"Pływanie" samochodu, niestabilne prowadzenie.
Strona 1 z 1
Od jakiegoś czasu mam problem polegający na tym, że autko prowadzi się niestabilnie, tzn. mam wrażenie, że przy skręcaniu przód mi "ucieka" (zarówno przy wolnej jak i przy szybkiej jeździe, na dziurach i na gładkiej nawierzchni). Dodatkowo jadąc dość szybko na dobrej drodze czuję, że muszę trzymać mocno kierownice, bo samochód nie jedzie stabilnie prosto (nie mówię o ściąganiu bo do tego się przyzwyczaiłem), mam takie wrażenie jakby koła rządziły się swoimi prawami a kierownica swoimi. Generalnie przy jeździe po dziurach też muszę trzymać kierownicę mocno bo mi chce uciec z rąk.
Co sprawdziłem – powietrze w oponach, geometrie (wszystko było prosto, nic nie trzeba było zrobić), amortyzatory suche, wszystko wydaje się OK.
Mam podejrzenie na układ kierowniczy, ale co mogło się popsuć? Jak to zdiagnozować? Stukanie zlikwidowałem zgodnie z poradą na forum, z resztą to tylko pierdołka w kolumnie kierownicy a nie nic poważnego.
Z góry dzięki za pomoc i porady.
Co sprawdziłem – powietrze w oponach, geometrie (wszystko było prosto, nic nie trzeba było zrobić), amortyzatory suche, wszystko wydaje się OK.
Mam podejrzenie na układ kierowniczy, ale co mogło się popsuć? Jak to zdiagnozować? Stukanie zlikwidowałem zgodnie z poradą na forum, z resztą to tylko pierdołka w kolumnie kierownicy a nie nic poważnego.
Z góry dzięki za pomoc i porady.
- Od: 28 gru 2011, 12:26
- Posty: 9
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Mazda 6, 2.0 benzyna 141KM, 2003 rok
kiedys w corolli mialem bardzo podone objawy, okazalo sie ze pekl (a pozniej calkeim sie ułamał) drązek rakcyjny przy tylnym wachaczu. no ale M6 ma inne zawieszenie jednak. moze warto pomimo wszystko obejrzec tamte rejony pod autem.
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
zerknij tu:
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=60&t=103421&p=1774706&hilit=myszkowanie#p1774706
i napisz, czy znalazłeś coś, co Ci pomogło
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=60&t=103421&p=1774706&hilit=myszkowanie#p1774706
i napisz, czy znalazłeś coś, co Ci pomogło
Witam. Mam ten Sam problem. A ujawnia sie to na sliskiej nawierzchni oraz nierownosiach. Zbieznosc ustawiona. Amortyzatory w 66%.
A i plywanie wystepuje w tylnej czesci samochodu. Take jak by zarzucalo tylem samochodu.
A i plywanie wystepuje w tylnej czesci samochodu. Take jak by zarzucalo tylem samochodu.
- Od: 26 wrz 2005, 20:33
- Posty: 23
- Skąd: Chełm
- Auto: Mazda 6 GY 2,0 Automat LPG
było Mazda 626 1.8 16V LPG
Paweł napisał(a):Do wymiany! 75%
dokładnie ...poza tym w naszych warunkach drogowych(tłumaczyć chyba nie trzeba
Paweł napisał(a):Do wymiany! 75% na testerze, to już złom (jeśli w ogóle wierzyć w te pomiary).
Teoretycznie 80% mają nowe amortyzatory. Test na stacji diagnostycznej można traktować z przymrożeniem oka, bo wielowachaczowe zawieszenia oszukują ten test. W moim poprzednim aucie miałem z tyłu po 80% podczas, gdy tłok amortyzatora latał jak gumka w majtkach.
Pioteq25 napisał(a):Test na stacji diagnostycznej można traktować z przymrożeniem oka, bo wielowachaczowe zawieszenia oszukują ten test.
dokładnie – niby test amortyzatorów, a tak naprawdę to jest tes całego zawieszenia ogólnie i wyniki nieraz zupełnie odbiegają od rzeczywistości
Witam wszystkich
Mam duży problem z mazdą6 posiadam ją ponad 7 miesięcy ,cały czas było wszystko ok ok jakiś 3 miesięcy autko zaczęło pływać po drodze,jest niestabilne,droga równa,wyboista bez różnicy na wąskiej drodze strach jechać ,bo nie wiadomo jak auto się zachowa,potrafi nagle delikatnie odjechać na prawo czy lewo.Byłem autem u diagnosty na przeglądzie zawieszenia ,szarpaki i podobne sprawy,wszystko w bardzo dobrym stanie nic nie puka ,stuka,zrobiona geometria,amortyzatory podobno sprawne ale dziwnie twarde (tak powiedział diagnosta),podjechałem do drugiego punktu celem sprawdzenia diagnozy ,wszystko ok ,zasugerowali wymianę opon ,wymieniłem na fabrycznie nowe opony,nic to nie dało ,w dalszym ciągu jazda tym autem to koszmar,może ktoś potrafi mi pomóc bo już nie mam żadnej koncepcji co robić ,chyba zostanie opcja sprzedać tą mazdę ,mechanik rozkłada ręce i twierdzi że zawieszenie jest ok ,nie wie jak rozwiązać ten problemhttp://www.mazdaspeed.pl/forum/p ... ost&f=410#
Mam duży problem z mazdą6 posiadam ją ponad 7 miesięcy ,cały czas było wszystko ok ok jakiś 3 miesięcy autko zaczęło pływać po drodze,jest niestabilne,droga równa,wyboista bez różnicy na wąskiej drodze strach jechać ,bo nie wiadomo jak auto się zachowa,potrafi nagle delikatnie odjechać na prawo czy lewo.Byłem autem u diagnosty na przeglądzie zawieszenia ,szarpaki i podobne sprawy,wszystko w bardzo dobrym stanie nic nie puka ,stuka,zrobiona geometria,amortyzatory podobno sprawne ale dziwnie twarde (tak powiedział diagnosta),podjechałem do drugiego punktu celem sprawdzenia diagnozy ,wszystko ok ,zasugerowali wymianę opon ,wymieniłem na fabrycznie nowe opony,nic to nie dało ,w dalszym ciągu jazda tym autem to koszmar,może ktoś potrafi mi pomóc bo już nie mam żadnej koncepcji co robić ,chyba zostanie opcja sprzedać tą mazdę ,mechanik rozkłada ręce i twierdzi że zawieszenie jest ok ,nie wie jak rozwiązać ten problemhttp://www.mazdaspeed.pl/forum/p ... ost&f=410#
- Od: 20 maja 2012, 11:46
- Posty: 5
- Auto: Mazda 6 kombi 2l diesel 2002
wymien amorki... tyln na poczatek...
kiedys wspominalem o tym na tym forum jako jedno z rozwiazan.
objawy jakie mialem w poprzednim samochodzie: przy predkosciach rzedu powyzej 100km/h auto zmienialo tor jazdy (takie wrazenie), jak gdyby wyskakiwalo/wskakiwalo w koleiny. nie byly to znaczace "skoki" ale wyraznie odczuwalne na kierownicy oraz na ciele (balans samochodu odczuwa sie najlepiej plecami, kiedy te przylegaja do fotela).
mechanik wyjasnil mi dlaczego tak sie dzieje – po stracie przyczepnosci na jednym z kol, rozklad ciezaru samochodu zmienial sie, co powodolalo zmiane balansu na pozostalych trzech kolach. stad te delikatne zmiany toru jazdy...
kupilem wiec zestaw amorkow przod/tyl kayaba excel G, i jak reka odjal...
podkreslam, to jest jedno z rozwiazan, ktore okazalo sie trafne w moim przypadku.
nie wiem, w jaki sposob Twoje auto sie zachowuje, podobnie czy tez zupelnie "inne" sa te plywania...
jesli masz mozliwosc, to pozycz od znajomego inne amorki i sprawdz roznice podczas jazdy...
objawy jakie mialem w poprzednim samochodzie: przy predkosciach rzedu powyzej 100km/h auto zmienialo tor jazdy (takie wrazenie), jak gdyby wyskakiwalo/wskakiwalo w koleiny. nie byly to znaczace "skoki" ale wyraznie odczuwalne na kierownicy oraz na ciele (balans samochodu odczuwa sie najlepiej plecami, kiedy te przylegaja do fotela).
mechanik wyjasnil mi dlaczego tak sie dzieje – po stracie przyczepnosci na jednym z kol, rozklad ciezaru samochodu zmienial sie, co powodolalo zmiane balansu na pozostalych trzech kolach. stad te delikatne zmiany toru jazdy...
kupilem wiec zestaw amorkow przod/tyl kayaba excel G, i jak reka odjal...
podkreslam, to jest jedno z rozwiazan, ktore okazalo sie trafne w moim przypadku.
nie wiem, w jaki sposob Twoje auto sie zachowuje, podobnie czy tez zupelnie "inne" sa te plywania...
jesli masz mozliwosc, to pozycz od znajomego inne amorki i sprawdz roznice podczas jazdy...
Ostatnio edytowano 30 lis 2014, 12:00 przez Hordagoga78, łącznie edytowano 1 raz
...co ma temat "plywania" auta wspolnego z silnikiem?
Z tego co sie orientuje, to oznacza problemy z zawieszeniem... czyli dzial "Podwozie"... Prosze stosowac sie do zasad panujacych na forum...
ps. tenat o plywaniu juz kiedys byl przerabiany..
Z tego co sie orientuje, to oznacza problemy z zawieszeniem... czyli dzial "Podwozie"... Prosze stosowac sie do zasad panujacych na forum...
ps. tenat o plywaniu juz kiedys byl przerabiany..
Arkana , Renault , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
szukałem na forum ale nic nie znalazłem więc założyłem ten temat,może w nie tym dziale ,fakt,ale w dalszym ciągu nie mam odpowiedzi,amortyzatory sprawdzane były i niby są sprawne,,a auto jak pływało tak pływa,i jest nie stabilne dziś byłem w kolejnym serwisie w Płocku i nie wiedzą co z tym fantem zrobić ,bo wszystko jest niby ok ,żadnych luzów,uszkodzonych elementów ,już sam nie wiem czy zaryzykować i w ciemno wymieniać amortyzatory,bo tak dalej to nie da się jezdzić ,w mieście w miarę ok ale na trasie,na wąskich drogach masakra
- Od: 20 maja 2012, 11:46
- Posty: 5
- Auto: Mazda 6 kombi 2l diesel 2002
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6