Teraz jak odpalam zimny silnik po nocy albo po dłuższym postoju to obroty idą na 2500.. no wydaje mi się że dużo za dużo. Silnik wyje aż się ludzie czasem patrzą
Ale co najlepsze jak były mrozy obroty miałem na poziomie 1300 – 1500...
No o co tu chodzi generalnie powinno być chyba odwrotnie jak cieplej to obroty niższe....
Ale znowu jak było zimno i obroty były OK to ruszyć nie szło szarpało i śmierdziało paliwem z wydechu a teraz jak obroty idą na 2500 i po chwili opadną działa normalnie....
No coś boli moją madzie i nie wiem co........