Wymieniłem tłoczek w prawym przednim zacisku, wymieniłem wszystkie uszczelki i gumowe osłony, przesmarowałem odpowiednimi środkami. Teraz nawet tłoczek wsuwam i wysuwam palcami. Jak mi się teraz spróbuje coś zapiec, to jak go p..lnę...

Franca równo co pół roku nie odbijała, robiąc mi danie ze smażonych klocków na tarczy. Z lewym muszę zrobić to samo profilaktycznie. Tył mam zrobiony, lubię obserwować w lusterku jak przy hamowaniu auta uciekają do rowu
A z innej beczki: wjeżdża mi najnowsza beta trójczyna na zderzak, dla jaj docisnąłem dwa, trzy do odcięcia – beta nie może dojść, czwóra-i zostaje z tyłu. Trzy razy próbował i ni chu chu. Stawiam na 120km w dieslu. Sam byłem w szoku że takie słabe wersje też robią

E46 150 konna w dieslu dopiero ma szanse na V biegu, gdyż ciągnie równo do końca i powyżej 160 jest ciężko. Ale z miejsca dzięki prawie 100km/h na dwójce Madziara odchodzi. Niższy profil opon, wyjęty kat. nowe pierścienie i uszczelniacze robią swoje.