
Buczenie pod maską – naprawa hałasującego czujnika temperatury (wewnętrznego)
Wczoraj przesmarowałem i jest malinowo
zero dziwnego dźwięku! Zastanawiam sie jeszcze gdzie jest wiatrak od nawiewow bo tez bym go przesmarował....

Przedstawiciel regionalny VOTUM SA
no to słabo. Ale i tak jest cicho 
Przedstawiciel regionalny VOTUM SA
Dzisiaj wymontowałem z deski czujnik który mi nieźle hałasował. Na początku sądziłem że siada mi dmuchawa ale po jej wyłączeniu hałas z deski wydobywał się w dalszym ciągu. Rozebrałem wyczyściłem do przesmarowania użyłem smaru do zacisków hamulcowych firmy wurth na wysokie temperatury co nie wypłynie zapobiegający piskom i zapiekaniu się elementów pod obciążeniem . Efekt
po zamontowaniu na swoje miejsce bajeczny
cisza nic nie warczy nie hałasuje i co ważne działa. Oby już tak do końca .pozdrawiam

- Od: 15 lis 2012, 23:51
- Posty: 84
- Auto: mazda 3 sedan 1.6 Z6 BK 2005r
Nie kopnął mnie "zaszczyt" wysłuchiwania jak on hałasuje, ale byłbym wdzięczny gdyby ktoś udostępnił nagranie. Chcę być przygotowany zanim zacznę nadmiernie panikować. Czy awaria czujnika objawia się nagłym hałasem czy z czasem dźwięk narasta?
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Dobra fotorelacja. Ten hałas był coraz bardziej denerwujący, po wyciągnięciu czujnika okazało się, że wiatraczek był baaardzo brudny, syf jak cholera. Po czyszczeniu i nasmarowaniu błoga cisza. Pszczoła która siedziała przy kierownicy już sobie odleciała. 
- Od: 2 paź 2012, 17:25
- Posty: 123
- Skąd: Pruszków
- Auto: Mazda 3 BK 1.6
Lepiej tylko go przedmuchać bez żadnego smarowania:) Ja byłem ambitny i właśnie rozwaliłem sobie ten czujnik;/ Podczas wyciągania wnętrzności z obudowy urwałem przez przypadek dwa cieniutkie miedziane druciki idące do cewki...
Dzwoniłem do ASO w Katowicach. Część ta nazywa się sensor wewnętrzny numer "bp4m61757a" i kosztuje uwaga.... 651zł:D:D Kocham ceny części do Mazdy:D
Dzwoniłem do ASO w Katowicach. Część ta nazywa się sensor wewnętrzny numer "bp4m61757a" i kosztuje uwaga.... 651zł:D:D Kocham ceny części do Mazdy:D
- Od: 2 mar 2012, 21:58
- Posty: 50
- Auto: Mazda 3 1,6 citd 2006r
To dziwne bo ciężko tam cokolwiek uszkodzić. Możesz spróbować zlutować druciki od cewki ona daje tylko i wyłącznie pole magnetyczne na magnes który masz w tylnej części samego wiatraczka . Ja jak rozbierałem owy sensor to pobawiłem się na zasadzie wy-lutowania czujnika temperatury z płytki czyli 2 dolne luty dzięki czemu wyjąłem płytkę z wiatraczkiem bez narażania czegokolwiek na uszkodzenie.Proponuję polutować i będzie działało. Jak odwiniesz z 2-3 zwoje z cewki to również się nic nie stanie i nie wpłynie to na pracę sensora. pozdrawiam.
- Od: 15 lis 2012, 23:51
- Posty: 84
- Auto: mazda 3 sedan 1.6 Z6 BK 2005r
Przyszły mrozy i mimo przesmarowania odezwał sie znowu. Na szczęście słychać go tylko przy odpalaniu samochodu pierwszym – potem cisza, wiec daje sobie siana z tym.
Przedstawiciel regionalny VOTUM SA
Hej,
skuszony łatwością całej operacji przedstawionej na w/w fotorelacji dzisiaj ją przeprowadziłem. Wszystko zrobiłem wg wskazówek poza odczepieniem dolnego zaczepu, namacałem ten "haczyk" od spodu (łatwo znaleźć) i lekko go odgiąłem tak aby łatwieł przeszedł przez dedykowaną szczelinę i gotowe. Na ciepłym silniku nie slyszalem tego wiatraczka, ale na zimnym – jak to opisał kolega wcześniej – pszczoła była slyszalna doskonale. Jutro rano odpale i sprawdzę na zimnym silniku czy pomogło. Sam wiatraczek był mocno zabrudzony i jak go przedmuchałem to otoczyła mnie chmura pyłu:–)
Dopisano 29 gru 2012, 15:53:
Test na zimnym silniku zaliczony
Jak ktoś się boi rozkrecać deski to może najpierw sprobować przedmuchać ten wiatraczek sprężonym powietrzem przez te otwory w desce rozdzielczej – na początek może wystarczy.
skuszony łatwością całej operacji przedstawionej na w/w fotorelacji dzisiaj ją przeprowadziłem. Wszystko zrobiłem wg wskazówek poza odczepieniem dolnego zaczepu, namacałem ten "haczyk" od spodu (łatwo znaleźć) i lekko go odgiąłem tak aby łatwieł przeszedł przez dedykowaną szczelinę i gotowe. Na ciepłym silniku nie slyszalem tego wiatraczka, ale na zimnym – jak to opisał kolega wcześniej – pszczoła była slyszalna doskonale. Jutro rano odpale i sprawdzę na zimnym silniku czy pomogło. Sam wiatraczek był mocno zabrudzony i jak go przedmuchałem to otoczyła mnie chmura pyłu:–)
Dopisano 29 gru 2012, 15:53:
tdy napisał(a):Hej,
skuszony łatwością całej operacji przedstawionej na w/w fotorelacji dzisiaj ją przeprowadziłem. Wszystko zrobiłem wg wskazówek poza odczepieniem dolnego zaczepu, namacałem ten "haczyk" od spodu (łatwo znaleźć) i lekko go odgiąłem tak aby łatwieł przeszedł przez dedykowaną szczelinę i gotowe. Na ciepłym silniku nie slyszalem tego wiatraczka, ale na zimnym – jak to opisał kolega wcześniej – pszczoła była slyszalna doskonale. Jutro rano odpale i sprawdzę na zimnym silniku czy pomogło. Sam wiatraczek był mocno zabrudzony i jak go przedmuchałem to otoczyła mnie chmura pyłu:–)
Test na zimnym silniku zaliczony

Jak ktoś się boi rozkrecać deski to może najpierw sprobować przedmuchać ten wiatraczek sprężonym powietrzem przez te otwory w desce rozdzielczej – na początek może wystarczy.
- Od: 6 kwi 2012, 14:10
- Posty: 23
- Skąd: Kraków
- Auto: M3 BK, 2004, 1.6
Witam,
Zabieram się do wyczyszczenia tego denerwującego wiatraczka. Wiadomo, że trzeba użyć gęstego smaru, ale zastanawiam się jakiego żeby ten problem już nie powrócił i zniknął na dobre
Jakieś sugestie czym najlepiej nasmarować z własnych doświadczeń? 
Zabieram się do wyczyszczenia tego denerwującego wiatraczka. Wiadomo, że trzeba użyć gęstego smaru, ale zastanawiam się jakiego żeby ten problem już nie powrócił i zniknął na dobre
- Od: 11 gru 2012, 12:56
- Posty: 7
- Auto: Mazda 3 1.6 BK 2045
Może tez być gęsty smar do łańcuchów napędowych. Kapkę dać na ośkę wentylatorka i kapkę w otwór, w którym ośka "siedzi".
pozdrawiam
pozdrawiam
- Od: 20 kwi 2009, 12:36
- Posty: 75
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF17 TOP SPORT Aero '04
była: Mazda323F BJ 1.5 ZL-DE '99
Witam, w mojej pierwszej nowo nabytej Mazdzie 3 BK, ostatnio zaobserwowałem dziwną sytuację ponieważ już sam nie wiem czy jest to problem czy po po prostu ze mną już jest coś nie tak… i to jest w miarę normalna "sprawa"… mianowicie chodzi o to, że zawsze kiedy odpalałem Mazdę to zawsze miałem włączoną klimatyzację lub same nawiewy, jednak ostatnim razem przed zgaszeniem wyłączyłem klimatyzację, nawiewy radio i wszystko co było możliwe, po czym zaparkowałem auto w garażu. I właśnie dzisiaj kiedy wszedłem do garażu (była kompletna cisza) i przekręcając kluczyk na pozycję zapłon usłyszałem "ten" dziwny "dźwięk,odgłos,szmer" który w dodatku cały czas narastał, dosłownie brzmiało to jak by jakiś wiatraczek w kabinie zaczął się wkręcać na obroty (mimo wyłączonych wszystkich nawiewów, AC, itp.) jak ten odgłos osiągnął te obroty to już utrzymywał je do samego końca, mam tutaj na myśli późniejsze odpalenie i jazda. Dodam jeszcze fakt, że jak włączyłem sam nawiew tzn, przekręciłem go o jeden ząbek, to ten odgłos już praktycznie nie był słyszalny. Stąd moje zaniepokojenie, ponieważ niestety taki mam charakter, lubię dbać o szczegóły a jak nie znam przyczyny to będzie mnie to już męczyć do końca życia, stąd ten mój temat koledzy bo może to normalna sprawa i po prostu ktoś mnie utwierdzi, że to normalna sprawa i tak po prostu to działa ;–) Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. :–)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Bardzo prawdopodobne, że jest to "słynny" wiatraczek od czujnika temperatury, za małą kratką w pobliżu kierownicy.
Ostatnio edytowano 22 gru 2014, 16:14 przez widmo82, łącznie edytowano 1 raz
Powód: sprzatanie
Powód: sprzatanie
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości