323F BA KL-ZE

[Rafał_]

Możecie przybliżyć o co biega z tymi 220KM?

220 to chyba ze strzałem nitro +50

[thewildone86]

A to już chyba niech się Mariusz tłumaczy ale muszę przyznać – świat jest mały

[MariuS]

i nadal mam 195

w końcu stacjonarna hamownia Ci tyle wypluła?

Możecie przybliżyć o co biega z tymi 220KM?

zapytaj Szyny

ale muszę przyznać – świat jest mały

"o co kaman" ?

220koni... też mnie doszły o nich słuchy

Co prawda wybieram się na hamownię teraz po strojeniu ostatecznym na det3 ale z tym wynikiem to chyba na doładowaniu mówicie

[Capazo]

zapytaj Szyny

ahahah BMW KLUB POZNAN!... cos blizej?

[MariuS]

nieee, nie kumam bazy. kilkoro klubowiczów bmw-poznań poznałem, ogólnie spoko ludzie . Choć cały czas pamiętam jednego kierowce bmw spotkanego przed rondem z rok temu, kiedy to chamsko zajechał drogę, a potem ustawił na pasie obok ze skręcona kierownicą, po czym na zielonym dodał ostro gazu i wylądował na trawniku

a najważniejsze: " z tyłu miał na klapie " przedni napęd jest dla panienek"



ale pisz Capazo coś więcej jak wiesz Bo loga nie zrobię (swoją drogą zawsze jak mam lapka z baterią jakiegoś to pada )

[thewildone86]

Mariusz ma pamięć dobrą acz krótką

[Marcin222]

Nie było mnie kilka dni a widzę że dyskusja aż kipi a fantazję co nie którym się nieźle udzielają na obydwu forach.

Wklejam posta z bmw forum bo mi się nie chce tyle pisać hehe
Ja tam nie mam nic do ukrycia a widzę że na oby dwu forach fantazje i plotki krążą. ===>
Nick: stary.jarek to jak się domyślam kolega mariusz
stary.jarek napisał/a:
trzeba powtórzyć kiedyś, jak będzie mniejszy ruch. a e36 w compakcie z 2,8 waży niecałe 1400kg????


Compact e36 ma wbite w dowodzie 1275kg z silnikiem 1.9l bo taki miałem.
Silnik 2.8l waży o ok 80kg więcej
Na wadze wyskoczyło mi 1386kg bez kierowcy


stary.jarek napisał/a:
tu jeszcze jedno ujęcie jak jedzie e36 compact z 2,8

mam więcej video ale na innych mocno widać tablice rej wiec odpuściłem

http://www.youtube.com/wa...d&v=lTkjsonVY8Q


hehe zawady gdzie ruch był 2 krotnie większy i spaliłem start. Raz lecimy z górki a raz pod górkę.

Nie ma sprawy możemy ustawić auta jeszcze raz i zobaczymy jak bardzo tą tablice rejestracyjną widać bo pod m1 jak na 1 filmiku to zaledwie 20cm przód maski umknął mazdzie do przodu

Mada nie ma 200km ma ich : 176,9 (swap silnika z mazdy mx6 2,5 który w serii ma 163km)
http://imageshack.us/phot...nanpz3433p.jpg/

Reasumując: jadąc na sprint zakładałem że będzie ciężko i że tak jak w przypadku sprintu z honda swap na b18 odchudzoną na 1080kg dostałem majty i to baaaardzo
Tutaj w tym przypadku można stwierdzić że przy idealnym starcie obydwu aut mazda psim swędem poszła na 4 biegu do przodu niewiele.

To jest coś w rodzaju wyścigu "szczurów" dziś ktoś odchudza zamachówkę robi wydech i jest lepszy, za miesiąc dostaje w majty bo przeciwnik wsadził doładowanie.
Najważniejsze w tym wszystkim to "fun" i frajda z głową.

Jak tylko będzie okazja i czas chętnie bym ustawił dwa kluby późno w nocy żeby mogli sobie popatrzeć i podyskutować a nie wymyślać jakieś "teorie"
pozdro

[Szyna]

Ja napisałem tylko to co powiedział człowiek od was z klubu BMW który rozmawiał z Mariuszem A więcej szczegółów zna Capazo

[MariuS]

ylko to co powiedział człowiek od was z klubu BMW który rozmawiał z Mariuszem

No właśnie, ale co to za gość, bo ja z nikim innym prócz Marcina od e36 kompakta nie rozmawiałem nigdy

[sewo]

dlatego najlepiej by było skrzyknąć się i jeszcze tych z hondy i zrobić ustawki

[cross]

W tym projekcie silnika brakuje tylko tego:



KL-ZE a KL-ZET by tu podszedł?

[sewo]

ee suszarki są takie oblatane lepiej coś takiego

[onyx]

ee suszarki są takie oblatane lepiej coś takiego

Jak to ta konkretnie sprężarka, to trochę mała Przecież to Eaton M45

[MariuS]

miał być m62 ale jak to przemyślałem to chyba lepi jeździć teraz N/A a potem sprzedać efke kupić coś x lepszym napędem i zrobić na pojeźdżawki po torze itd bo tak mając auto i jako dupowóz i jako trochę coś bardziej "sportowego" to jest kijowo. Więc zobaczymy. Bez szpery raczej doładowanie nie wleci a szpera Quaife droga...

[onyx]

miał być m62 ale jak to przemyślałem to chyba lepi jeździć teraz N/A a potem sprzedać efke kupić coś x lepszym napędem i zrobić na pojeźdżawki po torze itd bo tak mając auto i jako dupowóz i jako trochę coś bardziej "sportowego" to jest kijowo. Więc zobaczymy. Bez szpery raczej doładowanie nie wleci a szpera Quaife droga...

Słuszna droga. Kompromisy są zawsze ciężkie i łatwo być potem z jakiejś modyfikacji niezadowolonym w ostatecznym bilansie (mam na myśli komfort, ekonomię, itd.).
Dobrą opcją jest dupowóz na co dzień i drugie auto do wściekania. Ja wolałem dłubać swoje auto niż kupować drugie z prozaicznego powodu – utrzymanie. Oprócz części i paliwa dochodzą koszty ubezpieczeń, przeglądów, etc. Nie dałbym rady utrzymywać 2 aut we wzorowej kondycji. Mając dodatkowo w perspektywie udział w zawodach, gdzie jednak eksploatacja jest dużo cięższa (opony, hamulce, olej, część płynów ustrojowych – 1 impreza wystarczy żebyś miał wszystko do wymiany), oraz nie przewidziane wypadki, o które na torze nie trudno. Sumując to wszystko dojdziesz do wniosku, że usportowiony dupowóz nie jest takim złym pomysłem, a koszt szpery w porównaniu do eksploatacji auta z przeznaczeniem na tor – mając na myśli powiedzmy 3 imprezy w roku (nie licząc ubezpieczenia, przeglądów, itd,) – nie jest taki straszny jakby się wydawało.

Brak szpery zacząłem odczuwać powyżej 340Nm i głównie gdy jeździłem po zakrętach. Poniżej tego poziomu momentu w aucie FWD da się ten Nm opanować. Jeżdżąc po prostej da się bez większych problemów przenieść i 450 mając dobre sprzęgło i opony. LSD nie jest tutaj koniecznością wbrew pozorom, choć trochę ułatwia.

[weede]

Nikt mnie nie przekona, ze jest coś lepszego od układu dupowóz – zabawka

[Capazo]

Nikt mnie nie przekona, ze jest coś lepszego od układu dupowóz – zabawka

To nie wyobrazam sobie jak na torze wylatujesz z zakretu kolo 70 i lecisz na oponki pacholki badz na bande caly bok pokiereszowany itd. Mozna znowu wydac na blacharza 3000 tys. Wiec zabawka ale dla grzecznych chlopcow do 50km/h

[onyx]

Nikt mnie nie przekona, ze jest coś lepszego od układu dupowóz – zabawka

Nikt mnie nie przekona, ze jest coś lepszego od układu dupowóz – zabawka

To nie wyobrazam sobie jak na torze wylatujesz z zakretu kolo 70 i lecisz na oponki pacholki badz na bande caly bok pokiereszowany itd. Mozna znowu wydac na blacharza 3000 tys. Wiec zabawka ale dla grzecznych chlopcow do 50km/h

No właśnie. Jeżdżąc "przemieszczaczem" wiele razy myślałem: dlaczego teraz nie jadę np. almerą, wgniótł bym pedał w podłogę i pozamiatane
Wszystko ma swoje plusy i minusy Wiadomo, że swoim dupowozem-zabawką jeździ się bardziej zachowawczo i nie zawsze się idzie na całość. Nie samymi jednak wynikami człowiek żyję i zapomina się często po co buduje się auto – przede wszystkim ma dawać fun z jazdy.

[Capazo]

Wszystko ma swoje plusy i minusy Wiadomo, że swoim dupowozem-zabawką jeździ się bardziej zachowawczo i nie zawsze się idzie na całość. Nie samymi jednak wynikami człowiek żyję i zapomina się często po co buduje się auto – przede wszystkim ma dawać fun z jazdy.

Dokladnie zalezy kto na co liczy, z tego co wiem mariusz mial na mysli kjs a tam jakby nie patrzec czas odgrywa kluczowa role. Mozna przeciez smigac sobie dupowozem-zbawka po torze ale czasami najwieksza frajda jest na granicy przyczepnosci jak sie troche powalczy z samochodem, takie moja odczycia. Kazdy ma inne zdanie.

[Gared]

Przede wszystkim to kwestia gotówki – gdyby mieć jej tyle, że nawet rozbicie na zawodach auta pojeżdżawki nie byłoby bolesne to faktycznie nie ma lepszego połączenia niż dupowóz + autko 4 fun.