Zdjęcia Madzi były chyba w szopce foto bo była brudna ,a i tak się błyszczała jak nówka z salonu Dziękuję wszystkim za mile spędzony czas. Szkoda ,że musielismy zawinąć się wcześniej. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Już nie mogę się doczekać następnego razu
no ja tez zaluje ze niem ogelm podjechac no ale coz z mojego planu z hamulcami tez nic nie wyszlo;( poduszka amorka nie wytrzymala;/ na naszych polskich drogach i trzeba bylo reanimowac xD tak wiec tylko przednie zaciski zdarzylem pomalowac;/ i nic wiecej i niestety wgniecenie na masce zostalo wiec uderzenie bylo silne a ja dziury nie zaowazylem xD masakra;////// do ogladniecia na focie;P jak wyrwalo poduche