Jestem nowym Forowiczem wszystkich serdecznie witam. W ubiegłym roku kupiłem Mazdę CX-7 SPORT 2,2 diesel był to jeden z ostatnich modeli na rynku (rocznik 2011). Generalnie fajnie się tym samochodem jeździ może to moje wrażenie jest spowodowane, że jest to mój pierwszy SUW i tak duży samochód. Niestety od samego początku mam przygody z tym samochodem. Po odbiorze samochodu z salonu + jadąc do domu po ujechaniu kilkunasty kilometrów wróciłem do serwisu na lawecie. Okazało się, że sonda lambda do wymiany. Serwis zrobił to od ręki w zaledwie godzinę od diagnozy, co pewno w innych okolicznościach trwałoby to kilkanaście godzin pod warunkiem, że mieliby część na stanie
Niestety podczas mycia mojego „cudeńka”
Przy okazji tej „wady”, o której piszę powyżej sprawdziłem grubość lakieru czy aby samochód pomimo że salonowy nie był bity (bo o takich przypadkach słyszałem) . Okazało się że miejscami lakier jest tak cienki że aż bieda piszczy w żadnym miejscu nie przekracza 100 jednostek grubości a są miejsca gdzie grubość lakieru wynosi 50. Czy może ktoś wie jaka jest norma na grubość lakieru? Bo przy tej grubości za chwilę podkład wyjdzie.
Z góry dziękuję za odpowiedz
