Gwizdanie przy puszczaniu gazu, swąd z komory silnika, rozładowany akumulator?
1, 2
Witajcie...Koledzy – mam problem, który pojawił się w dniu dzisiejszym... Po pierwsze dziś rano ruszając Mazda dostała dziwnych objawów: przy puszczaniu gazu dało się słyszeć pogwizdywanie, nie jakieś specjalnie głośne ale wyraźne, to samo przy zmianie biegów... Wracając po pracy do domu oprócz wspomnianego pogwizdywania przy puszczaniu gazu dało się słyszeć również jakieś dziwne dźwięki przy naciskaniu na gaz – zapewne też coś w rodzaju gwizdu – ciężko to porównać ze względu na pracę silnika... Zatrzymałem się na najbliższym postoju i otworzyłem komorę silnika i niestety dało się poczuć smród – trudno mi nazwać do czego podobny – na pewno nie jest to olej silnikowy (zresztą sprawdziłem stan – jest ok), nie jest to olej napędowy... mam wrażenie jakby się coś przypaliło, przegrzało itp... Jakoś dotelepałem się do domu, wyłączyłem auto... Wrócam do niego po około 0,5 h, naciskam na przycisk od centralnego zamka i zero – brak jakiegokolwiek kontaktu z samochodem... otworzyłem z kluczyka ręcznie i tyle... Samochód – zero reakcji – jakgdyby ktoś wyciągnął akumulator... Czy ktoś ma jakiś pomysł o co chodzi? Akumulator nagle padł? Ale co miałoby to wspólnego z poprzednimi objawami? Niepokoi mnie szczególnie ten swąd... No chyba że zużyty akumulator może dawać taki swąd... Fakt, już wiosną zauważyłem, że w okolicach klem pojawił się żółty nalot (siarka???) Niestety jest już ciemno, obejrzałem z grubsza latarką komorę silnika – nie widzę, aby gdzieś był obrzygany jakimiś płynami itd... Wydaje mi się, że turbina również nie wchodzi w grę (tu mam na myśli to pogwizdywanie) – niedawno oglądał ją mechanik – nie miał uwag... Poza tym samochód przyspiesza bez problemów...
- Od: 6 cze 2010, 14:12
- Posty: 93
- Skąd: Garwolin
- Auto: w poszukiwaniu modelu BL
Akumulator sprawdzisz miernikiem. To najprostsza rzecz, którą możesz zrobić. Jeśli będzie miał poniżej 11V, to znaczy że jest do niczego. Jeśli ok. 12V, to jeszcze trochę można mu przedłużyć żywot ładując go. Nie na długo to starczy, więc trzeba będzie rozglądnąć się za nowym. Nie wiem, skąd ten gwizd, nie znam się na tym.
Edit:
Tak mi teraz przyszło do głowy, że może padł alternator (przepalone uzwojenie daje charakterystyczny smród). No i stąd rozładowany akumulator.
Edit:
Tak mi teraz przyszło do głowy, że może padł alternator (przepalone uzwojenie daje charakterystyczny smród). No i stąd rozładowany akumulator.
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Alternator wydaje się być dobrym tropem, ale nie powinno wywalić kontrolki braku ładowania?
Nie wiem czy to gwizdanie łączyć z resztą objawów. Jeśli jesteś pewien, że wcześniej tego nie było, to może łożysko/sprzęgło alternatora
inne opcje jakie przychodzą mi do głowy to nieszczelność w układzie dolotowym albo problem ze zmienną geometrią turbiny.
EDIT: sprawdź napięcie na akumulatorze, jeśli jest za niskie, to znaczy, że nie miał ładowania (coś z alternatorem)
akumulator by Ci raczej nie padł sam od siebie podczas jazdy.
Nie wiem czy to gwizdanie łączyć z resztą objawów. Jeśli jesteś pewien, że wcześniej tego nie było, to może łożysko/sprzęgło alternatora

inne opcje jakie przychodzą mi do głowy to nieszczelność w układzie dolotowym albo problem ze zmienną geometrią turbiny.
EDIT: sprawdź napięcie na akumulatorze, jeśli jest za niskie, to znaczy, że nie miał ładowania (coś z alternatorem)
akumulator by Ci raczej nie padł sam od siebie podczas jazdy.
kontrolki nie wywaliło – nic takiego nie zauważyłem... powiem tak – smród wydaje mi się, że szedł raczej od strony pasażera – także jest możliwe, że może to być alternator
jak sprawdzić to najszybciej? a tak w ogóle to jak teraz przetransportować auto do mechanika? czy po pożyczce innego akumulatora od kogoś auto odpali?
- Od: 6 cze 2010, 14:12
- Posty: 93
- Skąd: Garwolin
- Auto: w poszukiwaniu modelu BL
Najpierw sprawdź akumulator. Jeśli masz prostownik, to podłącz i naładuj aku. Po odpaleniu silnika zmierz napięcie w instalacji. Powinno przekraczać 14V. Jeśli nie, to włącz światła, przygazuj – powinny rozjaśnieć. Jeśli nie – to znak że nie masz ładowania. Jedną z przyczyn może być niesprawny alternator. Jeśli tylko uruchomisz silnik, to do warsztatu dojedziesz. Niestety, światła mijania potrzebują dużo prądu, więc musisz się śpieszyć albo zaryzykować na postojowych.
Co do kontrolki, to miałem taki przypadek z astrą. Opisywałem go tu na forum. Ładowanie działało selektywnie, w zależności od obrotów. Akumulator się systematycznie zasiarczał, aż padł. Kontrolka nie zaświeciła ani razu.
Co do kontrolki, to miałem taki przypadek z astrą. Opisywałem go tu na forum. Ładowanie działało selektywnie, w zależności od obrotów. Akumulator się systematycznie zasiarczał, aż padł. Kontrolka nie zaświeciła ani razu.
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
Miałem taki przypadek z pogwizdywaniem w poprzednim bolidzie i nie była to turbina, tylko właśnie sprzęgło alternatora się kończyło i wydawało dziwne dźwięki, efekt był tylko przy dodawaniu gazu, najbardziej słyszalne przy dodawaniu gazu na postoju. Co ciekawe, ładowanie było OK i zero problemów z akumulatorem.
Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi... mam wrażenie, że to będzie jednak alternator – przede wszystkim sądzę tak po smrodzie, który dochodzi raczej od jego strony i że się tak wyrażę rodzaju smrodu. który przypomina smród przypalonego żelaza... przejrzałem wczoraj oferty na allegro – nowy jak widzę kosztuje około 700 pln, używane (czy też regenerowane) od około 300 pln... Mam pytania – część ma oznaczenie 120 amperów, część 150 amperów... który będzie najodpowiedniejszy? i jeszcze jedno pytanie – jestem laikiem
– czy "sprzęgło alternatora", o którym wspominacie to część składowa samego alternatora czy jakaś oddzielna część?
- Od: 6 cze 2010, 14:12
- Posty: 93
- Skąd: Garwolin
- Auto: w poszukiwaniu modelu BL
Naładuj akumulator, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś. Nie powinien zbyt długo stać w stanie rozładowania. Na osprzęcie się nie znam, więc ci nie pomogę.
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
daro31 napisał(a): Mam pytania – część ma oznaczenie 120 amperów, część 150 amperów... który będzie najodpowiedniejszy? i jeszcze jedno pytanie – jestem laikiem
Na tabliczce znamionowej alternatora będziesz miał jego parametry i na ich podstawie dobierz ten właściwy dla siebie. Generalnie wszystko zależy od obciążenia instalacji elektrycznej twego auta. Pamiętaj, że alternator nie tylko ładuje twój akumulator, ale również bierze czynny udział w zasilaniu pełnego osprzetu elektrycznego (radio, światła, komputer). Poniżej podsyłam tobie dobry artykuł na temat alternatora w aucie.
http://www.google.pl/url?q=http://www.e ... F5gB5mjzxQ
a tutaj o akumulatorach
http://www.elektrownie.tanio.net/akumlatory.html
- Od: 2 lip 2010, 14:29
- Posty: 58
- Skąd: Białystok/Łódź
- Auto: 626 1.8 16V
M3 1.6 Pb
ja Ci tylko poradzę, żebyś nie jeździł na samym akumulatorze "do końca", były już przypadki, gdzie komputerowi się to nie spodobało, a to już jest koszt.
czyli co radzisz akostarek? nowy alternator po prostu i nie ryzykować a aku podładować?
Mam jeszcze takie "głupie" pytanie – czy jeśli dziś wieczorem wymontuję rozładowany akumulator i wezmę go do domu celem podładowania, zamontuję z powrotem przykładowo w sobotę – to czy grozi to jakimiś konsekwencjami dla komputera auta (innych podzespołów)? Ma w ogóle jakikolwiek wpływ brak akumulatora?
Mam jeszcze takie "głupie" pytanie – czy jeśli dziś wieczorem wymontuję rozładowany akumulator i wezmę go do domu celem podładowania, zamontuję z powrotem przykładowo w sobotę – to czy grozi to jakimiś konsekwencjami dla komputera auta (innych podzespołów)? Ma w ogóle jakikolwiek wpływ brak akumulatora?
- Od: 6 cze 2010, 14:12
- Posty: 93
- Skąd: Garwolin
- Auto: w poszukiwaniu modelu BL
Bo to nic trudnego. Wystarczy tylko każdą szybę opuścić i podnieść, przyciskiem znajdującym się przy niej (nie przyciskami przy panelu kierowcy). Po każdej operacji opuszczania i podnoszenia, przytrzymujemy przycisk przez około 3-5 sek, aż do charakterystycznego kliknięcia.
- Od: 4 paź 2011, 09:17
- Posty: 454 (0/2)
- Skąd: Zgierz
- Auto: Mazda 3 BK 1.6 MZR
no i po zabiegu
przynajmniej na to wygląda... po prostu szlag trafił akumulator – dostał jakiegoś zwarcia, czy po prostu zmarł wskutek starości – naładować go się już nie dało w żaden sposób... Smród najprawdopodobniej pojawił się właśnie od zużytego granicznie akumulatora... Po włożeniu nowej Centry jak ręką odjął – nie wiem jakim cudem nawet szyby się nierozprogramowały... Niestety mam do wymiany pasek wielorowkowy – to od niego prawdopodobnie pochodzi ten gwizd przy gazowaniu i odpuszczaniu gazu, o którym wspominałem – i tu niestety dzieje się chyba coś niedobrego – bo zużył się (szczególnie z jednej strony) w ciągu pół roku... Albo był nieumiejętnie założony, albo któraś z rolek to powoduje... Pasek nie należał do kategorii no name tylko pochodził z ASO Mazdy na pierwszy montaż (nie pamiętam marki – Continental, Bosch
?)...
- Od: 6 cze 2010, 14:12
- Posty: 93
- Skąd: Garwolin
- Auto: w poszukiwaniu modelu BL
Witam
problemy z egrem rozwiazanie no to czas na alternator .
Nie wiem czy sie smiac czy plakac ale dzsiaj przy wyjezdzie do pracy zapalila sie kontrolka ladowania ,stwierdziłem moze cos z klemami jak dojade do pracy to zobacze ale po drodze najpierw zaswieciła sie kontrolka abs potem trakcja a po kilometrze odcieło wspomaganie .fakt jest taki ze od tych silnych mrozów jeczało w silniku na poczatku myslałem ze to alternator ale po zastanowienu zwaliłem na mróz i sól az do dzisiaj . cudem zatrzymałem sie 50 m od warsztatu .na spokojnie pewny ze to klemy wyczysciłem i
Do Mysłowic troche daleko wiec cofnołem sie do tego warsztatu cały czas myslałem ze amerykańce tylko robia jakie było moje zdziwienie jak ujżałem 2 mazdy w srodku .
Chłopaki pomierzyli ladowanie na akumulatorze i było w granicach chyba nie pamiętam ale 12 v .
Zadzwoniłem po tej akcji do mazvegatech w Mysłowicach i gosc odradził mi jazde do niego chyba ze na lawecie ,mam asistans ale okazło sie ze takiego kursu nie obejmuje .lub 900 zł
w tym warsztacie koles pomierzył wszystko i stwierdził ze na bank alternator . wyciagali go chyba ze dwie godziny ,nie miałem pojecia ze tyle trzeba rozebrac zeby go wyciagnac .zawiozłem altka do regeneracji chyba( jutro sie okaże ) .
przepraszam za długi wstęp ale chciałbym wiedziec czy przy padnietym altku wystepuja takie objawy jak wyżej wypisałem i co sprawdzic ewentualnie i w jaki sposób po załozeni juz po regeneracji .
musze dodac ze ten gwiz ,rzężenie wystepowł tylko przy obrotach powyzej 1000 na biegu jałowym bylo cicho ,podczas jazdy przy wcisnieciu sprzegla jak obroty spadły do minimum cisza po puszczenu sprzegła odgłos powracał ,mysle ze to był wlasnie alternator bo skrzynia chyba nie .
problemy z egrem rozwiazanie no to czas na alternator .
Nie wiem czy sie smiac czy plakac ale dzsiaj przy wyjezdzie do pracy zapalila sie kontrolka ladowania ,stwierdziłem moze cos z klemami jak dojade do pracy to zobacze ale po drodze najpierw zaswieciła sie kontrolka abs potem trakcja a po kilometrze odcieło wspomaganie .fakt jest taki ze od tych silnych mrozów jeczało w silniku na poczatku myslałem ze to alternator ale po zastanowienu zwaliłem na mróz i sól az do dzisiaj . cudem zatrzymałem sie 50 m od warsztatu .na spokojnie pewny ze to klemy wyczysciłem i

Chłopaki pomierzyli ladowanie na akumulatorze i było w granicach chyba nie pamiętam ale 12 v .
Zadzwoniłem po tej akcji do mazvegatech w Mysłowicach i gosc odradził mi jazde do niego chyba ze na lawecie ,mam asistans ale okazło sie ze takiego kursu nie obejmuje .lub 900 zł
w tym warsztacie koles pomierzył wszystko i stwierdził ze na bank alternator . wyciagali go chyba ze dwie godziny ,nie miałem pojecia ze tyle trzeba rozebrac zeby go wyciagnac .zawiozłem altka do regeneracji chyba( jutro sie okaże ) .
przepraszam za długi wstęp ale chciałbym wiedziec czy przy padnietym altku wystepuja takie objawy jak wyżej wypisałem i co sprawdzic ewentualnie i w jaki sposób po załozeni juz po regeneracji .
musze dodac ze ten gwiz ,rzężenie wystepowł tylko przy obrotach powyzej 1000 na biegu jałowym bylo cicho ,podczas jazdy przy wcisnieciu sprzegla jak obroty spadły do minimum cisza po puszczenu sprzegła odgłos powracał ,mysle ze to był wlasnie alternator bo skrzynia chyba nie .
Ostatnio edytowano 16 lut 2012, 21:18 przez Bolo124, łącznie edytowano 1 raz
Na pewno musi trzymać napięcie w całym zakresie obrotów, niezależnie od obciążenia elektrycznego – zwykle w granicach 14,4V. U mnie dla przykładu jest prawie 14,6, co już jest ciut za dużo, ale – odpukać – auto hula.
Wino, kobiety i śpiew – więcej nie dam rady.
sprawdzałem przed wymianą akumulatora, mój dawał 14-14,2V (pare min po odpaleniu, spory mróz więc miernik mógł przekłamywać)
co do kontrolek itd, zbyt niskie, zmieniające się napięcie w instalacji może coś takiego powodować, przynajmniej tak by to wynikało z tego zapisu
akum bedziesz miał na pewno wymęczony, powinien już siedzieć pod prostownikiem.
BTW: egr nie hałasuje ;p ?
co do kontrolek itd, zbyt niskie, zmieniające się napięcie w instalacji może coś takiego powodować, przynajmniej tak by to wynikało z tego zapisu
instrukcja napisał(a):Jeśli silnik jest uruchamiany za pomocą akumulatora zewnętrznego, nierównomierność obrotów silnika może powodować zapalanie się lampki ostrzegawczej układu ABS. Spowodowane jest to brakiem mocy akumulatora i nie oznacza niesprawności układu ABS. Naładuj akumulator tak szybko jak to możliwe.
akum bedziesz miał na pewno wymęczony, powinien już siedzieć pod prostownikiem.
BTW: egr nie hałasuje ;p ?
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości