Odmowa naprawy gwarancyjnej – ograniczenie gwarancji Mazda 3 MPS

[mscorp]

Co ciekawe dowodem na złe eksploatowanie auta mają być zdjęcia Mazdy na zlocie, oraz wyniki z pomiarów 1/4 mili zamieszczone na forum.

A kto im pozwolił wykorzystać zdjęcia zamieszczone na forum (a nawet poza nim w prywatnych galeriach) przeciwko Tobie? Zdjęcia są własnością ich autora, a wykorzystanie ich do swoich celów musi być chyba potwierdzone pisemną zgodą?
Porównywałeś katalogowe czasy 0-100 z tymi z Czaplinka? Jeśli są zbliżone, to chyba uzytkujesz auto zgodnie z jego przeznaczeniem. Nie ciągasz nim chyba naczep czy wagonów, ani ciągników w polu autem nie wyręczasz...?
Dla mnie to absurd, ale wierzę, że uda się osiągnąc kompromis.
Z drugiej strony jesli wymienili Ci części, które nie rozwiązały Twojego problemu stukania, to chyba łatwo podważyć autorytet ASO jak i jego kompetencje. Skorzystaj z pomocy niezależnego rzeczoznawcy (PZM).

[lukaszm]

Rafał a próbowałeś się skontaktować z Mazda Motor Corporation, może Oni spojrzą jakoś inaczej na tą sprawę, wiadomo jak to jest w Polsce

[radzi89 Rafal]

Skorzystaj z pomocy niezależnego rzeczoznawcy (PZM).

Już zajął się sprawą

[some1]

Nie no, po takiej historii MMP zasługuje, żeby im zrobić jesień średniowiecza.
Po czymś takim człowiekowi faktycznie odechciewa się mieć cokolwiek wspólnego z polskim przedstawicielstwem tej firmy, a co dopiero kupić od nich nowy samochód.

[lukaszm]

koleżanka jak kupiła 2 letniego MB A klasę 2007 w ASO w Niemczech to wymieniali jej co popadnie wysyłali tylko informację do Niemiec i bez problemu tamci się zgadzali.

[radzi89 Rafal]

MB

do Niemiec

Nic dodać nic ująć. Jaka marka i jakie podejście narodu....

[lukaszm]

hmm zależy od ASO, jak byłem w Łodzi w ASO MB na diagnozie to nie dość że przy A klasie nie chcieli grzebać to zaczeli wymyślać niestworzone rzeczy koniec końców jeszcze bardziej uszkodzili auto bo gasło podczas jazdy i stwierdzili że nic nie wykryli ale za diagnozę zapłacić musiałem 150zł.

[radzi89 Rafal]

Dlatego też podkreśliłem słowo "Niemcy" My w ASO serwisujemy dwa Mercedesy S i CLK klasę, ani z jednym ani z drugim nie było problemów. Zawsze dostajemy auto zastępcze, samochody są umyte, a serwis sam zabiega o naprawy gwarancyjne i my niczym nie musieliśmy się przejmować....

[Jericho]

Jakoś nie dziwi mnie taka postawa ASO. Tak to niestety już jest, że w Polsce Polaka traktuje się jako tego gorszego obywatela i bez ostrej walki o swoje zawsze stara się nas wycyckać. Powodzenia, trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy i daj znać na bieżąco jak wyglądają postępy.

[Dominooo]

Nie tak dawno była już sprawa z Mazdą 6 w której wystrzeliły poduchy podczas jazdy. MMP oczywiście odmówiła wymiany również tłumacząc się "głupio", że gość zamontował instalację gazową i to miało niby wpływ...
Sprawa była w TVN Turbo i MMP po wyemitowaniu programu zmieniła swoje stanowisko i naprawa została uznana chyba jako gwarancyjna.

[loockas]

Radzi89 ten temat pewnie też wykorzystają przeciwko Tobie Mamy niepowtarzalną okazję pozdrowić z tego miejsca pracowników MMP

Moje zdanie znasz, pisałem w poprzednim temacie. Dla mnie to jest mało śmieszny, żałosny żart.

[MALYNA]

Ciężka sprawa ale droga sądowa to może być dobre rozwiązanie. Czytałem że pierwsze wyprodukowane nissany GTR (te aktułale) zaprzeczały instrukcji i gwarancji. Wyłączając esp traciłeś gwarancje, a żeby użyć LC (lauch control) trzeba było wyłączyć, to i po 4-5 startach z buta bez esp skrzynia padała. To jest dopiero PARADOKS bo kto kupuje GTR żeby "poruszać" się nim tuż za rowerem, poszło kilka spraw gwarancyjnych do sądu i Nissan poprawił się. Taka anegdotka na rozweselenie i uświadomienie że Sam nie jesteś, choć nie wiem czy to Cię pociesza. Życzę pomyślnego rozwiązania sprawy.

[Marianek]

Myślę, ze nie ma co obwiniać producenta.
W Niemczech czy Belgii taka sytuacja (co do Belgii jestem w 100% pewien) nie miała by miejsca.
Problem polega na tym ze auta sprzedaje serwis i jak będzie na wysokim poziomie spowoduje większa sprzedaż gdyż klient zostanie przy marce.
Niestety, tu liczy się sprzedaż na juz i teraz, nikt nie liczy co będzie w przyszłości bo menadżer musi się wykazać wynikiem finansowym a za dwa-trzy lata będzie pracował już gdzie indziej i ma przyszłość firmy głęboko w .
Takie było myślenie od polowy lat 90 i nic w tej kwestii się nie zmieniło.
Moje zdanie jest takie żeby unikać zakupu nowego auta w Polsce bo to po prostu się nie opłaca a MMP dołączy do innych koncernów popularnością w Turbo Kamerze a była na tyle edycji tylko 2 razy i to z własnej chciwości.
Radzi powodzenia bo chyba na sadzie skonczysz.
p.s
Czy w instrukcji obsługi jest napisane "zakaz brania udziału w amatorskich wyścigach? i co to jest?
Bo po co kupować auto dwa razy droższe od wersji normalnej, jak do takiego myślenia jaki podają wystarczy tuning optyczny co by nie stracić gwarancji .
p.s2
Ciekawi mnie czy MMP dostała odgórne wytyczne w celu wyłapywania haków na klientów żeby pozbawić ich gwarancji.
Strach się bać, jeszcze na mnie zakablują a moje to nawet kolo sportowego nie stało

[ZOOMik]

radzi89,
Niewątpliwie przykra sprawa i podobnie jak inni współczuję Ci tego co już przeszedłeś i co Cię jeszcze czeka. W paru słowach odniosę się do tego co już napisano...Przytoczone tu epitety w rodzaju: sportowy super-hatchback, hot hatch, itp. towarzyszące de facto cywilnym samochodom, jakim jest m.in Mps to wyłącznie „marketingowa nomenklatura” – postrzeganie a co gorsza użytkowanie takich aut jak „rajdówek” może nieść ze sobą różne konsekwencje. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza w okresie gwarancji, bowiem producenci samochodów, w tym Mazda, stosują różne zapisy we wspomnianym dokumencie wyłączające/powodujące utratę gwarancji, jeśli uszkodzenia powstały na skutek udziału auta (dla niektórych firm wystarczy już sam udział) w zawodach sportowych, rajdach, wyścigach i innych o podobnym charakterze. Wygląda na to, że MMP potraktowała zlot/uczestnictwo w „ćwiartce”, jako noszące znamiona takiej „zakazanej imprezy” zaś jako dowód wpisy na forum wraz ze zdjęciami. Wg mojej wiedzy w przypadku tego producenta to chyba jednak za mało – nie jestem prawnikiem, ale zgodnie z warunkami gwarancji musieliby udowodnić związek przyczynowo-skutkowy, tzn. że konkretne uszkodzenia powstały na skutek udziału we wspomnianej imprezie. A to będzie trudne skoro, jak napisałeś, zgłaszałeś je już klika miesięcy przed zlotem w Czaplinku(!) Swoją drogą ilość usterek oraz ich częstotliwość oraz jeszcze ten incydent z odmową naprawy gwarancyjnej raczej nie przysporzy Maździe zwolenników, w szczególności tego modelu. Dobrze, że postanowiłeś całą sprawę nagłośnić i wyjaśnić z pomocą niezależnych specjalistów. Mam nadzieję, że jej finał będzie dla Ciebie szczęśliwy. Powodzenia.

[radzi89 Rafal]

Chętnie bym napisał o tym jak sprawę i usterkę opisali rzeczoznawcy PZMOT ale chyba chwilowo tego nie mogę zrobić gdyż zbyt wcześnie ujawnione mogą trafić do MMP z wiadomych względów . Nie mniej jednak nie pozostawiają oni suchej nitki na Mazda Motor Corp.

W przyszłym tygodniu prawnicy wystosują pismo do MMP. Ważne jest to co napisałeś – MMP powinno udowodnić związek przyczynowo-skutkowy ów usterki i zlotu. Nie jest to wykonalne w żaden sposób gdyż usterka była zgłaszana o wiele wcześniej i to kilkukrotnie.

[KMBak]

Generalnie Mazda jest tu na przegranej pozycji (choć to Polska – więc wszystko jest możliwe). Niezależnie od wszystkiego echa tego będą słyszalne długo. Może dzięki temu trzy razy się w MMP zastanowią nim wydadzą swoje zakichane decyzje. I nawet jak sprawa się zakończy pozytywnie (a nie widzę innej możliwości) to Tobie jako (jak to sam powiedziałeś) miłośnikowi marki zostanie posmak starego laczka w ustach. To przykre, tym bardziej, że nie jeden "Kowalski" pewnie by się poddał w walce z systemem, a jakiś ignorant w Mazda, wziałby sobie za to premię.

Powiem Wam tak, gdybym teraz kupował auto, to mimo faktu wizualnego zauroczenia Mazdą (nie minęło mi), mocno bym się nad zakupem zastanowił – ta sytuacja Radziego to kropla, która przelewa czarę i uczy obiektywizmu. Inna rzecz, że pozostałe "obozy" wcale nie są wolne od tego typu kwiatków.
I w tyłek można sobie wsadzić testy, nawet te długodystansowe, bo większość jest sponsorowana i moderowana.

Wszystko zależy od egzemplarza (!). Jeden z naszych firmowych (z całym inwentażem tego słowa) Hyundai przeleciał 60kkm przez 1,5 roku bez przeglądów, bez przysłowiowego otwierania maski... I dopiero jego użytkownik się ocknął jak klcoki się skończyły. Inny Hyundai znajomego nie wytrzymał nawet 20 kkm. Chyba rację mają Ci, którzy mówią, że motoryzacja skończyła się w 2000 roku. Teraz jeżdżą gnioty z surowców wtórnych i surowcami wtórnymi mają się stać jak najszybciej i jak najtaniej. Zasada ta dotyczy nawet marek z tzw. wysokiego segmentu.

Kiedyś auta się inaczej robiło...
http://www.wykop.pl/ramka/904027/unikat ... b-z-szopy/
Teraz pojazd ulega biodegradacji po kilku, góra kilkunastu latach.
Wiem, Ameryki nie odkryłem, ale musiałem to napisać.

[radzi89 Rafal]

Co racja to racja... Co Mazda to gorzej pierwsza była u nas stara 626 – zero problemów, potem 323 BJ zero problemów, pod koniec wystąpił problem z pompą wtryskową, następnie 3 BK 2.3 tutaj już gorzej, równocześnie BK 2.0 i tutaj akurat bez problemów ( odpukać ), teraz jeszcze MPS i brak komentarza

[some1]

Chyba w BK 2.0 cośtam też Ci się popsuło, ale już nie pamiętam dokładnie

[radzi89 Rafal]

Taa była jedna awaria ale to uznaje za przypadek losowy

[JohnnyB]

My w ASO serwisujemy dwa Mercedesy S i CLK klasę,

W Polsce, czy w Niemczech ?

Ja mam dość dobre opinie o serwisach chociażby BMW w Polsce, jeśli musiałem kupić nawet najdrobniejszą spinkę, za 54 grosze chyba, a nie było jej w Inchape i trzeba było ściągać z magazynu głównego z Niemiec, to po dwóch dniach zadzwonili i powiedzieli że towar do odbioru.
Jak próbowałem zamówić spinki do progu do Hyundai Coupe z 99 roku w ASO, po 1,5PLN za sztukę, usłyszałem w słuchawce, żebym podzwonił gdzie indziej bo im się nie chce zamawiać takiego gówna....

Ale fakt, podejście ASO w naszym kraju jest zgoła inne niż gdziekolwiek indziej.

W każdym razie niezłe jajo, które nie zachęca do zakupu aut od Mazdy, a przynajmniej serwisowania ich w naszym kraju.

Co by nie mówić Powodzenia w walce z "systemem".