rider143 napisał(a):Doprężyć czyli zwiększyć stopień sprężania silnika. Mając rozebrany silnik można przy okazji usunąć niedoskonałości fabrycznej masowej produkcji, coś tam poprawic...itp itd. Swap to nie jedyna droga do wyższych mocy i prędkości
Tylko że aby sie porywać na takie mody trzeba mieć już sporo wiedzy i dobrego mechanika.poza tym nadal uważam że jest to ''sztuka dla rzeżby''

.w tych kodztach lub mniejszych kupić można FSa który waży może z 10kilo więcej od B6 a ma w serii o 50koników więcej( a pamiętajmy że silnik ten opracowała cała armia małych żółtych inżynierów i kosztowało to kilka milionów zł więc nie sądzę żeby w polsce ktoś zdołał udoskonalić ten silnik względem serii i jeszcze w dodatku tanio)
Takie mody to można robić sobie samemu jak się ma wiedzę i umiejętności ,a nawet wtedy słabo się to kalkuluje.wierz mi wiem co mówię,poczytaj temat choćby kolegi
Piwo.Mimo że robił większość sam ,koszt podniesienia mocy w 323F BG1.8 wyniósł go pewnie z 7 tysiaków a i tak nie mogł dojść do ładu z bezawaryjnością.auto poszło w końcu na części i żyletki,a kolo naprawde zna się na rzeczy i w tej chwili każdemu w podobnej sytuacji doradza-kupić mocniejsze w serii
(on kupił speedstera),miałem za to okazje przejechać sie BA z seryjnym (oprócz dolotu i wydechu)2,5 i miażdży suty.no i przede wszystkim bezawaria
Zresztą nadal nurtuje mnie pytanie poco ten remont???