przez moloyoung » 18 sty 2009, 23:24
Miałem tak samo jak Ty soshu. Okazało się, że z wierzchu płyn był zamarznięty tworząc poduszkę i po zalaniu takiego do -22 stopni poducha odmarzła i stan płynu spadł (a raczej płyn z "szyjki" wleciał do zbiorniczka).
Z autopsji wiem, że nawet gdy płyn całkowicie zamarznie (także w silniczku) to po odmarznięciu i tak wszystko będzie działać a zbiornik będzie szczelny (na siłę tego nie próbuj

)
Proponuję wstawić auto do ciepełka, rozmrozić całość (zakładam, że zamarzło) i wymienić cały płyn na nowy, o niższej temp. zamarzania.
Pozdro
Dawniej:
126p 0.65E '88

, 126p 0.65E '94
Escort 1.4i kat '93, 323f 1.6i 16V kat ,91
Obecnie:
Millenia 2.5 V6 '96, 323 C 1.8 '95
"Prawo jest jak płot: wąż się prześliźnie, tygrys przeskoczy a bydło się nie rozłazi gdzie nie powinno."