Pojechaliśmy po nią 215km w jedną stronę (Syców – gdzieś za Opolem), w drodze powrotnej nie obyło się bez przygód bo przegub jest na wykończeniu i 20km przed Katowicami zaczęło mi mocno szarpać kierownicą w prawą stronę, nie było mi do śmiechu wtedy. Ale udało się dojechać szczęśliwie, więc będziemy działać. Jak to powiedziałem – kupiłem sobie skarbonkę, teraz tylko kasę wkładać
 Blacharka jest zdrowa nie licząc jednego kwiatka na nadkolu, podłoga też, silnik chodzi równo i żwawo przyspiesza więc wziąłem bo to co jest do zrobienia da się poogarniać i będzie fajna maszynka. Z moich oględzin wynika że nie była bita bo wszystkie szczeliny równe, lakier wygląda na oryginalny. Jedynie tylny zderzak ma inny kolor (zamiast VQ jest jakiś czarny) no i lusterko od strony kierowcy jest jakieś dziwne ale to się zrobi w wolnej chwili jak należy
  Blacharka jest zdrowa nie licząc jednego kwiatka na nadkolu, podłoga też, silnik chodzi równo i żwawo przyspiesza więc wziąłem bo to co jest do zrobienia da się poogarniać i będzie fajna maszynka. Z moich oględzin wynika że nie była bita bo wszystkie szczeliny równe, lakier wygląda na oryginalny. Jedynie tylny zderzak ma inny kolor (zamiast VQ jest jakiś czarny) no i lusterko od strony kierowcy jest jakieś dziwne ale to się zrobi w wolnej chwili jak należy   
 Samochód kupiłem od osoby prywatnej, nie żaden handlarz.
Z dekodera VIN dowiedziałem się, że moja MX-3 była wyprodukowana 03.09.1994 roku na rynek niemiecki. Pierwsza rejestracja w Polsce w 2007 roku. W 2011 założony gaz. Jestem 3 właścicielem w Polsce. Z dekodera VIN dowiedziałem się również, że mój silnik miał seryjnie ponoć 134KM (dziwne bo w polifcie powinno być 129 – dekoder się pomylił czy mam silnik z przedliftu? fajnie by było jakby ktoś z poliftem sprawdził u siebie co mu pokaże)
Wyposażenie:
– Kolor VQ Noble Green Mica
 
 – Silnik K8 1.8 V6 w wersji 134KM (wg dekodera vin)
– ABS który mnie drażni bo w efce go nie ma i nie mogę się przestawić
 
 – 2x Airbag
– elektryczne szyby
– elektryczne lusterka
– elektryczny szyberdach
– centralny z pilota
– dokładane immo (swoją drogą mam tylko jeden "stick" do odblokowywania, ciekawe czy da się to gdzieś dorobić bo może być problem jakby się zepsuło nie daj boże)
– seryjne: rozpórka, halogeny przód, dokładka zderzaka (połamana, czeka na reanimację), nakładki na progach, chlapacze przód – brakuje chyba tylnych
– felgi stalowe 14" z oponami zimowymi vredestein
– 3 stop
– gaz IIgen z butlą w kole zapasowym
– podświetlany zamek w drzwiach
Co jest do zrobienia:
– uszczelki pod pokrywami zaworów bo się poci na uszczelkach
– usunięcie parcha z tylnego nadkola a także polakierowanie dachu lub jego części (pierwszy właściciel w polsce miał cb-radio i stawiał antenę na dachu. bez podkładki. I teraz mam na dachu kółko wielkości magnesu z anteny bez klaru <kiler> ale da się to zrobić bez problemu także spoko.
Jak coś sobie jeszcze przypomnę, to podopisuję.
Narazie wrzucam fotki z ogłoszenia, swoje porobię po wymianie przegubu jak sobie ją umyję i gdzieś pojadę coś popstrykać
 
 










ori gałka:

Amber:

Felgi:


Fotki rok po zakupie:






































 No i też nawet jeśli bym na upartego miał zakładać z tymi oponami bo powiedzmy jeszcze z miesiąc by się na nich pojeździło to nie ma sensu letnich opon zakładać jak co drugi dzień pada śnieg
 No i też nawet jeśli bym na upartego miał zakładać z tymi oponami bo powiedzmy jeszcze z miesiąc by się na nich pojeździło to nie ma sensu letnich opon zakładać jak co drugi dzień pada śnieg  



