![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Spalanie naszych mazd [BJ]
Moja Mazdeczka 2.0 ditd 90km z 2000 r. w mieście jak sie postaram to pali 5,5 litra, ale jak się nie pilnuje to spali nawet 6,5;/ ale to cisnę ile wlezie;p ![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
- Od: 12 kwi 2012, 17:55
- Posty: 157
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BJ
2.0 DiTD+ 90km
2000 r. RF2A
moja po wymianie rozrzadu,filtrow,reg.zaworow i czyszczeniu przepustnicy,krokowca i egr spadla z 11 na :
404km na 30l w tym polowa w trasie(ok 100km/h) polowa miasto .noge mam umiarkowanie ciezka
wychodzi srednie 7,5 w cyklu mieszanym az mi sie wierzyc nie chce.oczywiscie jakis tam blad mogl sie wkrasc bo nie bylo to metoda do pelna 100km do pelna tylko wg wskazowki.generalnie po wlaniu za 50zl(ok 8,5l) w miescie rezerwa zapala mi sie teraz po ok 70km a na ostatnia kreska wchodzi po 95-100km.jak dla mnie git
404km na 30l w tym polowa w trasie(ok 100km/h) polowa miasto .noge mam umiarkowanie ciezka
wychodzi srednie 7,5 w cyklu mieszanym az mi sie wierzyc nie chce.oczywiscie jakis tam blad mogl sie wkrasc bo nie bylo to metoda do pelna 100km do pelna tylko wg wskazowki.generalnie po wlaniu za 50zl(ok 8,5l) w miescie rezerwa zapala mi sie teraz po ok 70km a na ostatnia kreska wchodzi po 95-100km.jak dla mnie git

Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
ja jestem w szoku,dzis wlalem 15l zrobilem 147km (pol na pol miasto /trasa) i nawet rezerwa sie jeszcze nie pali
pierwsze auto w zyciu ktore spala mniej niz 10l/100km 




Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Ja w ciągu ostatnich kilku dni zrobiłem Madzią po różnych drogach (większość w umiarkowanych górach) ok 550km na 35 litrach – i wg moich wyliczeń...czyli 35x100:550 to wychodzi ok. 6,36 l/100km.Po ostatnich regulacjach ...jest nieźle:)Bo przed nimi na "oko" paliła dużo więcej.
Nadmienię tylko, że w tym roku jadę przez Słowację Węgry Serbię, Bośnię, Chorwację na rejs do Czarnogóry. więc testuję ją ostro w górach, bo tam są praktycznie tylko góry Może poza węgrami:) – ale wydaje się , że wszystko jest OK – sprzęgło, hamulce etc.
Nadmienię tylko, że w tym roku jadę przez Słowację Węgry Serbię, Bośnię, Chorwację na rejs do Czarnogóry. więc testuję ją ostro w górach, bo tam są praktycznie tylko góry Może poza węgrami:) – ale wydaje się , że wszystko jest OK – sprzęgło, hamulce etc.
kolejny dzien i kolejne mile zaskoczenie-23,5l wlane,przejechane 256km(pol na pol trasa i miasto dosc dynamicznie
) i jeszcze sie zydek nie zapalil.nie moge wyjsc z podziwu.zaczynam rozwazac porzucenie montazu LPG 
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
kolejny odcinek gnojo-bloga:
dalej tłukę się li tylko po mieście, ale temperatury powietrza już takie bardziej letnie i do tego parch dostał nowe opony 185/65 -14, które od razu napompowałem jak trzeba,
wszystkie filtry z przebiegiem po 10 tyś. km, więc może jeszcze nie zapchane,
teraz jest zżerane dokładnie 6,75 litra najtańszego paliwa na setkę,
jeżdżę w miarę spokojnie, bo już swoje lata mam, a prawko ledwie od pół roka
dalej tłukę się li tylko po mieście, ale temperatury powietrza już takie bardziej letnie i do tego parch dostał nowe opony 185/65 -14, które od razu napompowałem jak trzeba,
wszystkie filtry z przebiegiem po 10 tyś. km, więc może jeszcze nie zapchane,
teraz jest zżerane dokładnie 6,75 litra najtańszego paliwa na setkę,
jeżdżę w miarę spokojnie, bo już swoje lata mam, a prawko ledwie od pół roka
Na 47 litrach zrobiłem 807 km, z tego 90% z klimą i czterema osobami na pokładzie. W trasie trzymałem w zasadzie cały czas 110-120. Wynik chyba całkiem niezły
- Od: 6 lip 2008, 14:21
- Posty: 684
- Skąd: Włocławek
- Auto: Mazda 323F BJ 2,0 DITD 2001
8.8l lpg/100km średnio (ok 30% miasto, reszta trasa), po mieście i 12 potrafi zjeść. w długiej trasie z klimą i 4 osobami na pokładzie równo 9l lpg/100km – komputer pokazał natomiast średnie spalanie na tym odcinku na poziomie 6.7l/100km. zastanawiam się, czy pogrzebanie trochę przy mapach wtrysku gazu (zmniejszenie dawki od 2.8k-3.2k rpm) da jakieś realne spadki w spalaniu gazu, ponieważ zwykle przy takich prędkościach obrotowych jeżdżę w trasie. co sądzicie?
- Od: 4 mar 2012, 23:17
- Posty: 16
- Auto: M323F Sportive 2.0 2001r.
lg0r napisał(a):8.8l lpg/100km średnio (ok 30% miasto, reszta trasa), po mieście i 12 potrafi zjeść. w długiej trasie z klimą i 4 osobami na pokładzie równo 9l lpg/100km – komputer pokazał natomiast średnie spalanie na tym odcinku na poziomie 6.7l/100km. zastanawiam się, czy pogrzebanie trochę przy mapach wtrysku gazu (zmniejszenie dawki od 2.8k-3.2k rpm) da jakieś realne spadki w spalaniu gazu, ponieważ zwykle przy takich prędkościach obrotowych jeżdżę w trasie. co sądzicie?
Praktycznie w Twoim 2.0 wychodzi identyczne spalanie jak u mnie w 1.6, LPG średnio spala 8.6-9.2 l, praktycznie niezależnie od stylu jazdy (bez skrajności). Robiłem teraz trasę 900km i z 4 osobami i bagażem wyszedł średnio 9l a komputer pokazał 6.8l.
Czytałem gdzieś na forum, że można skalibrować go aby pokazywał przybliżone spalanie na gazie. Różnica na benzynie wynosiła u mnie tylko ok 0,5l mniej niż faktycznie wychodziło.
Siasiek
- Od: 27 paź 2010, 20:39
- Posty: 53
- Skąd: Skierniewice
- Auto: Mazda 323F BJ 1.6 16V Sportive
Mazda 6 2.0 147KM 2006
Mi po zmianie wtrysków na OMVL i ustawieniu wszystkiego spalanie spadło. W mieście (100 % miasta) 9,5 l a wczoraj wracałem z Mazur, spaliła 8,11 l / 100, co mnie baardzo cieszy 
- Od: 21 lis 2010, 00:25
- Posty: 689 (1/3)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 2.0 DISI 2011
Volvo XC70 2008
U mnie obecnie siedzi niebieska listwa REG by OMVL, taka samą masz? Przebieg mam oryginalne 66 tkm więc silnik nie jest wydmuchany, a te 9 l chyba nie jest złym wynikiem, jazda przez Bydgoszcz, co chwile stawanie na stacji i nie rzadko duszenie do 140 lub więcej.
- Od: 4 mar 2012, 23:17
- Posty: 16
- Auto: M323F Sportive 2.0 2001r.
Tak jest, taka sama. Miałem Magic Jety ale sie spierdzieliły i wymienili mi na OMVL – teraz chodzi jak należy.
- Od: 21 lis 2010, 00:25
- Posty: 689 (1/3)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 2.0 DISI 2011
Volvo XC70 2008
Ja ostatnio mam za sobą trasę Łódź – Zakopane w dwie strony, spadanie wyszło ok. 5,2 – 5,3 litra/100 km.
Jestem bardzo zadowolony, bo były 4 osoby na pokładzie + pełny bagaznik + ok. 50% trasy klima.
A i prędkości nie były niskie bo często 110 – 130 km/h.
Niestety jak tłukę się po mieście nie jest już tak różowo, 6,5 – 7 litra/100 km, jak by były cały czas okolice 6 byłbym w pełni usatysfakcjonowany
Silniki z VAGa 1.9 TDI na pompie czyli 90/110 KM są jednak oszczędniejsze, ale za ten rocznik, wyposażenie i stan samochodu jaki mam w Maździe to musiałbym z 2-4 tysiące dołożyć do takiego np. Leona... Podziękuję i jednak wolę żeby moje DiTD spaliło to 0.5 czy 1 litr paliwa więcej na 100 km.
a i nie będe tak bardzo ceną naprawy zszokowany jak mi sprzęgło padnie, bo TDIki to już niestety dwumas posiadają.
Jestem bardzo zadowolony, bo były 4 osoby na pokładzie + pełny bagaznik + ok. 50% trasy klima.
A i prędkości nie były niskie bo często 110 – 130 km/h.
Niestety jak tłukę się po mieście nie jest już tak różowo, 6,5 – 7 litra/100 km, jak by były cały czas okolice 6 byłbym w pełni usatysfakcjonowany
Silniki z VAGa 1.9 TDI na pompie czyli 90/110 KM są jednak oszczędniejsze, ale za ten rocznik, wyposażenie i stan samochodu jaki mam w Maździe to musiałbym z 2-4 tysiące dołożyć do takiego np. Leona... Podziękuję i jednak wolę żeby moje DiTD spaliło to 0.5 czy 1 litr paliwa więcej na 100 km.
Michał napisał(a):J Podziękuję i jednak wolę żeby moje DiTD spaliło to 0.5 czy 1 litr paliwa więcej na 100 km.a i nie będe tak bardzo ceną naprawy zszokowany jak mi sprzęgło padnie, bo TDIki to już niestety dwumas posiadają.
może padłem ofiara jakiegoś srogiego wkrętu ...
ale
według tego co słyszę, wszyscy znani mnie użytkownicy TDi-ków płacą za każdą analogiczną naprawę mniej niż DITD-owcy

jak mniemam ze względu na daleko większą podaż części,
tak oryginalnych jak i zamienników w pełnej gamie segmentów jakości,
dwumasa jest, ale na czym innym nieźle przyoszczędzą...
Może i masz rację – porównaj sobie ilość aut z TDI, a ilość aut z DiTD, mniejszy popyt, mniejsza podaż. Do większości części w Maździe można znaleźć zamienniki i wychodzi cenowo podbnie jak i w przykładowym VAGu, ale jak czasem potrzeba coś koniecznie oryginalnego jak rozrząd lub ciężko o zamiennik to kieszeń może ucierpieć.
Do tego dla większości mechaników silniki Mazdy to egzotyka, a TDI znają od 20 lat, lecz swoją drogą nie róbmy z DiTD jakiegoś majstersztyku, diesel jak diesel i niczego co mogłoby naprawde zaskoczyć mechanika pod względem konstrukcyjnym to raczej się tam nie znajdzie, różni się tylko szczegółami eksploatacyjnymi, bo ktoś zakłada zamiennik rozrządu i ma potem niemiłą niespodziankę, albo wygłusza wnętrze samochodu bo jest głośno, a potem okazuje się, że wystarczyło wymienić poduszki silnika...
No ale w końcu mamy to forum, gdzie można się na prawdę ciekawych rzeczy dotyczących eksploatacji swojego auta dowiedzieć
Ale też swoją drogą to ileż rzeczy w tym DiTD tak się psuje? Ile miałeś kolego napraw dotyczących swojego silnika, gdzie ktoś z VW zapłaciłby dużo mniej?
Na jednej rzeczy się przyoszczędzi, na drugiej straci, aczkolwiek nie wydaje mi się żeby suma sumarum eksploatacja takiego golfa była dużo tańsza od BJotki... Do tego dodajmy różnicę w cenie zakupu porównując ten sam rok, podobny silnik i wyposażenie.
I jest jeden szczegół – jak patrze na tego golfa to mi się nie dobrze robi, a na Mazde to od razu mi się gęba uśmiecha, choć auto ma już 9 lat to ten przód nadal cieszy oko
Zresztą nie jestem sam, z kim bym nie rozmawiał to auto stylistycznie i wewnątrz mu się bardzo podoba, nie jest takie oklepane, czy to wulkanizator, czy ktoś z rodziny czy nawet niemająca pojęcia o motoryzacji koleżanka z pracy. To chyba o czymś świadczy
Ale się rozpisałem, przepraszam za OT!
Do tego dla większości mechaników silniki Mazdy to egzotyka, a TDI znają od 20 lat, lecz swoją drogą nie róbmy z DiTD jakiegoś majstersztyku, diesel jak diesel i niczego co mogłoby naprawde zaskoczyć mechanika pod względem konstrukcyjnym to raczej się tam nie znajdzie, różni się tylko szczegółami eksploatacyjnymi, bo ktoś zakłada zamiennik rozrządu i ma potem niemiłą niespodziankę, albo wygłusza wnętrze samochodu bo jest głośno, a potem okazuje się, że wystarczyło wymienić poduszki silnika...
No ale w końcu mamy to forum, gdzie można się na prawdę ciekawych rzeczy dotyczących eksploatacji swojego auta dowiedzieć
Ale też swoją drogą to ileż rzeczy w tym DiTD tak się psuje? Ile miałeś kolego napraw dotyczących swojego silnika, gdzie ktoś z VW zapłaciłby dużo mniej?
Na jednej rzeczy się przyoszczędzi, na drugiej straci, aczkolwiek nie wydaje mi się żeby suma sumarum eksploatacja takiego golfa była dużo tańsza od BJotki... Do tego dodajmy różnicę w cenie zakupu porównując ten sam rok, podobny silnik i wyposażenie.
I jest jeden szczegół – jak patrze na tego golfa to mi się nie dobrze robi, a na Mazde to od razu mi się gęba uśmiecha, choć auto ma już 9 lat to ten przód nadal cieszy oko
Ale się rozpisałem, przepraszam za OT!
Zeszło na porównywanie Mazdy do VW. Dla mnie nie można porównywać BJki z Golfem bo to nie ta liga jak dla mnie, ale ja nie uznaję niemieckich samochodów a kocham japońce dlatego może nie jestem obiektywny 
- Od: 21 lis 2010, 00:25
- Posty: 689 (1/3)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 2.0 DISI 2011
Volvo XC70 2008
bolo2610 napisał(a):kolejny dzien i kolejne mile zaskoczenie-23,5l wlane,przejechane 256km(pol na pol trasa i miasto dosc dynamicznie) i jeszcze sie zydek nie zapalil.nie moge wyjsc z podziwu.zaczynam rozwazac porzucenie montazu LPG
LPG? Ble
-
cross
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości