przez jukonek » 15 lut 2013, 16:09
Kolego, mój Tribute był tak zamulony od momentu zakupu (3 lata temu) do ubiegłego weekendu. Przez ten czas jeździła nim moja żona, a ja myślałem że ten typ tak ma, bo to automat, a do tego duży i ciężki (na co dzień jeżdżę zwykłą osobówką z manualem). Dopiero ostatnio zainteresowałem się tematem, jak kilku potencjalnych kupców zwróciło mi uwagę, że ten samochód nie jeździ. Sprawdziłem z zegarkiem i okazało się, że do setki przyspiesza w 16 zamiast fabrycznych 10 sekund. Moja diagnoza padła na katalizator w kolektorze, ponieważ miałem tam kiedyś przerwy zapłonu na jednym cylindrze i pomyślałem, że może być stopiony/zapchany i stąd zamulenie. Tłumikarz stwierdził, że nie można się dobrać do tego katalizatora bez wyjmowania silnika, ale że na pewno ostatni katalizator, ten pod samochodem jest rozsypany i on może być przyczyną zamulenia. 10 minut i 50 zł później w miejscu tego katalizatora pojawiła się rura, a Mazda w końcu zaczęła oddychać. Test przyspieszenia z zegarkiem – 11s i naprawdę czuć ogromną różnicę. Oczywiście powodów zamulenia może być więcej, ale mam nadzieję że to Ci pomoże.