Woda w bagażniku 323F BJ
ja w weekend uszczenialem lączenia blach pod lampami, mocowanie anteny, na lapach uszczelki dobre i woda nadal leci.
jak bedzie pogoda to jeszcze zdejme listwy na relingach i zobacze czy tam nie ma zadnych przerw miedzy laczeniami albo dziur.
jak bedzie pogoda to jeszcze zdejme listwy na relingach i zobacze czy tam nie ma zadnych przerw miedzy laczeniami albo dziur.
- Od: 25 lip 2010, 10:53
- Posty: 140
- Skąd: Kutno
- Auto: Mazda 323f BJ '98 2.0ditd 90KM +
black_pablo napisał(a):teraz uszczelniłem poxipolem ponoć baki uszczelnia więc i tu powinien dać radę jak nie to już mi pomysłów zbraknie
uszczelnienie sprawdza się nie wykryłem wody w podsufitce pod roztopach i ostaniach deszczach
sprawę załatwił poxipol przezroczysty dwuskładnikowy
http://global.images8.fotosik.pl/2704/eb147f47f1941072.jpg
polecam uszczelniłem nim antenę oraz rumowe przewody z których wychodzi spryskiwacz na tylną klapę i wiązka elektryczna
jeszcze popracuję nad uszczelkami świateł tylnych, ale jak na razie się nic tam nie leje

- Od: 14 kwi 2011, 09:47
- Posty: 1415 (2/3)
- Skąd: Lublin
- Auto: 323F BJ 99 1,5 ZL
Ludzie, poxipolem
? A jak będzie potrzeba demontażu ? Kupcie poliuretan do uszczelnień karoserii samochodowych. Wiem bo zdejmowałem i sam szukałem.
Odnośnie listw (na relingi) to nie ma co tam szukać – tam żadnych dziur nie ma, byc nie może. Chyba że samochód dachował..
Odnośnie listw (na relingi) to nie ma co tam szukać – tam żadnych dziur nie ma, byc nie może. Chyba że samochód dachował..
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
relingi potwierdzam tam nie ma opcji ciekniecia....
co do poxipolu wiem że nie jest to idealne tworzywo do tego próbowałem sylikonem i nadal ciekło wiec się wku... i zrobiłem na stałe nie przewiduje demontażu anteny, ani tylnej klapy....
co do poxipolu wiem że nie jest to idealne tworzywo do tego próbowałem sylikonem i nadal ciekło wiec się wku... i zrobiłem na stałe nie przewiduje demontażu anteny, ani tylnej klapy....
- Od: 14 kwi 2011, 09:47
- Posty: 1415 (2/3)
- Skąd: Lublin
- Auto: 323F BJ 99 1,5 ZL
jasne , że sylikon jest za słaby. ten poliuretan uszczelnia równie dobrze, jak nie lepiej, a przy tym klei i jest bardzo trwały jak poxipol, tyle, że bardziej sprężysty i usuwalny. Zresztą jest przeznaczony do właśnie takiego celu jak ten (uszczelnia łączenia karoserii, wypełnia jej zkamarki, łączenia gumy i metalu, itp..)
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
wybuliłem 50 zeta na uszczelnienie obu tylnych lamp i woda dalej się zbiera w bagażniku, trzeba pokombinować gzie indziej
apropos cieknięcia karoserii BJ-tek – odkryłem jeszcze jedną nieprzyjemną rzecz:
zaczęło się od tego, że przez moje nierozgarnięcie dosyć mocno zmoczyłem podłogę, tam, gdzie spoczywają stopy [nie, nie mam problemów z pęcherzem, just pure H2O]
a na nieszczęście mata, pewnie wygłuszająca, między wykładziną podłogi, a blachami ma wprost fantastyczną zdolność zatrzymywania na długo wody,
tęgie inżynierskie głowy wymyśliły materiał, który gdyby umiał mówić to niechybnie powtarzałby "nie wyschnę nawet i za miesiąc i co mi zrobisz?"
nie muszę chyba wyjaśniać jakiego zapachu dostaje zamknięty w puszcze materiał tekstylny, który zaabsorbuje wilgoć i tak trwa wiele dni...
oczywiście najlepiej wstawić na kilka dni cały samochód z otwartymi drzwiami do komory z powietrzem o temperaturze +30 stopni C i zerowej wilgotności, wyschnie na pewno
tiaaa, ale skąd taką wezmę?
więc musiałem ordynarnie pociąć wykładzinę i wyrwać wszystko,
wyciągnięte wygłuszenie dało się przed umieszczeniem w koszu ma śmieci wyżymać jak świeże pranie

apropos cieknięcia karoserii BJ-tek – odkryłem jeszcze jedną nieprzyjemną rzecz:
zaczęło się od tego, że przez moje nierozgarnięcie dosyć mocno zmoczyłem podłogę, tam, gdzie spoczywają stopy [nie, nie mam problemów z pęcherzem, just pure H2O]
a na nieszczęście mata, pewnie wygłuszająca, między wykładziną podłogi, a blachami ma wprost fantastyczną zdolność zatrzymywania na długo wody,
tęgie inżynierskie głowy wymyśliły materiał, który gdyby umiał mówić to niechybnie powtarzałby "nie wyschnę nawet i za miesiąc i co mi zrobisz?"
nie muszę chyba wyjaśniać jakiego zapachu dostaje zamknięty w puszcze materiał tekstylny, który zaabsorbuje wilgoć i tak trwa wiele dni...
oczywiście najlepiej wstawić na kilka dni cały samochód z otwartymi drzwiami do komory z powietrzem o temperaturze +30 stopni C i zerowej wilgotności, wyschnie na pewno
tiaaa, ale skąd taką wezmę?
więc musiałem ordynarnie pociąć wykładzinę i wyrwać wszystko,
wyciągnięte wygłuszenie dało się przed umieszczeniem w koszu ma śmieci wyżymać jak świeże pranie
rozmontuj sobie boczki w bagażniku i inne plastiki zrób test wodny lej wodę po lampach i sprawdź czy nie cieknie.... nie koniecznie przez lampy woda może się dostawać. Sprawdź zgrzewy blach bo przez nie też może się dostawać woda u mnie też ciekło przez antenę i przewody do tylnego spryskiwacza oraz elektryki tylnej klapy po uszczelnieniu tego wszystkiego nie mam już problemu z wodą
- Od: 14 kwi 2011, 09:47
- Posty: 1415 (2/3)
- Skąd: Lublin
- Auto: 323F BJ 99 1,5 ZL
black_pablo napisał(a):rozmontuj sobie boczki w bagażniku i inne plastiki zrób test wodny lej wodę po lampach i sprawdź czy nie cieknie....
za tą radę masz u mnie browara, TZN ja wypiję, za twoje zdrowie
ano zdjąłem boczki łamiac tylko jeden zatrzask

polałem wodę i widziałem wyraźnie jak cieknie przez brzegi takich większych śrub [klucz 14] poniżej lamp
po to jest forum żeby sobie pomagać a browarek możesz wysłać pocztą 
- Od: 14 kwi 2011, 09:47
- Posty: 1415 (2/3)
- Skąd: Lublin
- Auto: 323F BJ 99 1,5 ZL
decadent napisał(a):Ciekawe... co to za śrubyMoże zrób fotkę...
Czy to jakieś śruby do zderzaka ? Nie widziałem tam żadnych takich...
fotek nie będzie, bo już wszystko poskładałem...
uszczelnienia dokonałem tanim "klejem uniwersalnym Dragon" – mocno lejącym się, penetrującym zakamarki, zastygającym do postaci przeźroczystej gumy,
generalnie te śruby to rzeczywiście mocowanie zderzaka,
najwyraźniej jest to jakaś samoróba poprzedniego właściciela [?]
najważniejsze, że nawet podawana pod ciśnieniem woda z węża już niestraszna, a co dopiero jakiś tam deszcz

sorry za post pod postem i cytowanie samego siebie, ale problem wrócił
na szczęście połowicznie, mokro jest tylko po lewej stronie, we wnęce,
postanowiłem więc ostatecznie rozwiązać tą kwestię, nie przebierając w środkach... jak trzeba będzie to i wiadro silikonu pójdzie
teraz myslę, że to raczej nie jest mocowanie zderzaka... raczej haka holowniczego [?] nie wiem...
ale ze śrubami już sobie poradziłem
cieknie jednak jeszcze gdzie indziej, dużo słabiej niż przed zajęciem się lampami i rzeczonymi srubami,
wpadłem więc na genialny pomysł, że poczekam do nocy i za pomocą 200 lumenowej latarki poszukam, może gdzieś tam prześwieca przez nieszczelności,
i rzeczywiście, teraz wiedzę – jakieś dziury są, a identyfikacja, to w tym przypadku większość sukcesu
tylko mam jeden problem;
nie wiem, jak zdjąć tylny zderzak, tzn, ile śrub odkręcić, jakie i czy koniecznej jest powtórne zdjęcie lamp ?
może ktoś trafił na forum na zwięzły foto-przepis na to ?
na szczęście połowicznie, mokro jest tylko po lewej stronie, we wnęce,
postanowiłem więc ostatecznie rozwiązać tą kwestię, nie przebierając w środkach... jak trzeba będzie to i wiadro silikonu pójdzie
jaroslav napisał(a):
generalnie te śruby to rzeczywiście mocowanie zderzaka,
teraz myslę, że to raczej nie jest mocowanie zderzaka... raczej haka holowniczego [?] nie wiem...
ale ze śrubami już sobie poradziłem
cieknie jednak jeszcze gdzie indziej, dużo słabiej niż przed zajęciem się lampami i rzeczonymi srubami,
wpadłem więc na genialny pomysł, że poczekam do nocy i za pomocą 200 lumenowej latarki poszukam, może gdzieś tam prześwieca przez nieszczelności,
i rzeczywiście, teraz wiedzę – jakieś dziury są, a identyfikacja, to w tym przypadku większość sukcesu
tylko mam jeden problem;
nie wiem, jak zdjąć tylny zderzak, tzn, ile śrub odkręcić, jakie i czy koniecznej jest powtórne zdjęcie lamp ?
może ktoś trafił na forum na zwięzły foto-przepis na to ?
Tu coś jest, ale chyba niezbyt zwięźle i dokładnie:
viewtopic.php?f=115&t=114928&hilit=zdj%C4%85%C4%87+zderzak
viewtopic.php?f=115&t=114928&hilit=zdj%C4%85%C4%87+zderzak
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
jaroslav napisał(a):tylko mam jeden problem;
nie wiem, jak zdjąć tylny zderzak, tzn, ile śrub odkręcić, jakie i czy koniecznej jest powtórne zdjęcie lamp ?
Witaj. Zderzak przykręcony jest przy pomocy dwóch śrub. Lampy musisz odkręcić ponieważ pod lampami są kołki mocujące zderzak. Pozdrawiam
Diagnostyka komputerowa vcds: audi, vw, skoda, seat. Kołobrzeg i okolice, Świdwin i okolice.
RF2A
Kiedyś będzie M 3 może M 6
Jak raz kupisz Mazdę to już nigdy nie zamienisz jej na inną markę
Mogę polecić dobrego mechanika z Redła (okolice Świdwina i Połczyna Zdroju) oraz z Piły
RF2A
Kiedyś będzie M 3 może M 6
Jak raz kupisz Mazdę to już nigdy nie zamienisz jej na inną markę
Mogę polecić dobrego mechanika z Redła (okolice Świdwina i Połczyna Zdroju) oraz z Piły
Witam,
Sam zderzak przykręcony jest ok. 12 różnymi spinkami, czy też śrubami. Demontaż lamp jest potrzebny.
http://www.mazdaspd.com/manual_files/09-10.pdf pod tym linkiem na stronie 7 jest dokładny opis co trzeba odkręcić. Najlepiej zacząć od śruby znajdującej się pod zderzakiem w okolicach wydechu, gdyż jest ona najbardziej problematyczna (istnieje możliwość, że trzeba będzie ją uciąć). Zamiast silikonu proponuję użyć masy uszczelniającej (nanoszonej za pomocą pędzla), którą można kupić w sklepach z lakierami samochodowymi (cena ok. 20-30zł puszka).
Sam zderzak przykręcony jest ok. 12 różnymi spinkami, czy też śrubami. Demontaż lamp jest potrzebny.
http://www.mazdaspd.com/manual_files/09-10.pdf pod tym linkiem na stronie 7 jest dokładny opis co trzeba odkręcić. Najlepiej zacząć od śruby znajdującej się pod zderzakiem w okolicach wydechu, gdyż jest ona najbardziej problematyczna (istnieje możliwość, że trzeba będzie ją uciąć). Zamiast silikonu proponuję użyć masy uszczelniającej (nanoszonej za pomocą pędzla), którą można kupić w sklepach z lakierami samochodowymi (cena ok. 20-30zł puszka).
odgrzewam temat,niestety...
jak kupilem madzie to po obu bokach bylo sucho.latem zmienilem zarowke w tylnej lewej i po jakims czasie zauwazylem wode w tej wnece po lewej.od tego czasu probowalem juz trzy razy oszczelnic sylikonem-lipa,a ostatnio dalem podkladki gumowe(takie do uszczelniania armatury) dosc grube,przez co lampa lekko odstaje bardziej niz ori ,ale mialem nadzieje ze zalatwi to sprawe.auto tydzien stalo(bylem w delegacji)wracam ,sprawdzam a tu woda
sam juz nie wiem czy to przez lampe na pewno.czy jest mozliwe ze nawet nie jezdzac,podczas deszczu naleci woda przez te slynne kratki went.
jak kupilem madzie to po obu bokach bylo sucho.latem zmienilem zarowke w tylnej lewej i po jakims czasie zauwazylem wode w tej wnece po lewej.od tego czasu probowalem juz trzy razy oszczelnic sylikonem-lipa,a ostatnio dalem podkladki gumowe(takie do uszczelniania armatury) dosc grube,przez co lampa lekko odstaje bardziej niz ori ,ale mialem nadzieje ze zalatwi to sprawe.auto tydzien stalo(bylem w delegacji)wracam ,sprawdzam a tu woda
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
może ciec przez antenę na dachu, przez mocowanie przewodów przy klapie bagażnika , uszczelki na lampach , a także jak zdejmiesz lampy tylne tam jest takie specyficzne łączenie blach na zakładkę . Trzeba tam uszczelnić najlepiej masa poliuretanowa (kupisz tam gdzie lakiery do aut) .
Jak masz lpg i korek pod wlewem to mogli ci gazownicy robiąc dziury pod wlew nie uszczelnić tych dziur i bedzie tamtędy woda leciec. Miałem tak u siebie , zjebałem gazownika ale wolałem sobie to sam uszczelnić i problem z woda w bagażniku nie istnieje, pozdro
Jak masz lpg i korek pod wlewem to mogli ci gazownicy robiąc dziury pod wlew nie uszczelnić tych dziur i bedzie tamtędy woda leciec. Miałem tak u siebie , zjebałem gazownika ale wolałem sobie to sam uszczelnić i problem z woda w bagażniku nie istnieje, pozdro
-
Pyton162
dzieki za podpowiedzi,jutro oblukam
oblukalem i na 95% wlew od gazu-wysuszylem wneke i polalem wlew mocno pachnacym plynem do okien.po chwili we wnece bylo wilgotno
i pachnialo plynem.
oblukalem i na 95% wlew od gazu-wysuszylem wneke i polalem wlew mocno pachnacym plynem do okien.po chwili we wnece bylo wilgotno
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Witam,
w mnie w Premacy problem z wodą też się pojawił w skrajnej lewej grodzi w bagażniku. Polewając wodą szybę tylną boczną karoseryjną byłem przekonany, że to ta szyba jest nieszczelna ale dowiedziawszy się, że wycięcie i wklejenie ponownie tej szybki kosztuje 250zł oraz, że jest ryzyko pęknięcia szyby, a jest możliwość doszczelnienia bez wyjmowania szyby ale trzeba rozebrać wewnątrz plastiki w okolicach szyby i zbadać polewając, zrobiłem rozbiórkę sam i okazało się, że przez szybę nic nie leci, tylko jak woda spływa to trafia na wlew baku paliwa i tędy cieknie. Piankowa uszczelka pod wlewem była trochę zmęczona, uszczelniłem nową dorobioną i jest spokój.... zobaczymy na jak długo.
w mnie w Premacy problem z wodą też się pojawił w skrajnej lewej grodzi w bagażniku. Polewając wodą szybę tylną boczną karoseryjną byłem przekonany, że to ta szyba jest nieszczelna ale dowiedziawszy się, że wycięcie i wklejenie ponownie tej szybki kosztuje 250zł oraz, że jest ryzyko pęknięcia szyby, a jest możliwość doszczelnienia bez wyjmowania szyby ale trzeba rozebrać wewnątrz plastiki w okolicach szyby i zbadać polewając, zrobiłem rozbiórkę sam i okazało się, że przez szybę nic nie leci, tylko jak woda spływa to trafia na wlew baku paliwa i tędy cieknie. Piankowa uszczelka pod wlewem była trochę zmęczona, uszczelniłem nową dorobioną i jest spokój.... zobaczymy na jak długo.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości