
Dowcipy
Bo były pieczone na zimnych ogniach 

Grubo po północy wraca pijany mąż do domu i wpycha się do łóżka żony w ubraniu.
Żona: Co ty robisz!!! Nie dość, że jesteś pijany to jeszcze śmierdzisz gównem!
Mąż: Kochanie, wracam z knajpy na skróty przez cmentarz i co byś ty zrobiła gdyby w środku nocy na cmentarzu ktoś położył ci z tyłu rękę na ramieniu?
Żona: Na pewno umarłabym ze strachu!
Mąż: No widzisz!!! ... A ja się tylko osrałem!
Żona: Co ty robisz!!! Nie dość, że jesteś pijany to jeszcze śmierdzisz gównem!
Mąż: Kochanie, wracam z knajpy na skróty przez cmentarz i co byś ty zrobiła gdyby w środku nocy na cmentarzu ktoś położył ci z tyłu rękę na ramieniu?
Żona: Na pewno umarłabym ze strachu!
Mąż: No widzisz!!! ... A ja się tylko osrałem!
Życie jest jak rejs i choć istotne dokąd gnasz, to najważniejsze być w odpowiedniej załodze.
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
Wybuchła fabryka parówek, siła eksplozji była tak duża, że jedna parówka doleciała do nieba, prosto w ręce Św.Piotra.
– Co to jest Hmm, pojęcia nie mam, może Jezus będzie wiedział...
Jezus maca, wącha, ogląda...
– Nie wiem, naprawdę, może Maryja dziewica coś skojarzy....
Maryja dziewica ujęła parówkę w dłoń, ściska, delikatnie miętosi
-Tak jakby, tak jakby....tak, na pewno To Duch święty
– Co to jest Hmm, pojęcia nie mam, może Jezus będzie wiedział...
Jezus maca, wącha, ogląda...
– Nie wiem, naprawdę, może Maryja dziewica coś skojarzy....
Maryja dziewica ujęła parówkę w dłoń, ściska, delikatnie miętosi
-Tak jakby, tak jakby....tak, na pewno To Duch święty
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem. Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
- Od: 31 paź 2007, 22:54
- Posty: 2316 (3/13)
- Skąd: Szamotuły
- Auto: Sirion 1.3 s
Fiat Panda 1.1
– Mam żonę – karalucha.
– Jak to?
– Obiecała sobie, że schudnie. I wymyka się ciemną nocą do kuchni podżerać. Jak wejdę i zapalę światło, to wpada w panikę i usiłuje się schować.
– Jak to?
– Obiecała sobie, że schudnie. I wymyka się ciemną nocą do kuchni podżerać. Jak wejdę i zapalę światło, to wpada w panikę i usiłuje się schować.
Siedzą dwie anorektyczki w wannie jedna mówi do drugiej
– Teraz trzymaj się mocno bo wyciągam korek.
Przychodzi baba do dentysty, siada w fotelu i od razu ściąga majtki.
– Ależ droga pani! – protestuje lekarz – ja jestem dentystą, ginekolog przyjmuje piętro niżej!
– Nie ma żadnej pomyłki – odpowiada baba – Zakładał pan wczoraj mojemu staremu sztuczną szczękę?
– Tak.
– No to teraz ją pan wyciągaj!
– Jaka jest różnica między MS Windows a kobietą?
– Żadnej!!! Każde z nich cię setką bezsensownych komunikatów i co najmniej trzykrotnie żąda potwierdzenia rzeczy oczywistych.
– Teraz trzymaj się mocno bo wyciągam korek.

Przychodzi baba do dentysty, siada w fotelu i od razu ściąga majtki.
– Ależ droga pani! – protestuje lekarz – ja jestem dentystą, ginekolog przyjmuje piętro niżej!
– Nie ma żadnej pomyłki – odpowiada baba – Zakładał pan wczoraj mojemu staremu sztuczną szczękę?
– Tak.
– No to teraz ją pan wyciągaj!
– Jaka jest różnica między MS Windows a kobietą?
– Żadnej!!! Każde z nich cię setką bezsensownych komunikatów i co najmniej trzykrotnie żąda potwierdzenia rzeczy oczywistych.
-
VariaS
Facet siedzi na kanapie i ogląda pornola.. Na ekranie ekranie kobieta robi czarnoskóremu aktorowi loda. Faceta naszła ochota od tego oglądania więc woła żone:
– Hela!! Ja też tak chce
Dobra żona posłusznie przystąpiła do realizacji zachcianki. Facet wygodnie siedząc na kanapie spogląda co chwile to na żone, to na ekran... na żonę... i znów na ekran.. coś mu ewidentnie nie gra aż w końcu werbalizuje znaleziony problem:
– Hela.. ja pierd*le.. ale Ty masz wielkie łapy!!
– Hela!! Ja też tak chce
Dobra żona posłusznie przystąpiła do realizacji zachcianki. Facet wygodnie siedząc na kanapie spogląda co chwile to na żone, to na ekran... na żonę... i znów na ekran.. coś mu ewidentnie nie gra aż w końcu werbalizuje znaleziony problem:
– Hela.. ja pierd*le.. ale Ty masz wielkie łapy!!
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem. Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
- Od: 31 paź 2007, 22:54
- Posty: 2316 (3/13)
- Skąd: Szamotuły
- Auto: Sirion 1.3 s
Fiat Panda 1.1
Najstraszniejsza bestia na świecie?
Kobieta na diecie. Przed miesiączką. Rzucająca palenie.
– W perfumeriach pojawił sie nowy zapach sygnowany przez Adolfa Hitlera – Ho-Lacoste
Taśma klejąca.
Zamienia "nie! nie! nie!" w "mm-mmm-mm"
Kobieta na diecie. Przed miesiączką. Rzucająca palenie.
– W perfumeriach pojawił sie nowy zapach sygnowany przez Adolfa Hitlera – Ho-Lacoste
Taśma klejąca.
Zamienia "nie! nie! nie!" w "mm-mmm-mm"
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem. Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
- Od: 31 paź 2007, 22:54
- Posty: 2316 (3/13)
- Skąd: Szamotuły
- Auto: Sirion 1.3 s
Fiat Panda 1.1
Ona i On. Kilka lat w wolnym związku. Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny – rozciągnięta piżamka i bokserki. Ona pochylona nad kubkiem kawy, On podnosi się leniwie i, grzebiąc sobie w bokserkach, rzuca ospale:
– Wyjdziesz za mnie...
Ona... Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała:
-Tak.
On , nie przestając miętolić bokserek:
– ...ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się?
– Wyjdziesz za mnie...
Ona... Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała:
-Tak.
On , nie przestając miętolić bokserek:
– ...ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się?
Życie jest jak rejs i choć istotne dokąd gnasz, to najważniejsze być w odpowiedniej załodze.
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
Modlitwa
Wierzę w jednego Tuska, Ojca Wszech-uwielbianego, Stworzyciela Zielonej Wyspy i Autostrad, wszystkich dotacji z Unii – widzialnych i niewidzialnych. I w jednego Pana Rostowskiego, ministra Tuska prawdomównego, który z Balcerowicza jest zrodzony, przed wszystkimi długami. Tusk z Tuska, Europejskość z Europejskości, Fakty prawdziwe z TVN-u prawdziwego. Przez Lisa stworzone, po dziśś dzień mówione. Współistotne Tuskowi. A przez Niego wszystko się stało. On to dla nas lemingów i dla naszego zgłupienia, zstąpił z Kaszub. I za sprawą mitu o dziadku z Wermachtu, przyjął miliardy z Unii i stał się premierem. Pomógł Grecji również za nas, pod namową Angeli. Został przez nią poklepany, pochwalony i nagrodzony. I ponownie wybrany dnia wyborczego, jak "przewidział" OBOP. I wstąpił do Rządu. Siedzi po prawicy Bronka. I powtórnie przyjdzie w chwale, na następną kadencję. A oszustwom jego nie będzie końca. Wierzę w Donka Sondażowskiego, Pogromcę Kiboli, który z Nocnej Zmiany pochodzi. Który z Niesiołowskim i Kopacz wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę. Który mówi ustami Olejnik, Durczoka i Miecugowa: wierzę w jedną, wielką, powszechną i aferalną Platformę Obywatelską. Wyznaję drożyznę, brak emerytury i podwyżki podatków by lepiej się żyło. I oczekuję powrotu gumy DONALD w kioskach Ruchu oraz wprowadzenia ACTA, GMO i mianowania Kasi Tusk naczelną ONET-u.
Wierzę w jednego Tuska, Ojca Wszech-uwielbianego, Stworzyciela Zielonej Wyspy i Autostrad, wszystkich dotacji z Unii – widzialnych i niewidzialnych. I w jednego Pana Rostowskiego, ministra Tuska prawdomównego, który z Balcerowicza jest zrodzony, przed wszystkimi długami. Tusk z Tuska, Europejskość z Europejskości, Fakty prawdziwe z TVN-u prawdziwego. Przez Lisa stworzone, po dziśś dzień mówione. Współistotne Tuskowi. A przez Niego wszystko się stało. On to dla nas lemingów i dla naszego zgłupienia, zstąpił z Kaszub. I za sprawą mitu o dziadku z Wermachtu, przyjął miliardy z Unii i stał się premierem. Pomógł Grecji również za nas, pod namową Angeli. Został przez nią poklepany, pochwalony i nagrodzony. I ponownie wybrany dnia wyborczego, jak "przewidział" OBOP. I wstąpił do Rządu. Siedzi po prawicy Bronka. I powtórnie przyjdzie w chwale, na następną kadencję. A oszustwom jego nie będzie końca. Wierzę w Donka Sondażowskiego, Pogromcę Kiboli, który z Nocnej Zmiany pochodzi. Który z Niesiołowskim i Kopacz wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę. Który mówi ustami Olejnik, Durczoka i Miecugowa: wierzę w jedną, wielką, powszechną i aferalną Platformę Obywatelską. Wyznaję drożyznę, brak emerytury i podwyżki podatków by lepiej się żyło. I oczekuję powrotu gumy DONALD w kioskach Ruchu oraz wprowadzenia ACTA, GMO i mianowania Kasi Tusk naczelną ONET-u.
MOJA MAZDA
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=111631
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=332&t=111631
Do przedziału wagonu sypialnego przez pomyłkę sprzedano bilet mężczyźnie i kobiecie. Lekko zażenowani kładą się spać, mężczyzna na górnej koi. Zanim zasnęli, kobieta widzi spuszczoną na sznureczku kartkę, a tam napisane:
– Jeśli chce pani spędzić ze mną tę noc, proszę delikatnie pociągnąć za sznurek. Jeśli nie, proszę pociągnąć 100 razy, z tym że ostatnie 20 bardzo szybko.
– Jeśli chce pani spędzić ze mną tę noc, proszę delikatnie pociągnąć za sznurek. Jeśli nie, proszę pociągnąć 100 razy, z tym że ostatnie 20 bardzo szybko.
-
kolar
– Policja?
– Tak.
– Potrąciłem barana na autostradzie, co mam z nim zrobić?
– Niech go pan przeciągnie na pobocze.
– Dobrze, a co z rowerem?

– Tak.
– Potrąciłem barana na autostradzie, co mam z nim zrobić?
– Niech go pan przeciągnie na pobocze.
– Dobrze, a co z rowerem?

Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
– Lubisz mnie ?
– Lubię.
– A za co ?
– A za cycka złapać.
... Nie każdy może jeździć Mazdą, niech jeździ Golfem jak każdy ...
"Z autem jest jak seksem: po co jechać na ręcznym jak można dać w pi...ę." :D
"Z autem jest jak seksem: po co jechać na ręcznym jak można dać w pi...ę." :D
Żona do męża:
– Kochanie od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem- koniec tych tandetnych meczy ekstraklasy, filmów w tv, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek... przerywa spoglądając zdziwiona na małżonka, który zaczął zakładać buty i kierować się w kierunku wyjścia:
-A ty dokąd ?
– Do apteki.
– Po co?
_ Po stoperan bo chyba Ciebie posrało .
– Kochanie od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem- koniec tych tandetnych meczy ekstraklasy, filmów w tv, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek... przerywa spoglądając zdziwiona na małżonka, który zaczął zakładać buty i kierować się w kierunku wyjścia:
-A ty dokąd ?
– Do apteki.
– Po co?
_ Po stoperan bo chyba Ciebie posrało .
- Od: 20 lut 2012, 13:15
- Posty: 253
- Skąd: Gdynia
- Auto: em-iks-trzy
Maz wraca do domu lekko niewyrazny:
– Piles?
– No cos ty, ani kropelki.
– Przeciez widze, ze ledwie stoisz na nogach. Przyznaj sie. Piles?
– Nie pilem.
– Powiedz Gibraltar.
– Pilem
.........................
Było sobie małżeństwo. On pracował ona prowadziła dom.
Jako że trochę już po ślubie tak więc miłość zastąpiło przyzwyczajenie Któregoś dnia żona zagadała do męża siedzącego przed telewizorem po pracy:
– Stefan, ty mnie już chyba nie kochasz!
– Kocham, jasne że kocham...
– Akurat!
Na następny dzień to samo, i na następny znów.
Aż któregoś dnia nie wytrzymała i wybuchła:
– Stefan, ty mnie już nie kochasz!
– Dlaczego tak sądzisz żabciu?
– Ten Stachu spod piątki to musi kochać tą swoją Gienkę, wiesz on wczoraj ją zabrał do najdroższej restauracji w mieście!
– Ja Cię kocham bardziej żabciu...
– To udowodnij to wreszcie!!
– Dobrze, to w takim razie zabiorę Cię kochanie w jeszcze droższe miejsce, dobrze?
– Oj, Stefciu jesteś kochany, już idę się zrobić na bóstwo...
– Żabciu, nie trzeba, jedziemy tylko zatankować...
– Piles?
– No cos ty, ani kropelki.
– Przeciez widze, ze ledwie stoisz na nogach. Przyznaj sie. Piles?
– Nie pilem.
– Powiedz Gibraltar.
– Pilem
.........................
Było sobie małżeństwo. On pracował ona prowadziła dom.
Jako że trochę już po ślubie tak więc miłość zastąpiło przyzwyczajenie Któregoś dnia żona zagadała do męża siedzącego przed telewizorem po pracy:
– Stefan, ty mnie już chyba nie kochasz!
– Kocham, jasne że kocham...
– Akurat!
Na następny dzień to samo, i na następny znów.
Aż któregoś dnia nie wytrzymała i wybuchła:
– Stefan, ty mnie już nie kochasz!
– Dlaczego tak sądzisz żabciu?
– Ten Stachu spod piątki to musi kochać tą swoją Gienkę, wiesz on wczoraj ją zabrał do najdroższej restauracji w mieście!
– Ja Cię kocham bardziej żabciu...
– To udowodnij to wreszcie!!
– Dobrze, to w takim razie zabiorę Cię kochanie w jeszcze droższe miejsce, dobrze?
– Oj, Stefciu jesteś kochany, już idę się zrobić na bóstwo...
– Żabciu, nie trzeba, jedziemy tylko zatankować...
Życie jest jak rejs i choć istotne dokąd gnasz, to najważniejsze być w odpowiedniej załodze.
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
Skok z 4 tysięcy metrów. Skoczkowie wykonują skomplikowane akrobacje. Jeden czuje jak go ktoś puka w ramię:
– Chcesz jabłko? Jeszcze długo będziemy spadać.
– Dawaj...
Po chwili znowu to samo:
– Chcesz jeszcze jedno jabłko ? Jeszcze mamy czas...
– Czemu nie. Dawaj. Bardzo smaczne...
I po chwili kolejnej:
– Jeszcze jabłuszko??
– Stary, skąd ty masz tyle tych jabłek???
– Nie ja! Ty masz. Cały plecak na plecach...

– Chcesz jabłko? Jeszcze długo będziemy spadać.
– Dawaj...
Po chwili znowu to samo:
– Chcesz jeszcze jedno jabłko ? Jeszcze mamy czas...
– Czemu nie. Dawaj. Bardzo smaczne...
I po chwili kolejnej:
– Jeszcze jabłuszko??
– Stary, skąd ty masz tyle tych jabłek???
– Nie ja! Ty masz. Cały plecak na plecach...


KĄCIK PORAD. ZNALEZIONE W SIECI. ZBIEZNOSC IMION PRZYPADKOWA 
Drogi Jacku,
mam nadzieję że będziesz mi w stanie pomóc. Pewnego dnia wybrałam się do pracy, zostawiając mojego męża w domu oglądającego telewizję. W drodze do pracy zgasł mi silnik i samochód został unieruchomiony jakieś dwa kilometry od domu – musiałam wrócić się aby poprosić męża o pomoc. Kiedy dotarłam do domu nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam. Był w łóżku z córką naszego sąsiada! Mam 32 lata, mój mąż 34, a córka sąsiada ma 19. Pobraliśmy się 10 lat temu. Mąż przyznał mi się, że romansuje przez ostatnie pół roku. Mąż nie zamierza iść do poradni małżeńskiej. Jestem kompletnym wrakiem człowieka. Potrzebuję pilnej porady. Możesz mi pomóc? Magda.
Droga Magdo,
zgaśnięcie silnika po krótkiej jeździe może być spowodowane przez wiele czynników. Najpierw sprawdź czy nie jest zapchany przewód paliwowy. Jeśli jest czysty, sprawdź wszystkie przewody i rury doprowadzające powietrze do silnika. Sprawdź też przewody uziemiające. Jeśli to nie rozwiąże twojego problemu to należy sprawdzić czy pompa paliwowa nie jest uszkodzona i czy dostarcza prawidłową ilość paliwa do wtryskiwaczy. Mam nadzieję, że byłem pomocny. Jacek
Drogi Jacku,
mam nadzieję że będziesz mi w stanie pomóc. Pewnego dnia wybrałam się do pracy, zostawiając mojego męża w domu oglądającego telewizję. W drodze do pracy zgasł mi silnik i samochód został unieruchomiony jakieś dwa kilometry od domu – musiałam wrócić się aby poprosić męża o pomoc. Kiedy dotarłam do domu nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam. Był w łóżku z córką naszego sąsiada! Mam 32 lata, mój mąż 34, a córka sąsiada ma 19. Pobraliśmy się 10 lat temu. Mąż przyznał mi się, że romansuje przez ostatnie pół roku. Mąż nie zamierza iść do poradni małżeńskiej. Jestem kompletnym wrakiem człowieka. Potrzebuję pilnej porady. Możesz mi pomóc? Magda.
Droga Magdo,
zgaśnięcie silnika po krótkiej jeździe może być spowodowane przez wiele czynników. Najpierw sprawdź czy nie jest zapchany przewód paliwowy. Jeśli jest czysty, sprawdź wszystkie przewody i rury doprowadzające powietrze do silnika. Sprawdź też przewody uziemiające. Jeśli to nie rozwiąże twojego problemu to należy sprawdzić czy pompa paliwowa nie jest uszkodzona i czy dostarcza prawidłową ilość paliwa do wtryskiwaczy. Mam nadzieję, że byłem pomocny. Jacek
... Nie każdy może jeździć Mazdą, niech jeździ Golfem jak każdy ...
"Z autem jest jak seksem: po co jechać na ręcznym jak można dać w pi...ę." :D
"Z autem jest jak seksem: po co jechać na ręcznym jak można dać w pi...ę." :D
Do adwokata przychodzi biedna wdowa prosząc o poradę prawną. Po skończonej wizycie adwokat zażądał 100 zł. Ta drżącymi rękami wyjęła banknot z portfela i podała radcy. Ten jednak po wyjściu kobiety zauważył, że ta pomyliła się dając mu dwa sklejone banknoty stuzłotowe przez przypadek.
I wtedy stanął przed dylematem moralnym... Podzielić się ze wspólnikiem?
Dlaczego strajk na PKP nie może trwać krócej niż trzy dni?
Trzy dni, żeby zarząd załapał, że to nie spóźnienie.
I wtedy stanął przed dylematem moralnym... Podzielić się ze wspólnikiem?
Dlaczego strajk na PKP nie może trwać krócej niż trzy dni?
Trzy dni, żeby zarząd załapał, że to nie spóźnienie.
Opel Vectra 2.0 GT 91r. ---> Opel Vectra 1.8 CD 96r. ---> Toyota Avensis 2.0 D4D 00r. ---> Mazda 6 2.0 MZR-CD (CiTD) 04r.---> Nissan X-trail 2.2 dCI 04r.---> Opel Insignia 2.0 CDTI 160KM 4x4 2013r., kombi
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości