
Alkoholowy kącik MazdaSpeed
Po pierwszej godzinie w nocy a Ty "już" trzecie piwo? Szaleństwo!
Statystyczny polak o tej porze, w piątkowy wieczór, albo już odpłynął w świat błogiej nieświadomości albo właśnie co się z tego stanu otrząsnął i szuka "materiału" by czym prędzej do niego powrócić

Statystyczny polak o tej porze, w piątkowy wieczór, albo już odpłynął w świat błogiej nieświadomości albo właśnie co się z tego stanu otrząsnął i szuka "materiału" by czym prędzej do niego powrócić
Magician napisał(a):Statystyczny polak o tej porze, w piątkowy wieczór, albo już odpłynął w świat błogiej nieświadomości albo właśnie co się z tego stanu otrząsnął i szuka "materiału" by czym prędzej do niego powrócić
Dobre bo Nasze

-
miro62
Po tak zacnym i udanym dniu zapodałem ze znajomymi Weselnego Krupnika 

Sączę wielkopolski browar Pils
Nic mi teraz więcej nie potrzeba przed snem. Może dotrwam do walki ze Szpilką...

Nic mi teraz więcej nie potrzeba przed snem. Może dotrwam do walki ze Szpilką...
- Od: 9 sie 2006, 07:27
- Posty: 1827
- Skąd: Sieraków
- Auto: JapanMuscleCar
No no, litewskie piwo. Z litewskich rzeczy to piłem tylko podpiwek Smietoniska Gira i kwas chlebowy wileński / litewski, ale ten drugi już chyba polskiej produkcji..
Piwo Klasztorne, to chyba górnej fermentacji piwo ciemne, raz je piłem, ale muszę sobie przypomnieć jego smak. Piłem Altbier z Jabłonowa. Mimo wszystko wolę ciemnego stouta.
A w lodówce mam zestaw awaryjny 2x Piast, no i jeszcze Naturalne, Gościszewo Pils, Lwówek Belg, Lwówek Wiedeński, Amber Mocny Red i Dobry Wieczór z Pinty.
Lecę na wykład, a potem..
A w lodówce mam zestaw awaryjny 2x Piast, no i jeszcze Naturalne, Gościszewo Pils, Lwówek Belg, Lwówek Wiedeński, Amber Mocny Red i Dobry Wieczór z Pinty.
Lecę na wykład, a potem..
kubsztyk napisał(a):mam zestaw awaryjny 2x Piast, no i jeszcze Naturalne, Gościszewo Pils, Lwówek Belg, Lwówek Wiedeński, Amber Mocny Red i Dobry Wieczór z Pinty.

Ja kiedyś piłem Svyturysa białego, pszenicznego?, i to jedyne piwo do tej pory, które musiałem "zagryzać" musztardą bo nie dałem rady tego pić. Wyglądało to mniej więcej tak, że był łyk piwa i już przygotowana musztarda na paluchu, który zaraz za tym łykiem wędrował do ust. A to było jeszcze za czasów studenckich i jak się wtedy wydało ok 4pln na piwo to trzeba je było wypić bo szkoda kasy żeby wylewać

Będąc na Litwie bardzo smakowało mi to:

Chodzi mi o markę bo jakie dokłądnie to było to nie pamiętam ale kojarzę, że jak piłem do pizzy to szał pi*dy! Potem jeszcze kilka, nawet ciepłe, i byłem bliski szczytowania
Magician napisał(a):kubsztyk napisał(a):mam zestaw awaryjny 2x Piast, no i jeszcze Naturalne, Gościszewo Pils, Lwówek Belg, Lwówek Wiedeński, Amber Mocny Red i Dobry Wieczór z Pinty.
![]()
Nie rozumiem Twej radości, ale to może ja jestem zbyt sztywny.
Piwo zdegustowane, a teraz pora

Ja wczoraj trening więc miałem nie pić ale skusiłem się u kumpla na Carlsberga Export i Łomżę Miodową.
Jutro, znaczy już dzisiaj, chyba będę pił tylko biedronkowe bo bez auta to nie ma jak podjechać po lepsze rzeczy a autobusem to się nie chce tłuc z trzema reklamówkami brzdąkających browarów. A Biedra pod nosem.
Jutro, znaczy już dzisiaj, chyba będę pił tylko biedronkowe bo bez auta to nie ma jak podjechać po lepsze rzeczy a autobusem to się nie chce tłuc z trzema reklamówkami brzdąkających browarów. A Biedra pod nosem.
A Lewiatana nie masz w pobliżu? Tam mają garstkę prawdziwych piw. Twierdzowe, Raciborskie, Żywe, Magnus itd. A i w Lidlu jest Piast, jedyne marketowe piwo, które z chęcią "chłonę". 
U mnie w lodówce nadal stoi sterta smacznych browarów, ale czekają na degustację, a nie picie.
U mnie w lodówce nadal stoi sterta smacznych browarów, ale czekają na degustację, a nie picie.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości