Rocznik 92 powoli robi sie muzealny ale autko warte jest tego zeby o nie zadbac. Moje pierwsze wnioski to im jasniejszy kolor tym lepszy, czarny musi byc idealny-odpada, wiec? W tej chwili jest srebna met.Co radzicie? Mnie sie wydaje ze najlepszy by b yl jakis kolor "wrecz b ijacy po oczach"? (Oczywiscie wsciekly roz- nie ma szansy), ale na przyklad -zielen*? jasna?blekit?Moze pomarancz? Do tego czarna felga-lakierowana, nie alu?
Bede wdzieczna za podpowiedzi, wybaczcie zalozenie nowego watku, faceci skupiaja sie na mechanice, mnie tu interesuje efekt wizualny