Witajcie
To mój pierwszy post, jestem szczęśliwym posiadaczem mazdy 626 gf 2000r. ostatnio znalazłem w internecie ciekawy artykuł:
http://www.motohobby.net/artykuly/auto- ... polsce.php
http://motoregion.pl/generator-hho-gazu-browna.html
Jest mnóstwo opinii-jedni zachwalają inni mówią że nie działa-zupełnie jak z magnetyzerami.
Na allegro można znaleźć mnóstwo komponentów do tego urządzenia a nawet całe zestawy
Czy ktoś z Was może miał styczność z tym urządzeniem lub widział czy to faktycznie działa?
Generator hho- alternatywne żródło paliwa do Diesel,Pb,LPG
Strona 1 z 1
Widziałem jak to działa w zamontowanym aucie benzynowym, po włączeniu HHO silnik pracował ciszej, szybciej wchodził na obroty, był mocniejszy. Na tyle zainteresował mnie temat że zacząłem kopać w necie w tym temacie i ;
– nie jest tam podawany wodór pod ciśnieniem, system ten nie magazynuje wodoru lecz produkuje tyle ile potrzeba w danej chwili po odpowiednim skalibrowaniu.
– zużycie paliwa w dieslu +/– 30 % mniejsze, podobno da się osiągnąć do 60%
– problemem jest nagrzewanie się elektrolitu co powoduje wzrost pobieranego prądu z alternatora.
– System zużywa wodę destylowaną około 1l. na 800-1000 km.
– Nie ingeruje się mechanicznie w silnik, jedynie trzeba podać gaz HHO na dolot (zrobienie otworu dla rurki w gumowym wężu dolotowym)
Ogólnie patent bardzo mi się spodobał i mam nadzieję że szybko się przyjmie bo ceny paliw to już mocna przesada i mam dosyć dojenia mnie przez koncerny i państwo. Wodę destylowaną czy deszczówkę ciężko będzie extra opodatkować.
Drugą metodą oszczędności jest podanie pary wodnej do dolotu, zużycie paliwa spada nawet o 60 %.
Tego opisywać nie będę bo metoda wymaga więcej pracy ponieważ woda jest ogrzewana po przez kolektor wydechowy zamieniając się w parę wodną. Silnik również zyskuje na mocy, większą kulturę pracy.
Jaki wpływ mają te metody na żywotność silnika nie wiem ale oszczędności są znaczące przy odpowiednim skalibrowaniu proporcji HHO czy pary wodnej.
Na razie próbuję się dowidzieć jak najwięcej o HHO i jestem gotów zaryzykować założenie tego w swoim dieslu bo nie stać mnie na tak drogie paliwo.
– nie jest tam podawany wodór pod ciśnieniem, system ten nie magazynuje wodoru lecz produkuje tyle ile potrzeba w danej chwili po odpowiednim skalibrowaniu.
– zużycie paliwa w dieslu +/– 30 % mniejsze, podobno da się osiągnąć do 60%
– problemem jest nagrzewanie się elektrolitu co powoduje wzrost pobieranego prądu z alternatora.
– System zużywa wodę destylowaną około 1l. na 800-1000 km.
– Nie ingeruje się mechanicznie w silnik, jedynie trzeba podać gaz HHO na dolot (zrobienie otworu dla rurki w gumowym wężu dolotowym)
Ogólnie patent bardzo mi się spodobał i mam nadzieję że szybko się przyjmie bo ceny paliw to już mocna przesada i mam dosyć dojenia mnie przez koncerny i państwo. Wodę destylowaną czy deszczówkę ciężko będzie extra opodatkować.
Drugą metodą oszczędności jest podanie pary wodnej do dolotu, zużycie paliwa spada nawet o 60 %.
Tego opisywać nie będę bo metoda wymaga więcej pracy ponieważ woda jest ogrzewana po przez kolektor wydechowy zamieniając się w parę wodną. Silnik również zyskuje na mocy, większą kulturę pracy.
Jaki wpływ mają te metody na żywotność silnika nie wiem ale oszczędności są znaczące przy odpowiednim skalibrowaniu proporcji HHO czy pary wodnej.
Na razie próbuję się dowidzieć jak najwięcej o HHO i jestem gotów zaryzykować założenie tego w swoim dieslu bo nie stać mnie na tak drogie paliwo.
- Od: 22 maja 2008, 10:56
- Posty: 74
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 6 136KM MZR-CD 05r
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości