Moja Mazda 3 BL – usterki

[KMBak]

Co do tej półki to faktycznie któryś plastikowy element tam sie telepie... Ale cóż... Co do reszty może być przeczulenie. Inne historie które opisałem są baardzo sporadyczne lub delikatne... Ale je wyhaczam. :–)

[b0rderline]

no to ja też dorzucę jeszcze jedną obserwację ;–)

na biegu jałowym, po przeglądzie rocznym nasilone, obserwuję nierówną pracę silnika i szarpanie. Dodatkowo, gdy dynamicznie przyspieszam np. na dwójce, to w okolicach 5-6 tysięcy obrotów następuje jakby chwilowe odcięcie paliwa, auto na dosłownie pół sekundy przestaje ciągnąć, po czym gwałtownie znowu zaczyna przyśpieszać. Nie dzieje się to za każdym razem, co utrudnia postawienie diagnozy, ale jak myślicie, co to może być?

[radzi89 Rafal]

Jaki masz przebieg ?

[b0rderline]

Jaki masz przebieg ?

21 tysięcy zrobione w 9 miesięcy.

[ZOOMik]

ubywanie czynnika może i jest czymś normalnym, ale żeby 1/3 w ciągu 9 miesięcy?

poza tym mam wrażenie, że jednak z klimą jest coś nie tak. Poprosiłem o sprawdzenie na przeglądzie, bo słabo chłodziła. Napełnili czynnikiem, ale chłodzenie dalej średnie. Jak to u Was wygląda? Jak włączycie max nawiew na kabinę i ustawicie 15 stopni z obiegiem zamkniętym, to leci wam naprawdę zimne powietrze? Bo u mnie nawet po 2-3 minutach, owszem czuć chłodne, ale wcale nie zimne powietrze. Efekt tego taki, że dziś przy 29 stopniach na zewnątrz jechałem na takich maksymalnych ustawieniach, a w kabinie wcale zimno się nie robiło...

Ewidentnie coś jest nie tak. Po pierwsze, ubytek czynnika zbyt duży, Po drugie, piszesz, że po napełnieniu również należycie nie chłodzi a z nawiewów powinno lecieć szybko, wyraźnie zimne powietrze – BL ma jeden z najbardziej skutecznych układów klimatyzacji w swojej klasie.

gdy dynamicznie przyspieszam np. na dwójce, to w okolicach 5-6 tysięcy obrotów następuje jakby chwilowe odcięcie paliwa, auto na dosłownie pół sekundy przestaje ciągnąć, po czym gwałtownie znowu zaczyna przyśpieszać.

Brzmi znajomo Miałem podobne objawy jakiś czas, ale na szczęście to już historia.

[b0rderline]

Brzmi znajomo Miałem podobne objawy jakiś czas, ale na szczęście to już historia.

samo przeszło, czy byłeś z tym w serwisie?

[ZOOMik]

Samo.
Z podobnym problemem borykają się również niektórzy posiadacze 6GH
CZYTAJ

[lukas4533]

Ja też miałem problem z klimatyzacją. U mnie w ogóle nie chłodziła. Pojechałem do Mazdy Pro-moto Katowice. Przy pierwszej wizycie wymienili filtr klimatyzacji i napełnili czynnikiem chłodzącym spędziłem chyba 3,5 godziny i to nic nie dało. Kazali się umówić na następną wizytę żeby przyjechać i oddać mazdę na cały dzień bo jest coś z elektroniką więc się umówiłem. Jak się okazało po całym dniu diagnostyki mazdy 3 2.0 151KM okazało się że się zepsuł czujnik klimatyzacji. Mazda Pro-Moto Katowice i tu wielki ukłon zaproponowali wymianę tego czujnika w ramach gwarancji. Po dwóch tygodniach oczekiwania zadzwonili że część jest już i żeby przyjechać na wymianę. Więc się ucieszyłem i pojechałem na wymianę. Po 2,5 godz. miły pan z serwisu przyszedł i powiedział że jest mu bardzo przykro ale brakuje jeszcze jednej części już się wkurzyłem 2,5 godz siedzenia i mazda nie naprawiona. Zaproponowali mi samochód zastępczy całkiem za darmo (w Katowicach za pół doby liczą sobie 70 zł), więc złość mi powoli opadła i zgodziłem się na ten gest ze strony Mazdy Pro-Moto Katowice. Po tygodniu oczekiwania i jeździe czerwoną Mazdą 3 1.6 zadzwonili, że jest już do odbioru i sprawna więc się ucieszyłem i pojechałem szybko odebrać Mazdę. Jak narazie po tygodniu jazdy moją Mazdą wszystko jest w porządku. Tylko zdarzyła sie jedna nieprzyjemna sytuacja jeden z mechaników, który naprawiał moją mazdę przywłaszczył sobie dwie nakrętki na wentyle z laserowym logo więc uczulam wszystkich żeby uważali i patrzeli czy wszystko jest tak jak przed oddaniem samochodu do serwisu. Zadzwoniłem do Mazdy i pan z serwisu zamówił mi te nakrętki na wentyle za darmo i bardzo mnie przepraszał za ten incydent

[jacek66]

M3 wcale nie ma dobrego a/c...poprzednio przez 11 lat jezdzilem Fordem Focusem....Przez ten caly czas tylko doslownie raz i to po 9 latach musialem uzupelnic czynnik chlodzacy i przeczyscic instalacje a klima w Fordzie chlodzila w upaly tak, ze mozna bylo zmarznac...Po zakupie nowej M3 bylem mocno zawiedziony...Ta klima owszem chlodzi ale jej efektywnosc w temperaturze zewnetrznej od 27'C w gore jest bardzo przecietna. W tym roku bylem na pierwszym przegladzie. Sprawdzili a/c. Nic nie ubylo....Chlodzi dalej srednio. Ten typ tak juz ma. Acha..Moja jest manualna...Wszystko powyzsze dotyczy wiec ustawienia na max chlodzenia oraz przelacznik nawiewu max pozycja jeden lub dwa bo taka powinna byc najwieksza efektywnosc.

[ZOOMik]

Ja mam diametralnie inne wrażenia, ale bez „twardych dowodów” spierać się nie zamierzam Najlepiej byłoby zrobić test, polegający na pomiarze temperatury powietrza na wylocie z kratek nadmuchu w obu autach oraz czas potrzebny na osiągnięcie zadanej temperatury we wnętrzu i wtedy porównać wyniki...może kiedyś...

[KMBak]

Ja również uważam, że klima działa rewelacyjnie. Wczoraj 31 stopni, a mi po 5 minutach w aucie zrobiło się chłodno (podniosłem temp z 20 na 21). Ważne jest też żeby dobrze nawiewy ustawić – duże znaczenie ma gdzie ten chłód wieje (!), no i może auto AC jest lepsze niż ręczne...

[VHD]

Kilka dni temu i u mnie i-stop przestał działać. W czasie oczekiwania na zielone światło silnik się wyłączył, po wciśnięciu sprzęgła odpalił a następnie zgasł. Musiałem uruchomić auto ponownie, "z kluczyka". O tamtej pory silnik ma lekko falujące niskie obroty i nie odpala tak gładko jak do tej pory (muszę go "pochechłać"). Kiedy samochód odpali jedzie ok. – jest dynamiczny, nie zauważyłem zwiększonego spalania. Jutro sprawdzę akumulatory choć nie wątpię by to one były problemem – wcześniej jechałem długo autostradą więc był czas aby się podładować. Czy u kolegi Martin70 problem z i-stopem został rozwiązany? Byłeś w serwisie czy może samo ustąpiło? A może do dziś nie działa?

[ZOOMik]

Opisywany problem z całą pewnością nie ma związku z akumulatorami, ponieważ gdy te są niedoładowane i-stop po prostu nie działa (nie wyłącza silnika). Wygląda to na jakąś usterkę/błąd w elektronice sterującej. Defekt układu powinien być (choć ciężko powiedzieć czy ma to miejsce zawsze) sygnalizowany miganiem lampki i-stop na pomarańczowo – nie wiem jak u Ciebie, ale tak miał m.in. Martin70. Podjedź z tym do ASO.

P.S.
Jeszcze słowo a propos opisywania tu różnych usterek/problemów ze swoimi "trójkami"…w większości tych historii niestety brakuje opisu finału – co było przyczyną, jak to naprawiono, ewentualnie ile to kosztowało. Zatem prośba, myślę w imieniu wszystkich forumowiczów, pamiętajcie o opisaniu, szczęśliwego mam(y) nadzieję, zakończenia

[wercyngetoryx]

Wydaje mi się, że była już o tym mowa ale nie mogę trafić na ten wątek, więc pozwalam sobie założyć nowy temat. Jest co prawda wątek o przetartym fotelu, ale to nie to. Może ktoś pamięta gdzie jest ta dyskusja i mnie naprowadzi lub podzieli się swoimi spostrzeżeniami ...
do sedna ..
Jak w temacie – od jakiegoś czasu lewym półdupkiem czuję jakby w fotelu pozluzowała się jego konstrukcja. Nic nie skrzypi, nie trzeszczy, ale np po wyjściu z ostrego zakrętu (broń Boże w jakimś stylu rajdowym – nawet przy małej prędkości) czuję jakby gdzieś wewnątrz (okolice łączenia oparcia z siedziskiem, spód fotela/prowadnica w podłodze?) jeden element fotela opadał na drugi. Tzn. w zakręcie widocznie, (tzn prawdopodobnie ) wychylam się razem z fotelem (grawitacja, siła odśrodkowa, te sprawy), a po wyjsciu z zakrętu moja osoba wraz z fotelem wraca do punktu równowagi czyli oglednie mówiąc do ustawienia prostopadłego do podłogi i wtedy czuję coś jakby bardzo, bardzo lekkie stuknięcie. Próbowałem ruszać fotelem. Poza plastikami, które szarpnięte, się ruszają, i chyba normalnymi luzami elementów elastycznych, nie stwierdziłem, żeby np lewa część siedziska poluzowała się względem prowadnicy. Jednak jest to coraz bardziej irytujace i nie wiem gdzie leży przyczyna.

Miał ktoś już podobny problem? Spód fotela dosyć szczelnie otoczony plastikami więc za wiele nie zobaczę. Próby ruszania fotelem nie powodują tego, co odczuwam przez "4 litery". Auto na gwarancji więc nie chcę tam pchać łap z kluczami, śrubokrętami, tym bardziej, a może przede wszystkim, dlatego że się nie znam ... planuję podjechać przy okazji do serwisu, ale wcześniej jak to zazwyczaj bywa, "rzucam temat", bo serwisman siądzie, pojedzie kawałek i nic nie poczuje, a ja będę mu wpierał, że coś się dzieje. Tak jak z wrzucaniem 4 biegu – raz za czas coś go blokuje, a jak bylismy na jeździe to jemu ani razu się to nie przytrafiło i temat umarł smiercią naturalną – Wagowo nie odbiegam od normy ~85kg, fotel ustawiony normalnie – nie leżę w nim, nie opieram się o boki, nie krzywię, więc styl jazdy, a raczej siedzenia, nie ma tu nic do rzeczy.

Się rozpisałem – piszcie jesli macie jakieś przemyslenia – będę wdzięczny

edit:
zanim napisałem tego posta to wiele razy przeglądałem różne działy i w/w wątku nie znalazłem. Chwilowa ślepota ... własnie znalazłem go na poprzedniej stronie Niestety nie zawiera informacji o rozwiązaniu problemu ... więc ten pozostawiam aktualny ...

[mysiak]

miałem to u siebie – serwis BMG Gdynia po krótkiej przejażdżce ze mną stwierdził, że problem jest znany, jest na to nawet procedura serwisowa , tym niemniej... powiedzieli, że zrobią to po swojemu poprawiając fabryczne nity, ponieważ z ich doświadczenia ich metoda jest skuteczniejsza niż to co proponuje producent. Zresztą pisałem chyba już o tym w temacie usterki. Jakbyś chciał więcej info to pisz

[wercyngetoryx]

Dzięki za odpowiedź. Skoro problem jest znany ASO, to w sumie nie ma chyba co na razie więcej sie rozpisywać. Po prostu podjadę do nich i pogadam. Ważne, że nie jest to mój wymysł, a znany problem.

[ZOOMik]

Wybrałem się dzisiaj do ASO Impex Lublin (polecam ) celem wymiany „pocących się” przewodów układu wspomagania kierownicy, które zostały do takowej operacji zakwalifikowane podczas ostatniego przeglądu.
Przy okazji:
– Wykonano serwis klimatyzacji i tu okazało się podobnie jak u Kolegi tomi.msu , że czynnika jest za dużo (530g). Wg instrukcji powinno być (jeśli dobrze pamiętam) w przedziale 430-480g. Układ napełniono w ilości 460g. Przeprowadzono również odgrzybianie. Koszt: 150 zł
– Usunięto przyczynę uciążliwego dźwięku dochodzącego z okolic fotela pasażera, pojawiającego się periodycznie na nierównościach, ale tylko kiedy fotel był pusty. Okazało się (co podejrzewałem po własnym dochodzeniu), że to pałąk od pasa bezpieczeństwa telepiąc się generuje ten irytujący, terkoczący dźwięk. Naprawa polegała na redukcji luzu (unieruchomieniu) za pomocą zdaje się dołożenia podkładki. Serwis już podobną usterkę „ćwiczył”, więc od razu wiedzieli co i jak.
– Zgłosiłem po raz drugi usterkę tego samego czujnika TPMS (tym razem nastąpiło pęknięcie ścianki wentyla). Jak już w innym miejscu wspominałem zapewne nie bez powodów Mazda od pewnego czasu zmieniła ich model/dostawcę. Jest ponoć akcja serwisowa, polegająca na zamianie starych na nowe, ale jak mnie poinformowano niestety nie obejmuje Polski

[Ksylo]

Czy ktoś z Kolegów spotkał się w swojej M3 ze stukaniem/hałasowaniem bocznej szyby kierowcy?
To stukanie/trzaskanie/rezonans? jest słyszalne w czasie jazdy po uchyleniu szyby... ciężko mi zlokalizować co to może być?!

[Silo]

Mam dokładnie to samo
Serwis już raz "dociągnął" wszystkie mocowania w drzwiach ale starczyło tego na kilka miesięcy.
Dodam, że jest to samo po stronie pasażera.

[Jericho]

Miałem podobny problem z drzwiami od strony kierowcy, u siebie w BK, rozwiązaniem było nasmarowanie wewnętrznego mechanizmu zamka (tego od klamki, który znajduję się przy końcu drzwi, jak się je otworzy) jakimś smarem.