Ciekaw jestem więc, w jaki sposób? Nie przeczę, że jest to niemożliwe, ale jeśli zawór podciśnieniowy otwiera się przy
0,09 bara, to kiedy otwiera się dyfuzor w zbiorniczku wyrównawczym? Może widziałeś, jak płyn z układu właśnie został wpuszczony do zbiorniczka?
Załóżny, iż jest możliwe przedostawanie się płynu ze zbiorniczka wyrównawczego do układu. Przy tym założeniu nasuwają się pytanie:

Przy jakim ciśnieniu się to odbywa (musi być to podciśnienie nie większe, niż 0,09 bara).

Dlaczego nie zastosowo filtra cieczy chłodzącej w zbiorniczku wyrównawczym, w którym jak wiemy poza cieczą jest również i syf.

Przy podciśnieniu 0,09 bara (występującym przy korku od chłodnicy) u dołu chłodnicy będzie występowało najprawdopodobniej nadciśnienie. A tylko przy podciśnieniu może dojść do przemieszczenia się cieczy ze zbiorniczka wyrównawczego do układu chłodzenia.
W książkach nie znalazłem wyraźnego i jasnego opisu, że faktycznie płyn chłodzący ze zbiorniczka przedostaje się ponownie do układu chłodzenia. Jedynie piszą, iż należy kontrolować poziom cieczy chłodzącej w zbiorniczku wyrównawczym, co mogłoby sugerować, iż istnieje możliwość jej mogracji.
Jak będzie cieplej, to postram się praktycznie zgłębić ten temat – na obecną chwilę temperatura wyklucza jakąkolwiek zabawę.
Niewątpliwie jest to jadna z niejasnych zagadek, którą warto rozwikłać.
Pozdrawiam
..::GofNet::..