gesekfus napisał(a):Shell....
No cóż, będąc we Włoszech też zatankowałem na Shellu i auto dostało, na szczęście tylko i wyłącznie, czkawki na obrotach jałowych (miałem też problem z uruchomieniem auta). To samo było na trasie, chyba w Austrii zakupiłem jakiś syf i mi silnik szarpał.
gesekfus napisał(a):ACEA A3/B3, A3/B4,C3,API SN/CF
Dexelia DPF zalecana do CiTD ma klasę C1. Zalałeś więc dodatkowo zły olej.
Poprzednio jaki miałeś zalany?
szoszon1983 napisał(a):przedliftowa=brak 6tki, a prędkości do 190km/h gdzie się dało.
No to nic dziwnego. W polifcie ciężko jest uzyskać ubywanie oleju, chyba że non-stop się tak jeździ.
szoszon1983 napisał(a):Uparliście się na to słabe paliwo z Holandii.... jeśli już paliwo ma cokolwiek z tym wspólnego, to ja bym obstawiał jedną z przygranicznych stacji jeszcze w Polsce.
gesekfus napisał(a):jezeli to nie paliwo z shella w Holandii to z Lotosa w Polsce (Trzemeszno)?
Nie, wątpię. Filtr szybciej daje znać o sobie. Z moich doświadczeń paliwo w PL jest dobrej jakości. Chyba, że się tankuje gdzieś w polu po taniości. 100 tkm przejechałem wyłącznie na polskim paliwie i nie miałem nigdy kłopotów. Raz wyjechałem do Włoch i dwa razy zatankowałem jakiś syf. Ostatnio do Francji jechaliśmy kumpla Mitsubishi 1.8D i też na stacji łyknęliśmy jakieś badziewie. 80km przejechane po tankowaniu, kontrolka MIL wywaliła...
szoszon1983 napisał(a):Olej, który zalałeś nie spełnia normy mazdy. Ma on normę C3, a mazda wymaga najwyższej C1 (pod względem niskiej zawartości siarki i popiołów), jeśli rzeczywiście auto spala Ci olej, może jeszcze to kiepskie paliwo, to może być przyczyna
Dolewka oleju była już po zapaleniu się (miganiu) kontrolki DPF. Dlatego wg mnie problem to jednak paliwo zmieszane z olejem po frytkach. Dodany później olej i dystans tylko przypieczętował dzieła zniszczenia.
gesekfus napisał(a): Jesli nawet jest zablokowany, to czy wyciagniecie go i nagrzanie np. tlenowka nie wypali sadzy?
Czemu NIE CZYTASZ CO SIĘ DO CIEBIE PISZE? Już dwie osoby (w tym ja) przytoczyły Ci dokładną procedurę działania, a Ty dalej swoje.