Witam wszystkich.
Mam takie pytanko do zorientowanych w temacie.
Po kupnie mojej Madzi w lutym miałem problemy z odpalaniem tzn, odpaliła i zaraz zgasła, do giąłem blaszki w gnieździe B5B4 i po otwarciu przekaźnika zauważyłem, że jest cały zakopcony, więc go umyłem preparatem do styków, w gnieździe piny też trochę są potopione.
Pół roku minęło i auto ładnie pali, chodzi równo i cicho aż mi się podoba i sam sobie zazdroszczę ale wczoraj sytuacja znów się powtórzyła, auto gaśnie po przejechaniu 30 metrów i świeci kluczyk czerwony i kontrolka świec mruga, trzeba zauważyć że dni są już chłodniejsze więc myślę że przekaźnik ma też już więcej roboty, umyłem go znowu i jakoś to działa ale pytanie moje brzmi czy może być jakaś usterka co go przepala, kupię nowy za 400 zł i znów coś go zjara a nie jest tani.
Znalazłem B5B4 od BJ-ki za 70 zł, nadawałby się taki do mojej Premacki, ma inny dolny opis, umnie jest 0E08 a tam jakaś inna symbolika jest ale i to i to jest z DITD więc?

Edit:
sieguNo i zakupiłem przekaźnik B5B4 od Mazdy BJ i podłączyłem go do mojej Premacki wyglądem taki sam tylko ten dolny plastik jest zielony a mój stary jest biały i po otwarciu stwierdziłem, że wlutowany w środku opornik jest również identyczny lecz zamontowany jest odwrotnie, auto zapala na nim więc wszystko chyba jest ok zobaczymy zimą co będzie.