? :)
1
2

A to zrobil specjalnie dla was – widac ze ma poczucie humoru <glupek2>

3
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 kwi 2005, 20:15
Posty: 151
Skąd: Lublin
Auto: Renault Master 2.5dCi 120 KM

Postprzez Newra » 12 kwi 2006, 07:52

Chyba Mazda jeszcze nie pobiła mojego psa pod względem mojego uwielbienia do niej :)

Obrazek
Obrazek
... a to z innej beczki.. ma na imię Świnia :)
Obrazek
Ostatnio edytowano 2 maja 2006, 16:10 przez Newra, łącznie edytowano 3 razy
... Madzia sprzedana ;(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 wrz 2005, 11:09
Posty: 60
Skąd: Pleszew -> Poznań
Auto: Toyota Celica VII/Avensis T22

Postprzez bajer0 » 12 kwi 2006, 09:21

hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha
Obrazek
wymieklem
"W niebie Cię czeka nagroda, wielka nagroda tylko grzeszyć się nie waż, bądź nam posłuszny to pójdziesz do nieba
W niebie Cię czeka niewyobrażalne, totalne i spektakularne, męczeństwo Twoje nie poszło na marne
W niebie Cię czeka religii sens taki, że masz być jak te pokraki bez myśli, Bóg Ojciec o wszystkim i tak za Ciebie pomyśli
Do nieba pójdziesz za czyny prawe, a nie za zabawę, religia daje niewolę, ale daje i strawę"
Kult – Park23
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2004, 13:11
Posty: 1134 (0/3)
Skąd: Lodz
Auto: 626 GF FS `98

Postprzez stasik » 13 kwi 2006, 21:56

Oto moj pies wabi sie Terek jest to Jack Russel Terrier

Obrazek
Terek na wystawie psów

Obrazek

Zimowy spacer

Obrazek
Mordka

Jest to strasznie ruchliwa rasa,pelna energi,przy nim nie mozna sie nudzic ciagle chce sie bawic i trzeba mu poswiecac duzo czasu.Jest kochanym ciapkiem <list>
SiMR rulez!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 26 lut 2006, 03:08
Posty: 17
Skąd: Włocławek/Warszawa
Auto: Tajemnica

Postprzez MAXX » 14 kwi 2006, 00:06

Tak z ciekawości bo miałem kiedyś foxteriera ale nie tego kudłatego tylko jak pamietam szorstko włosy – był suoer przyjacielem i jak piszesz bardzo ruchliwy ale wtedy mieszkaliśmy w bloku i to był błąd gdyż uważam ze powinien mieć duże podwórko do biegania bo jak sie go wypuścilo to biegał jak szalony . A pytam dlatego że z tego co pamietam to terierom chyba sie obcinało ogonki choć nasz tego nie miał zrobionego
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 cze 2004, 15:59
Posty: 219
Skąd: średniej wielkości
Auto: Nissan Primera 2.0 GT SR20DEH

Postprzez stasik » 14 kwi 2006, 00:20

MAXX napisał(a):Tak z ciekawości bo miałem kiedyś foxteriera ale nie tego kudłatego tylko jak pamietam szorstko włosy – był suoer przyjacielem i jak piszesz bardzo ruchliwy ale wtedy mieszkaliśmy w bloku i to był błąd gdyż uważam ze powinien mieć duże podwórko do biegania bo jak sie go wypuścilo to biegał jak szalony . A pytam dlatego że z tego co pamietam to terierom chyba sie obcinało ogonki choć nasz tego nie miał zrobionego


Wiesz to roznie bywa na ogol sie obcina:kopiuje lub na obcina na sposob mysliwski( bardzo krotko) jako ciekawostka na zachodzie dobermanom juz sie nie obcina ani uszow ani ogona(bardzo fajnie wygladaja,wogole inny pies)

Terek to juz jest moj drugi terrier wczesniej mialem przez 11 lat terrira walijskiego wabil sie Abas jak kazdy terrier potrzebuje duzo ruchu,Terek (jak i Abas) chodzi w weekendy na bardzo dlugie spacery po 10-15km oraz jezdzi na dzialke gdzie chasa do woli oraz psoci(to normalne u terrierow) w tygodniu poprostu wychodzi sie z nim na spacery 3 razy po 30-40 minut
SiMR rulez!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 26 lut 2006, 03:08
Posty: 17
Skąd: Włocławek/Warszawa
Auto: Tajemnica

Postprzez Marcino » 18 kwi 2006, 14:31

U mnie jest trójka:
Mam 4 latka i lubie marchewkę
Obrazek

A my 2 i 3 latka
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2005, 10:15
Posty: 494
Skąd: Bytom
Auto: 6 kombi 2.0 diesel 2004r

Postprzez Misiek-Bełchatów » 19 kwi 2006, 15:49

To i ja dodam foty mojego "osiedlowego podróżnika" :)

Kto mnie budzi ?!
Obrazek

Po usłyszeniu "chodź na dwór" spać mu się odechciało :)
Obrazek
... a kamieniami w dzieci nie rzucam bo nie wiem które moje ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 wrz 2005, 18:55
Posty: 1100
Skąd: Bełchatów
Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i

Postprzez KyRy » 20 kwi 2006, 22:34

A oto mój Nowofundland:
Obrazek

Wabi się Arizona i ma niecałe dwa latka.
Niestety nie powiem dokładnie ile waży bo nie jestem w stanie jej podnieść aby wejść z nią na wage <lol> ale coś koło 60 kg będzie :D
Rok temu dzielnie zniosła 600 kilometrową podróż wakacyjną w Mazdzie <jupi> (4 osoby + pies w załadowanej MX3 :) )
Ale w tym roku chyba bedzie trzeba jechać na dwa auta :]

Jeszcze kilka fotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek ;P :P

Pozdrawiam wszystkich i ich pupile!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 mar 2006, 15:02
Posty: 2302 (0/3)
Skąd: Kotlina Kłodzka
Auto: są:
121 1,3 92
Mx-5 1,6 95
Mx-5 1,8 96
Mx-5 1,6 92
Mx-5 1,6 93
były:
Mx-5 1,6 89
Mx-5 1,6 93
Mx-5 1,8 97
Mx-5 1,6 95
Mx-5 1,8 97
Mx-5 1,6 96
Mx-5 1,6 94
Mx-3 1,6 95
Mx-3 1,8 92
M5 2,0 05
Xed6 2,5 95

Postprzez Globy » 16 maja 2006, 22:04

tarkan18 napisał(a):I lubię siedzieć w Xedosie
Obrazek

Fajne zdjecie, pasuje do koloru tapicerki :D
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9891 (0/4)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez Gość » 21 maja 2006, 23:23

Witam :) a oto mój pupil, wabi się Aza ma prawie 4 latka <jupi>


Obrazek
3 lata temu adoptowałam ją ze schroniska na paluchu ;)
Obrazek

Obrazek

pozdrawiam wszystkich
M.
Gość
 

Postprzez Globy » 21 maja 2006, 23:28

Wyglada na kochanego psa! <usmiech>
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9891 (0/4)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez toszcze » 22 maja 2006, 00:24

Mało się udzielam na forum (mimo, że regularnie czytuję), ale wątek mnie jakoś zainteresował. Tak więc przedstawiam moje zoo. ;)

Budrys
Mały:
Obrazek

Sredni:
Obrazek

I duzy:
Obrazek


Ernest
Obrazek


Behemot
Obrazek


Mela
Obrazek
toszcze
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park