Uklad hamulcowy – nie odskakują klocki, blokada ręcznego
Musiałeś coś źle złożyć jeżeli przed było ok porównaj z zaciskiem z drugiej strony krok po kroku pomału
Dmuchnij w przewód tylko go zdemontuj
Dmuchnij w przewód tylko go zdemontuj
- Od: 29 mar 2011, 21:02
- Posty: 109
- Skąd: Kobyłka/Warszawa
- Auto: Mondeo MKIV 2009 2.0 TDCI GHIA X -173km i 408NM!!
i tak zrobie
ale bawie sie z tym juz 2 dzien i nie moge dojsc ewentualnie co zle robie
:(:(:(:(:(:(:(:(
druga strona poszla mi bez problemowo
ale bawie sie z tym juz 2 dzien i nie moge dojsc ewentualnie co zle robie
druga strona poszla mi bez problemowo
- Od: 9 maja 2010, 17:13
- Posty: 17
- Skąd: wałbrzych
- Auto: MAZDA 6
2003r-> diesel
tarantura13 napisał(a): bawie sie z tym juz 2 dzien i nie moge dojsc ewentualnie co zle robie
Twoj temat polaczylem w tym...
na drugi raz w pierwszej kolejnosci szukaj juz istniejacych tematow...

a co do problemu... przeczytaj ten watek, a zwlaszcza strone 7...
czy czasem nie przedobrzyles ze smarem?
Cześć
Ja również mam problem z tylnymi hamulcami, a konkretnie z prawym. U mnie jest odwrotny problem, ale po kolei:
Około 6 tygodni temu pojechałem na wymianę klocków (ze względu na słaby ręczny), w trakcie wyszło że tarcze są cienkie więc też wymieniłem. Po tej akcji wszystko działało cacy przez 3 tygodnie.
Po tym stopniowo w trakcie zaciągania ręcznego pojawiał się luz na dźwigni oraz sama dźwignia dawała się zaciągać coraz wyżej. Czułem też, że ręczny z prawej strony nie trzyma. Pojechałem sprawdzić na rolki i okazało się że prawa strona w ogóle bardzo słabo hamuje nożny i ręczny.
Pojechałem na reklamację do warsztatu – rozebrali złożyli i działało znów przez kilka tygodni.
Obecnie znów mam luz na dźwigni i czuć że ręczny z prawej strony nie trzyma.
Czy w moim przypadku (osłabienie hamowania) są te same przyczyny co opisywane w wątku?
Zastanawiałem się nad wymianą zacisku, ale może jest inne wyjście?
Ja również mam problem z tylnymi hamulcami, a konkretnie z prawym. U mnie jest odwrotny problem, ale po kolei:
Około 6 tygodni temu pojechałem na wymianę klocków (ze względu na słaby ręczny), w trakcie wyszło że tarcze są cienkie więc też wymieniłem. Po tej akcji wszystko działało cacy przez 3 tygodnie.
Po tym stopniowo w trakcie zaciągania ręcznego pojawiał się luz na dźwigni oraz sama dźwignia dawała się zaciągać coraz wyżej. Czułem też, że ręczny z prawej strony nie trzyma. Pojechałem sprawdzić na rolki i okazało się że prawa strona w ogóle bardzo słabo hamuje nożny i ręczny.
Pojechałem na reklamację do warsztatu – rozebrali złożyli i działało znów przez kilka tygodni.
Obecnie znów mam luz na dźwigni i czuć że ręczny z prawej strony nie trzyma.
Czy w moim przypadku (osłabienie hamowania) są te same przyczyny co opisywane w wątku?
Zastanawiałem się nad wymianą zacisku, ale może jest inne wyjście?
- Od: 17 wrz 2011, 00:13
- Posty: 16
- Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 kombi 141KM benzyna+LPG
Czy w M6 jest regulacja przy zacisku? Mam zaciski od M6 u siebie i możliwa jest regulacja tylko przy dźwigni. Zacisk sam w sobie nie posiada mechanizmu dodatkowej regulacji. Czy mozna regulowac naciąg ręcznego regulując linke tuż przy zacisku? Ori linka M6 posiada cos takiego, chyba nie?
flippero napisał(a):Cześć
Ja również mam problem z tylnymi hamulcami, a konkretnie z prawym. U mnie jest odwrotny problem, ale po kolei:
Około 6 tygodni temu pojechałem na wymianę klocków (ze względu na słaby ręczny), w trakcie wyszło że tarcze są cienkie więc też wymieniłem. Po tej akcji wszystko działało cacy przez 3 tygodnie.
Po tym stopniowo w trakcie zaciągania ręcznego pojawiał się luz na dźwigni oraz sama dźwignia dawała się zaciągać coraz wyżej. Czułem też, że ręczny z prawej strony nie trzyma. Pojechałem sprawdzić na rolki i okazało się że prawa strona w ogóle bardzo słabo hamuje nożny i ręczny.
Pojechałem na reklamację do warsztatu – rozebrali złożyli i działało znów przez kilka tygodni.
Obecnie znów mam luz na dźwigni i czuć że ręczny z prawej strony nie trzyma.
Czy w moim przypadku (osłabienie hamowania) są te same przyczyny co opisywane w wątku?
Zastanawiałem się nad wymianą zacisku, ale może jest inne wyjście?
No i po problemie. Wymieniłem zacisk i wszystko pięknie działa.
- Od: 17 wrz 2011, 00:13
- Posty: 16
- Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 kombi 141KM benzyna+LPG
Witam
mam pytanie! dwa dni temu zauważyłem że tylna tarcza lewego hamulca po przejechaniu kilku kilometrów jest lekko czerwona
, zdjąłem koło i okazało się że trzyma ręczny. Zdjęty zacisk, czyszczonko itd. Toczek jest ok wszystko gra, lecz jest inny problem. Ten trzpień na którym jest zamocowana sprężyna która odbija linkę ma luzy. Czy tak powinno być? Sprężyna do końca nie odbija i jest problem. Po zaciągnięciu ręcznego znowu trzyma. Czy jest możliwość rozebrania tego ustrojstwa? ewentualnie wymiany, czy będe musiał wymieniać cały zacisk? A może tam się można dostać rozbierając z drugiej strony tłoczek, może to jest jakoś połączone? Ktoś już z was to robił?.
mam pytanie! dwa dni temu zauważyłem że tylna tarcza lewego hamulca po przejechaniu kilku kilometrów jest lekko czerwona
- Od: 24 gru 2011, 16:29
- Posty: 4
- Skąd: lubelskie
- Auto: Mazda 6 2004 kombi 2.0 diesel 121 km
jakc88, rozmawiałem dzisiaj o tym "trzpieniu" i ogólnie o zaciskach w naszych szóstkach z pewnym moim kolegą, który od lat pracuje w warsztacie serwisującym tylko układy hamulcowe (chłopak się na tym zna). Tłumaczył mi, że nie ma możliwości rozebrania mechanizmu hamulca ręcznego przy zacisku (czyli tego trzpienia i reszty która jest w środku), wyczyszczenia i złożenia z powrotem.
Ale nie trzeba od razu wymieniać cały zacisk. Jeżeli mechanizm przestał działać – trzeba dostać się do jego środka niszcząc właśnie ten trzpień, który potem należy niestety dorobić na tokarce. W Twoim przypadku trzeba by zapewne zrobić to samo. Czyli raczej wizyta w warsztacie?
Tako rzecze kolega. Jeżeli się myli – niech ktoś go poprawi.
Jesteś z lubelskiego i wiesz co? Wspomniany kolega i warsztat są w Lublinie
:
CD-Układy hamulcowe
Konopnica 110 k/Lublina
Mogę Ci ich spokojnie polecić, odkryłem ich w marcu tego roku kiedy dzień przed trasą do Szkocji, po wcześniejszych wizytach w czterech różnych warsztatach, miałem kolejny raz zblokowane oba koła przednie. 2h roboty, regeneracja dwóch zacisków, 200zł lżejszy i po kłopocie..
Pzdr
Ale nie trzeba od razu wymieniać cały zacisk. Jeżeli mechanizm przestał działać – trzeba dostać się do jego środka niszcząc właśnie ten trzpień, który potem należy niestety dorobić na tokarce. W Twoim przypadku trzeba by zapewne zrobić to samo. Czyli raczej wizyta w warsztacie?
Tako rzecze kolega. Jeżeli się myli – niech ktoś go poprawi.
Jesteś z lubelskiego i wiesz co? Wspomniany kolega i warsztat są w Lublinie
CD-Układy hamulcowe
Konopnica 110 k/Lublina
Mogę Ci ich spokojnie polecić, odkryłem ich w marcu tego roku kiedy dzień przed trasą do Szkocji, po wcześniejszych wizytach w czterech różnych warsztatach, miałem kolejny raz zblokowane oba koła przednie. 2h roboty, regeneracja dwóch zacisków, 200zł lżejszy i po kłopocie..
Pzdr
- Od: 27 mar 2011, 13:28
- Posty: 25
- Skąd: Glasgow, UK
- Auto: Mazda 6 TS 2.0 Pb [141] '05 Hatchback
gt_1 napisał(a):Tłumaczył mi, że nie ma możliwości rozebrania mechanizmu hamulca ręcznego przy zacisku (czyli tego trzpienia i reszty która jest w środku), wyczyszczenia i złożenia z powrotem.
Ja myślę ze to się rozbiera, tam jest takie specjalne łożysko, które pewnie ci się zatarło i rozsypało, przeczytałeś cały ten watek? poszukaj a na pewno znajdziesz
No właśnie ja przeczytałem cały wątek i pamiętam właśnie, że ktoś pisał o zestawie naprawczym zacisku, w którego skład wchodzi łożysko "hamulca ręcznego", co sugerowałoby, że jest to rozbieralne.. ciekawe kto ma rację 

- Od: 27 mar 2011, 13:28
- Posty: 25
- Skąd: Glasgow, UK
- Auto: Mazda 6 TS 2.0 Pb [141] '05 Hatchback
Witam jeszcze raz porusze temat może uzyskam odpowiedź na problem. Chodzi o hamulec tylny lewy , który sie blokował. Zrobiłem regenerację zacisku, wymieniłem przewód elastyczny hamulcowy ( tak mówili mechanicy) i nadal się lewe koło grzeje. Ostatnio rozebrałem trzymał mocno klocek ( mocno siedział w blaszkach) myślałem że to może byc przyczyna, ale trochę przepiłowałem chodził luźno, jeszcze dodatkowo odpowietrzyłem. I co nadal się chyba blokuję, dzisiaj wracałem z roboty po pewnym czasie klocki zaczęły piszczeć w czasie jazdy co skutkowało rozgrzaniem koła. Piszczenia nie da się zniwelować, dopiero lekkie naciśnięcie pedała i przestaje piszczeć. Ale jeszcze jedno jeżeli nie blokują to czemu akurat przy lekkim hamowaniu piszczy lewe koło ( klocki).
Poradzcie co można jeszcze zrobić.
Poradzcie co można jeszcze zrobić.
- Od: 21 lip 2011, 12:18
- Posty: 46
- Skąd: mazowieckie
- Auto: Mazda 1,8 benzyna-gaz
przeniosłem do odpowiedniejszego wątku.
-Wszystko było dobrze nasmarowane przed złożeniem??
-czy na klockach były założone sprężynki rozpierające??
-Wszystko było dobrze nasmarowane przed złożeniem??
-czy na klockach były założone sprężynki rozpierające??
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6