Dziś mazda miała dziewiczy rejs na dopalaczu 
 Doładowanie na początku całe 0,1 bara heheh i coś zaczeło syczeć afr ładny 12-12.5 to kręcimy dalej 0,2 afr 11,5-12 auto już zaczeło jechać zacnie 

 doznania akustyczne nie doopisania mazda sapie i puszcza gołąbki 

 bajecznie 
Jak wyjechalem w połowie zaczeły śmierdzień bandaże i kopcić sie spod maski że hoho ludzie myśleli że sie pali 

 na szczęście to tylko bandaże ale wielka gaśnica była w pogotowiu 
 Narazie przy śmiesznym 0,2  bez zderzaka z przodu banan z gęby nie schodzi, docelowo 0,4 bara 
A zapomniałem napisać ScreamPipe drze morde strasznie 

 ludzie z drodzi schodzą 
