idzie MRÓZ
A czy ktokolwiek testował zimą wariant antyterrorystyczny odpalania i jednoczesnego ruszania samochodem?
Opis techniki.:
-wrzucony pierwszy bieg
-puszczone sprzęgło (niewciśnięte)
-wciskamy pedał gazu
-na biegu kręcimy rozrusznikiem i odrazu ruszamy
Czekam na pierwszego chętnego
PS
Oczywiście po nocce z min 25 stopniowym mrozem

Opis techniki.:
-wrzucony pierwszy bieg
-puszczone sprzęgło (niewciśnięte)
-wciskamy pedał gazu
-na biegu kręcimy rozrusznikiem i odrazu ruszamy
Czekam na pierwszego chętnego

PS
Oczywiście po nocce z min 25 stopniowym mrozem



Ostatnio edytowano 24 sty 2006, 15:22 przez magicadm, łącznie edytowano 1 raz
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Grzyby napisał(a):ciekawe – u mnie się po prostu tak nie da.
W Hondzie tez tak jest... jest specjalny czujnik chyba pod pedalem sprzegła i jak go nie wciśniesz to nie zapali... wujek tak ma Civicu i Accordzie...

U mnie zapali bez sprzegla...
Mariuszu, Ameryka
Kazdy manual z rynku polnocnoamerykanskiego ma takie 'zabezpieczenie'. Ja odpalam (tzn. w tej chwili czas przeszly) zawsze z wcisnietym sprzeglem na biegu, mam uraz do luzu po ojcu
...chyba, ze mam zajete nogi
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
...chyba, ze mam zajete nogi
No to wszystko jasne – co Ameryka to Ameryka
Ale zastanawia mnie ta GC diesel, którą miał kiedyś ojciec. Tam też tak było, a wersja jak najbardziej nie była hamerykancka.

Ale zastanawia mnie ta GC diesel, którą miał kiedyś ojciec. Tam też tak było, a wersja jak najbardziej nie była hamerykancka.
Grzyby napisał(a):Wasze auta wogóle odpalają bez wciśniętego sprzęgła?
Bo w moim się nie da po prostu. Rozrusznik nie działa bez wciśnięcia sprzęgła
U mnie w 121 sie da normalnie bez sprzegla, nawet teraz na mrozie, u ojca w civicu tez sie da, tak samo jak u brata w primerze. Widac tylko na hamerykie maja takie dziwne wynalazki
Mazda 121DB 1.4 16v Burning Red
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... ht=adammal
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... ht=adammal
- Od: 21 lip 2005, 23:30
- Posty: 167
- Skąd: Gdynia
- Auto: Mazda 121DB 1.4 16v CanvasTop
jestem w ciezkim szoku! moja mazda miala juz chwile zwatpienia przez mrozy scania byla odpalana codziennie (zreszta i tak stala na ogrzewanej hali) ale renault magnum ktory stal od czwartku nieruszany dzisiaj rano zapalil bez swiecy zarowej za pierwszym razem
sam nie wiem co o tym myslec
czy moj comprex jest az tak do


- Od: 21 sie 2005, 14:05
- Posty: 518
- Skąd: warszawa/łomianki
- Auto: BMW E46 320d 150km;))
Sebekk napisał(a):czy moj comprex jest az tak do
po 1 synu
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

a po 2: mowilem ci kup sobie jakiegos normalnego benzyniaka i nie ma zadnych problemow z odpalaniem, tak jak moj pali za 1 razem bez problemu
V40 dCi – TATUSIOWOZ :) – było
Mondeo mk IV TDCI KOMBI :) – było
Focus mk2 TDCI sedan :) – było
Auris TS HSD :)
Mondeo mk IV TDCI KOMBI :) – było
Focus mk2 TDCI sedan :) – było
Auris TS HSD :)
- Od: 26 paź 2005, 15:14
- Posty: 1462
- Skąd: Warszawa
- Auto: Prius P2
Dzisiaj Panowie było u mnie -30 o 7:40
Zdechła i Madzia i Vectra mojej Panny
Dobrze, że miałem jeszcze w zanadrzu 11-letnie Daewoo Tico, które stojąc na dworze przez dwa dni odpaliło bez problemu, co mnie bardzo zdziwiło
Gdyby nie ten mały, trochę śmieszny samochodzik to nigdzie bym się dzisiaj poza dom nie wydostał. Ludzie mówią, że Daewoo to, Daewoo tamto, ale dzisiaj się okazało, że to jeden z dosłownie kilku samochodów, które odpaliły na mojej ulicy.
Madzia po podpięciu aku z VW Transportera i postoju w garażu przez 5 godzin nie odpaliła wcale, a próbowałem z 20 min. Vectra z aku z VW Transportera po 5 min dała radę i ciągnęła moją Madzię, którą to na pociąg dopiero udało się odpalić...
Starsi moi problemów z Renaultami żadnych nie mieli, chociaż Oni mówili, że u nich tylko -25 było. Ta zima to naprawdę

Zdechła i Madzia i Vectra mojej Panny
Dobrze, że miałem jeszcze w zanadrzu 11-letnie Daewoo Tico, które stojąc na dworze przez dwa dni odpaliło bez problemu, co mnie bardzo zdziwiło
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Madzia po podpięciu aku z VW Transportera i postoju w garażu przez 5 godzin nie odpaliła wcale, a próbowałem z 20 min. Vectra z aku z VW Transportera po 5 min dała radę i ciągnęła moją Madzię, którą to na pociąg dopiero udało się odpalić...
Starsi moi problemów z Renaultami żadnych nie mieli, chociaż Oni mówili, że u nich tylko -25 było. Ta zima to naprawdę

Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
brii napisał(a): Ludzie mówią, że Daewoo to, Daewoo tamto, ale dzisiaj się okazało, że to jeden z dosłownie kilku samochodów, które odpaliły na mojej ulicy.
TICO ma silniczek na licencji SUZUKI (chyba TICO to kopia SUZUKI MARUTI)
a Swifty w mojej rodzinie zapalały ZAWSZE – byle akumulator raz wałem obrócił
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Musze przyznac że mja Madzia mile mnie zaskoczyła zaróno w poniedziłek jak i dzisiaj mimo pewnych oporów jednak podejmowała współpracę i woziła mnie gdzie tylko chciałem
akku mam dwuletnie chyba niemickie
Nie mogę a w zasadzie ..dlaczego nie ?
- Od: 23 lut 2004, 23:11
- Posty: 375
- Skąd: grochów
- Auto: Chrysler Voyager 3.3 LE jajko
magicadm napisał(a):brii napisał(a): Ludzie mówią, że Daewoo to, Daewoo tamto, ale dzisiaj się okazało, że to jeden z dosłownie kilku samochodów, które odpaliły na mojej ulicy.
TICO ma silniczek na licencji SUZUKI (chyba TICO to kopia SUZUKI MARUTI)
a Swifty w mojej rodzinie zapalały ZAWSZE – byle akumulator raz wałem obrócił
moja była Nexia (aktualnie ośmioletnia , aku nie zmieniane od nowego tez 8-letni) którą jeździ mój kumpel z pracy, cały czas odpala, on jest w szoku (pytał czy na pewno nie zmieniałem akumulatora?!), ja jestem w szoku i cały wydział jest szoku, tak nawiasem dodam że Protege odpala bez najmniejszego problemu
pozdrówka z Madziolką w tle
- Od: 1 kwi 2004, 11:38
- Posty: 293
- Skąd: Białystok
- Auto: Została juz tylko Mazda2 1.4
Moja Madzia niestety dzisiaj całkowicie odmówiła współpracy
Autko stało cały dzień i noc na dworze, nad ranem było -25. Mam walnięty rozrusznik, to wiem napewno, bo nawet latem zbyt długo kręcił, zanim samochód zapali, ale dzisiaj w ogóle nie miał siły obracać wałem
Do szkółki pojechałem PKS-em. Będę musiał podjechać do elektryka, niech zobaczy, co jest grane, może wystarczy tylko szczotki wymienić. Co ciekawe, po południu podłączyłem na godzinkę aku do prostownika i Mazda zapaliła niemal od razu. No, ale na dworze było "tylko" -16. Aha, dziś po raz pierwszy od zakupu usłyszałem stukanie popychaczy, miałem wrażenie, że odpaliłem diesla
No, ale po niecałej minucie wszysko wróciło do normy. Jutro rano ciąg dalszy zmagań z zimą...
- Od: 8 lip 2005, 20:39
- Posty: 50
- Skąd: Mińsk Maz.
- Auto: Mazda 323F BG B6e
wychodze z domu – wsiadam do autka – przekrecam kluczyk w stacyjce – autko zapala – po ok 2-3 min. przechodzi na gaz – nic mi nie zamarzlo w tym roko nic nie przymarzlo – nie no przesadzilem z tym 2-3 min – moze troche dluzej
Przygotowalem sie
glownie uszczelki – bo aku mam jeszcze szkopskie
ale jak do dzis nie narzekam, a tak poza tym idzie chyba odwilz, bo za oknem mam – 10
pozdrawiam Tomek
Przygotowalem sie
glownie uszczelki – bo aku mam jeszcze szkopskie

pozdrawiam Tomek
- Od: 4 lip 2004, 06:43
- Posty: 76
- Skąd: Opole
- Auto: Mazda 3 2.0 2017
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości