
Kącik kawalera MazdaSpeed
No, ja też chętnie poszłabym do kobiet 

- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
Azile napisał(a):No, ja też chętnie poszłabym do kobiet
Tutaj też Cie przyniosło?
Tytuł wątku Cię nie poparzył??


- Od: 12 kwi 2009, 10:55
- Posty: 1380 (0/1)
- Skąd: Chełm
- Auto: 323F BJ 2.0 RF4F DiTD '01 Classic Red
Wielu wątków z moim udziałem jeszcze nie widziałeś i nie masz o nich pojęcia
Chyba żartujesz, żeby mnie "kącik KAWALERA" poparzył
Ty chyba też tutaj być nie powinieneś, co?

Chyba żartujesz, żeby mnie "kącik KAWALERA" poparzył

Ty chyba też tutaj być nie powinieneś, co?

- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
Dobra dobra, ale to jest kącik KAWALERA a nie PANNY 
Mi bliżej do tego niż Tobie – uwzględniając płeć
Mi bliżej do tego niż Tobie – uwzględniając płeć
- Od: 12 kwi 2009, 10:55
- Posty: 1380 (0/1)
- Skąd: Chełm
- Auto: 323F BJ 2.0 RF4F DiTD '01 Classic Red
MAT napisał(a):za to ja mogę a Ty sio do izolatki
Nie wyganiaj mnie!
Don Gregorio napisał(a):Dobra dobra, ale to jest kącik KAWALERA a nie PANNY
Mi bliżej do tego niż Tobie – uwzględniając płeć
Myślę jednak, że chodzi tu o stan cywilny, wtedy to mnie jest bliżej

- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
Chyba trzeba spytać o to założyciela wątku 
- Od: 12 kwi 2009, 10:55
- Posty: 1380 (0/1)
- Skąd: Chełm
- Auto: 323F BJ 2.0 RF4F DiTD '01 Classic Red
Pytaj 
- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
_MarSs_ napisał(a):Nie wiem dlaczego, ale wczoraj coś się zawaliło w moim małżeństwie!
Zaczęło się oda o mało się nie skończyło na
![]()
Kudre, czy ja za dużo od niej wymagam, zarabiam 2x więcej niż oboje teściowie razem wzięci, nie włóczę się po nocach, nie przychodze naprany, jeśli coś potrzebuje to mówi i ma (no w granicach rozsądku), żeby na więcej starczało robię hałtury po godzinach, opiekuję się dzieckiem (zawsze po robocie przewijałem, kompałem, karmiłem, chodziłem na spacery, itd)
Ona nie pracuje, coś tam sobie studiuje zaocznie, siedzi w domu przed TV z durnymi serialami, albo na idiotycznym czacie w necie i chyba jej się zwoje poprostowały, albo móżg zlasował od tych mądrości.
Przychodzę wczoraj po bardzo ciężkim dniu (pracuję umysłowo nie fizycznie) głodny jak pies, wchodze do domu a ona: "Obiadu nie ma"; ja: "OK"; poszedłem do kuchni, a tu 3 letni synek pcha się do lodówki i prosi "Daj jeść!"; trząsnęło mnie ze złości, ale nic – zrobiłem na szybko jajecznicę na cebuli z 6 jaj; syn zjadł ponad połowę – myślę: "Cholera od rana nie jadł czy co??!!" Nerwy mnie zaczęły targać, ale nic – twardy jestem (może ma trudny okres, albo co). Włączyłem gierkę na telefonie i bawię się z synem, ona w necie na czacie – OK; nagle odwraca się i pyta: "A gdzie obiad dla mnie??" Targnęło nmie znowu, ale myślę sobie: "Dam radę, jestem niespotykanie spokojnym człowiekiem, najważniejsze jest dobro dziecka!!" nic się nie odezwałem. Ona znowu – ja nic (bo nie mogłem spokojnie słowa powiedzieć, a nie chciałem strasować dziecka.
Nagle ona podchodzi i zaczyna nie szarpać i wykrzykiwać: "O co mi chodzi??" Cholera coś we mnie pękło, opier.... babę na czym świat stoi, wywaliłem jej całe lenistwo i niechlujstwo. Syn się popłakał, więc się pohamowałem. Ale ona dostała jakiejś furii (chyba za duzo kawy się napiła, bo jej tydzień temu kupiłem express ciśnieniowy o jakim marzyła) i zaczęła do mnie z pięściami – myslę sobie: "przecież kobiety nie pobiję, bo zrobi obdukcję i będzie na mnie" złapałem ją za ręce i gardło, poszarpała się trochę, syn zaczął mnie bić piąstkami żebym puścił mamę, jak sie poryczała, to ją puściłem. Powiedziała, że mnie zostawi, ja że jakoś przeżyję, wzięła słychawkę i zaczęła dzwonic do teściów, żeby po nia przyjechali, ale teściowie jakoś chyba nie byli skorzy, bo się rozłączyła i siedziała na kanapie płacząc wniebogłosy. Potem jej przeszło ja się zaczął jej ulubiony sarial: "M jak miłość"
Ja chyba jestem jakiśże się dałam tak wkręcić ale cóż.....
Czytałaś pierwszy post?
a tak nawiasem Mars na forum ostatnio był w 2008 roku
- Od: 12 kwi 2009, 10:55
- Posty: 1380 (0/1)
- Skąd: Chełm
- Auto: 323F BJ 2.0 RF4F DiTD '01 Classic Red
Przeczytałam cały temat 

- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
Ta jasne 
A ja mam na pen drive cały internet
A ja mam na pen drive cały internet
- Od: 12 kwi 2009, 10:55
- Posty: 1380 (0/1)
- Skąd: Chełm
- Auto: 323F BJ 2.0 RF4F DiTD '01 Classic Red
To nie jest jedyny temat, który przeczytałam w całości
Coś w końcu muszę robić
Elizuj: Dobra, nie OffTopujmy tutaj przynajmniej, wracamy do Lubelskiego.
Coś w końcu muszę robić

Elizuj: Dobra, nie OffTopujmy tutaj przynajmniej, wracamy do Lubelskiego.
- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
Po ostatnich postach Azile uważam, że należy zastąpić ten wątek bardziej otwartym i mniej seksistowskim, np. "Single wszystkich płci" 
- Od: 29 cze 2012, 22:57
- Posty: 17
- Auto: Mazda 6 GH
2,2 diesel 185 KM
2008/9
grande_vittorio napisał(a):Po ostatnich postach Azile uważam, że należy zastąpić ten wątek bardziej otwartym i mniej seksistowskim, np. "Single wszystkich płci"
Niekoniecznie, gdyż tutaj można sobie w zupełnie swobodny bezczelny seksistowski sposób ponarzekać na te baby... a tak będą się broniły i zrobi się tutaj wojna
Dla kawalera nic nie jest stałe
Dwa miesiące mam ten samochód, a już się znudził. Tydzień temu była brunetka, a teraz będzie blondynka 

-
VariaS
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości