Postaram się tu opisać w miarę krok po kroku wymianę rozrządu w silniku 1.5 ZL, mam mało zdjęć, więc nie wszystko będzie dokładnie pokazane, ale jak ktoś kompletnie nie ma pojęcia o mechanice to niech za rozrząd się nie zabiera, mimo iż nie ma tu praktycznie nic trudnego.
Narzędzia:
Praktycznie standardowe, zestaw kluczy nasadowych, zestaw płasko-oczkowych, wiadomo, kombinerki itp. Nic specjalnego, wiadomo, przydało by się coś do zablokowania kół, ale jak się wymienia uszczelniacze to jest niepotrzebne.
Kanał jest niezbędny, noo dało by się z ziemi, ale to dla kogoś o naprawdę silnej woli
Potrzebne dwie osoby, yyyy lepiej kącik alkoholowy zorganizować po robocie hehe
Ok startujemy, ja zacząłem od odkręcenia nakrętki koła pasowego wału (bo jak się nie odkręci to szkoda się zabierać za resztę) klucz 21 (nasadowy), zrobiłem tak: ojciec wsiadł do auta, wbił 5 bieg i nacisnął na hamulec, a ja dość konkretną przedłużką z jak największą siłą pociągnąłem w lewo i poszło. (wokół śruby 21 są 4 śrubki z łbem na klucz 10mm, ale ich nie ruszamy)

Bierzemy klucz 10 mm i luzujemy 3 śrubki na szajbie pompy wody (póki pasek jest napięty), siedzą w miarę lekko

To teraz luzujemy alternator

Najpierw odkręcamy kontrę (nr 1) potem odkręcamy śrubę nr 2, przez co luzujemy alternator (jest jeszcze pod alternatorem jedna śruba, u mnie była tak zapieczona, że jej nie odkręciłem, ale alternator się ruszał)
Następnie luzujemy pompę wspomagania, odkręcamy śrubę widoczną na zdjęciu

Trzeba tak obrócić wałem aby dziura w szajbie umożliwiła nam włożenie klucza nasadowego.
Teraz pod pompą jest identyczny mechanizm naciągu jak w alternatorze, nie posiadam zdjęcia, ale zasada taka sama, luzujemy
Ściągamy koło pasowe wału wraz z paskami, paski odkładamy, koło też, zdejmujemy również szajbę pompy wody.
Nadszedł czas na pokrywę zaworów, odkręcamy po dwie śruby kluczem 10 mm znajdujące się na cewkach, wyjmujemy je oraz fajki, odpinamy kostkę czujnika położenia wałków (po lewej stronie pokrywy patrząc z przodu auta) oraz odkręcamy wszystkie śrubki na pokrywie, u mnie cześć była na imbus część na łeb 10mm i pokrywa do góry, schodzi bez szarpania.
Teraz obudowa rozrządu, składa się z 3 części, zaczynamy od góry, śrubki łeb 10 mm, nie mam zdjęć, znajdziecie, górna chyba na 3 lub 4 się trzyma, środkowa na 2 lub 3, a dolna na 3. Śrubki są inne, wiec je odkładajcie tak abyście wiedzieli które to które.
Ok mamy rozrząd w całej okazałości. Jeśli będą wymieniane uszczelniacze wałków rozrządu (u mnie jeden ciekł) to trzeba poluzować śruby szajb wałków, klucz 14, zasada taka sama jak z śrubą wału, jeden do auta, 5 bieg, hamulec i energiczne pociągnięcie w lewo, ja uderzyłem mocno w klucz ręką i odkręciły się bez problemów.
Teraz ustawiamy rozrząd na znaki, ja zakładałem koło pasowe z śrubą i kręciłem grzechotką w prawo (skrzynia biegów na pozycji luz), na wałkach mają być jak na zdjęciu poniżej, te czarne (u mnie były jeszcze znaki które zaznaczyłem kolorem czerwonym, znak na wale jak na zdjęciu, widoczny z góry.

Jak pewnie zauważyliście, nie da się wyciągnąć paska bo przeszkadza łapa silnika, tutaj należą się ukłony do inżynierów Mazdy, nie trzeba podpierać silnika ani nic, wystarczy odkręcać nakrętki nr 1 i 2 ze zdjęcia poniżej, do momentu aż będziemy w stanie włożyć klucz płaski 17 mm na śrubę nr 3 (bo gdy wszystko jest przykręcone klucz tam nie wejdzie), aha nie odkręcać całkiem nakrętek nr 1 i 2 bo spadnie silnik, śrubę nr 3 tylko lekko luzujemy.

Odkręcamy dwie śruby zaznaczone na zdjęciu poniżej

Dzięki temu cała łapa przesunie się nam w prawo, umożliwiając wyjęcie paska.
Ok to gdy mamy na znakach rozrząd luzujemy napinacz paska, klucz 14 mm

Wyciągamy pasek, jednak powoli bo przestawią się nam koła wałków rozrządu, tak się stać musi, ale wyciągając pasek powoli nie wystraszymy się dźwięku
Wykręcamy rolkę napinacza, rolkę prowadzącą, jeśli będzie wymieniamy uszczelniacz wału to zdejmujemy malutkie koło zębate z wału, u mnie zeszło palcami (uwaga na klin który wypadnie)
Jak zdejmować uszczelniacze ? nie wiem, ja w tym dolnym na wale zrobiłem małą dziurkę wiertłem 2 mm, następnie wkręciłem lekko wkręta i zapierając żabkę o silnik łapiąc za wkręta wyciągnąłem drania. To samo z uszczelniaczami wałków, tylko tam nie dało się wywiercić, za mało miejsca, więc tam wbijałem wkręt młotkiem, następnie lekko dokręcałem i wyciągałem uszczelniacz ciągnąć za wkręt (uwaga wałek jest baaaardzo delikatny, ja porysowałem jeden, ale na szczęście nie cieknie)
Nowy uszczelniacz wbijałem przykładając stary, a na niego klucz chyba 36 lub 38 oczkowy i pukałem młotkiem
Koła wałków zdejmować pojedynczo

Jak ktoś ma lepsze sposoby na wyciągnięcie uszczelniaczy to proszę napisać!
Czas na pompę wody, chyba że ktoś nie wymienia, podobno powinno się co dwie wymiany, sama pompa przykręcona jest 4 lub 5 śrubami, jednak do niej jest przykręcony metalowy lub aluminiowy króciec od węża chłodnicy, na dwie śruby 12mm łeb, beznadziejny dostęp…
Aha pamiętać o zlaniu płynu chłodniczego, na szczęście na chłodnicy jest kranik pod spodem.
SKŁADAMY
Wszystko ładnie czyścimy z brudu i smarów, koła wałków rozrządu zakładamy, przykręcamy w palcach śruby, montujemy pompę wody (jeśli była zdejmowana i pamiętamy o nowych uszczelkach), przykręcamy nową rolkę prowadzącą, nową rolkę napinającą (zostawiamy luz na śrubie), oraz zakładamy na nią sprężynę (ja wymieniłem na nową, ok 30 zł) tak jak to było na starym napinaczu (patrzeć i zapamiętywać wszystko podczas rozbierania).
Teraz zakładamy pasek (zębatka wału dawno na swoim miejscu) i tu się zaczyna najgorszy moment, ustawienie, nasze wałki rozrządu się rozjechały, więc ręcznie je przestawiamy aby były znaki równo wobec siebie, sprawdzamy czy na pewno znak na wale jest dobrze, czy się nie przestawił, teraz nakładamy pasek tak aby znaki nam się nigdzie nie rozjechały (szczerze to trochę się z tym namęczyliśmy, jedno koło lubiło w swoją stronę pójść), gdy mamy na swoim miejscu wszystko, zakładamy koło pasowe ze śrubą i grzechotką kręcimy w prawo ze dwa pełne obroty całego silnika, ustawiamy na znaki i sprawdzamy czy nam się pokrywają, jak nie to ściągamy i poprawiamy, jak tak to ….
No właśnie, nigdzie nie doczytałem się jak prawidłowo napiąć pasek, jedni pisali, że sprężyna sama go sobie napnie, jednak u mnie to było by za luźno, więc napiąłem na „oko” jakieś 3/4mocy, obracałem wałem i sprawdzałem napięcie na pasku pomiędzy kołami, podobno ma być niewiększe niż 10-12 mm.
Dokręcamy śrubę napinacza, jeszcze raz kręcimy wałem aby sprawdzić czy znaki nam się pokryją i składamy obudowę, zaczynając od dolnej (pamiętamy o przykręceniu łapy do silnika oraz wszystkich śrub i nakrętek na niej), gdy już poskładamy dokręcamy śruby wałków, 5 bieg, hamulec i kręcimy. Złazimy pod auto i montujemy koło pasowe wału, szajbę pompy wody (palcami śruby), zakładamy pasek na alternator i pompę wody, oraz drugi na wspomaganie i klime jak jest, dociągamy paski, przykręcamy porządnie śruby szajby pompy wody, zakładamy pokrywę zaworów, podpinamy wszystkie wtyczki, cewki i fajki i robimy próbę, jak odpali i chodzi elegancko, napełniamy układ płynem i odpowietrzamy.
Mechanikiem nie jestem, robiłem to pierwszy raz jeśli chodzi o silniki 16v, wcześniejsze doświadczenie tylko na 8v, tam koło wałka stało jak nie powiem co, tutaj się przestawiają, tam było wszystko łatwiejsze i prostsze, tutaj zajęło nam to ponad pół dnia, ale jest zrobione i 300 zł w kieszeni, za które kupiłem połowę opon…
Wszelkie komentarze mile widziane, jak ktoś wie jak napiąć ten pasek to proszę o napisanie dla innych, jeśli coś namieszałem to poprawię, pisałem z pamięci, przepraszam, że tak mało zdjęć, ale gonił nas czas, kanał był „wynajęty”.
Polecam śrubki, nakrętki z każdego „bloku” odkładać do innych pudełek, aby się nie pomyrdały.
Poradnik można kopiować z adnotacją, że autorem jest gik i skopiowany został z forum MazdaSpeed http://www.mazdaspeed.pl.
Tutaj gdyby się zdjęcia nie wyświetlały:
https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing