Napiecie ladowania w mazdzie 323S V Ba 1,5 16V 1997
Strona 1 z 1
Witam, dziś zmierzyłem kontrolnie napięcie ładowania po odpaleniu zimnego silnika i okazuje się, że wynosi równo 15V. Włączenie lub nie świateł itp. nie zmienia tego napięcia. Workshop do mazdy BA podaje napięcie ładowania 14,1 do 14,7 ale w temperaturze 20 stopni Celsjusza. Czy moje napięcie jest prawidłowe? Słyszałem że w niektórych autach komputer steruje ładowaniem i w niskich temperaturach podwyższa nieco napięcie ładowania. W sumie to może mieć sens. A powodem kontroli napięcia ładowania był padnięty akumulator, przez który przestał kręcić rozrusznik na mrozie. Zamówiłem nowy i chciałem zbadać czy wszystko ok z ładowaniem. Czy ktoś wie może jak działa regulacja napięcia w maździe BA? Czy jest regulator w alternatorze, czy może komputer steruje ładowaniem? Wydaje mi się że również zużyty akumulator o większej rezystancji wewnętrznej może wywoływać większy spadek napięcia na swoich zaciskach ale nie jestem pewien.
- Od: 1 lis 2008, 01:39
- Posty: 61
- Skąd: okolice Tarnobrzega
- Auto: Mazda 323S BA 1.5 16V 1997r
W BA raczej wydaje mi się, że komp silnika nie kontroluje ładowania.
Za samą wartość napięcia odpowiada tylko regulator napięcia w alternatorze.
Napięcie mierzyłeś na słupkach accu czy "gdzieś" w instalacji?
Pytam bo jak masz słabe połączenie do accu to tam się może zdarzyć, że na instalacji pojawi się podwyższone nieco napięcie.
Dlatego warto dbać o dobry stan klem, słupków accu i głównych połączeń prądowych (także masy) aby tam nie było spadków napięcia.
Te 15V to trochę za "bogato" bo zazwyczaj nie zaleca się aby ładowanie przekraczało 14.4-14.6V
Niby to nie jest dużo ale ma to spore znaczenie dla żywotności akumulatora.
Za samą wartość napięcia odpowiada tylko regulator napięcia w alternatorze.
Napięcie mierzyłeś na słupkach accu czy "gdzieś" w instalacji?
Pytam bo jak masz słabe połączenie do accu to tam się może zdarzyć, że na instalacji pojawi się podwyższone nieco napięcie.
Dlatego warto dbać o dobry stan klem, słupków accu i głównych połączeń prądowych (także masy) aby tam nie było spadków napięcia.
Te 15V to trochę za "bogato" bo zazwyczaj nie zaleca się aby ładowanie przekraczało 14.4-14.6V
Niby to nie jest dużo ale ma to spore znaczenie dla żywotności akumulatora.
Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Napięcie mierzyłem na słupkach akumulatora, zaraz po odpaleniu. Spróbuję rozgrzać silnik i zrobić kolejny pomiar. Znalazłem na forum kawałek schematu obwodu ładowania do 323 i rzeczywiście jak byk na schemacie widać ze regulator jest w alternatorze. Do kompa nie idą żadne kabelki. Ciekawe czy w regulatorze może być jakiś termistor . Skoro mazda podaje napięcie ładowania w temp. 20 stopni to musi to być jakaś funkcja temperatury. Jakby ktoś, kto ma BA zmierzył przy -10 stopniach napięcie ładowania na słupkach to by dużo to wyjaśniło. A zaciski na akumulatorze rzeczywiście mam wytarte i na minusie mam podłożony kawałek miedzianego przewodu żeby poprawić styk.
- Od: 1 lis 2008, 01:39
- Posty: 61
- Skąd: okolice Tarnobrzega
- Auto: Mazda 323S BA 1.5 16V 1997r
Raczej nie sądzę aby napięcie ładowania miało być zależne od temperatury powietrza bo i po co?
Zresztą temperatura przy regulatorze napięcia w alternatorze nie będzie adekwatna do temp. zewnętrznej.
Zresztą temperatura przy regulatorze napięcia w alternatorze nie będzie adekwatna do temp. zewnętrznej.
Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
[ A zaciski na akumulatorze rzeczywiście mam wytarte i na minusie mam podłożony kawałek miedzianego przewodu żeby poprawić styk.[/quote]
heh ja też tak mam tyle że na (plusie) i już 4 rok tak śmigam fakt w tę zime przyszła juz pora na wymiane aku
heh ja też tak mam tyle że na (plusie) i już 4 rok tak śmigam fakt w tę zime przyszła juz pora na wymiane aku
scrabi
Marek 161BD081 napisał(a):W BA raczej wydaje mi się, że komp silnika nie kontroluje ładowania.
Za samą wartość napięcia odpowiada tylko regulator napięcia w alternatorze.
do pewnego rocznika BA ( chyba 96/97 ) regulacja napięcia ładowania odbywała się wyłącznie poprzez regulator w alternatorze.w późniejszych modelach wprowadzono ładowanie adaptacyjne,gdzie PCM kontrolował napięcie ładowania.
Marek 161BD081 napisał(a):Raczej nie sądzę aby napięcie ładowania miało być zależne od temperatury powietrza bo i po co?
po to,że akku inaczej ładuje się przy mrozach a inaczej w upale.
najprostszym testem na sprawdzenie jaki mamy rodzaj kontroli ładowania jest odpięcie przy pracującym silniku czujnika temp.powietrza zasysanego ( w obudowie filtra powietrza ),jeżeli zaświeci się lampka akumulatora,to mamy ładowanie kontrolowane przez PCM.
No TADZIOL dzięki za te informacje. Ten numer ze świecącą lampką od ładowania przy wypiętym czujniku temperatury powietrza wypatrzyłem u siebie już ze 2 lata temu i śmiałem się sam do siebie, że Japończycy nie są jednak tak mądrzy skoro robią takie buble w instalacjach (bo co ma niby powietrze wlotowe do ładowania ). A dzięki tobie wszystko się powoli wyjaśnia. Jeżeli jest tak, jak mówisz to wystarczy ogrzać czujnik temperatury powierza wlotowego i zmierzyć napięcie ładowania. Jeżeli spadnie no to odpowiedz gotowa. Dziś to przetestuję i zobaczę czy działa.
- Od: 1 lis 2008, 01:39
- Posty: 61
- Skąd: okolice Tarnobrzega
- Auto: Mazda 323S BA 1.5 16V 1997r
Wszystko się potwierdziło. Podgrzanie czujnika temperatury powietrza wlotowego spowodowało natychmiastowy spadek napięcia ładowania do 14V, tak że kolega Tadziol ma 100% racji. Napięcie ładowania jest funkcja temperatury w moim modelu. I teraz taka ciekawostka. Szukając akumulatora na wymianę znalazłem taką informację że w autach azjatyckich warunki ładowania są zupełnie inne niż w autach zachodnich. Chodzi o to, że napięcie ładowania jest podwyższone w stosunku do pojazdów z Europy. Powoduje to potrzebę instalowania specjalnych akumulatorów z przeznaczaniem do aut azjatyckich, które są w stanie pracować przy tym wyższym napięciu ładowania. Rożnica w budowie tych akumulatorów polega na tym, że odległość dna akumulatora i płyt jest zwiększona po to, by podczas wyższego napięcia ładowania związki które się wydzielają w elektrolicie nie osiadały na dolnych częściach płyt tylko opadały na dno. Dzięki temu akumulator może prawidłowo pracować pomimo wyższego napięcia ładowania. Jak znajdę ten artykuł to podam link forum żeby każdy mógł poczytać. Póki co znalazłem na stronie centry akumulator pasujący do mojej mazdy o oznaczeniu CB504. Przeznaczony do aut azjatyckich o wysokości 220mm i prądzie rozruchowym tylko 360A. Stwierdziłem że to mało i zamówiłem CB500 o wymiarach identycznych poza wysokością, która wynosi 190mm, prąd rozruchowy 450A i brak wzmianki że ten akumulator jest do aut azjatyckich. Niby parametry lepsze, ale właśnie rozchodzi się o wysokość akumulatora, która jest niższa w CB500, więc pewnie płyty dostają w nim do samego dna. Przy napięciu ładowania 15V nie wiem jak to wpłynie na żywotność nowego akumulatora. Zaczynam się zastanawiać, czy nie zrobiłem źle nie zamawiając akumulatora który proponuje centra do mojego modelu. Czytając watek na tym forum dotyczący doboru akumulatora do auta wychodzi na to, że nikt się w ogóle tym przeznaczeniem akumulatora nie przejmuje. Wszyscy kupują takie, które mają jak największy prąd rozruchowy i pojemność bez zastanowienia nad tym , czy dany akumulator jest przeznaczony do aut azjatyckich czy nie. Dodam że dzwoniłem w sprawie doboru tych dwóch akumulatorów na infolinię Centry i konsultant poinformował mnie, że jeżeli warunki mocowania akumulatora CB500 zostaną zachowane, to bez problemu mogę używać ten o większym prądzie rozruchowym. Czy to prawda pokaże czas. Jak ktoś ma jakieś doświadczenia na ten temat to będę wdzięczny za dodatkowe informacje.
- Od: 1 lis 2008, 01:39
- Posty: 61
- Skąd: okolice Tarnobrzega
- Auto: Mazda 323S BA 1.5 16V 1997r
przez Art310 » 01 lut 2012 20:17
Nikt nie zastanawia się dlaczego w mazdach oryginalne akumulatory mają 20 cm wysokości?Myślicie że to takie widzimisię japońskich konstruktorów?Oni są za bardzo oszczędni żeby marnować tyle materiału.Otóż proszę sobie wyobrazić ,że to jest skutek wieloletnich badań nad akumulatorami.Akumulatory te mają specjalnie opracowaną konstrukcję która pozwala powiększyć komorę sedymentacyjną(opadową) aby masa czynna spływająca w czasie eksploatacji z plyt akumulatora miała więcej miejsca zanim zacznie robić wewnętrzne zwarcie które przyspiesza samorozładowywanie się akumulatora(normalny proces zużywania się akumulatora).Japończycy obliczyli że podnosząc wysokość tej komory o 2.5cm przedłużą żywot akumulatora średnio o 3 lata.Przy ladowaniu na jakie ustawione są japońskie regulatory napięcia(14.3 do 14.6 volta) akumulator "europejski" tzn.taki o wysokości 17.5 cm wytrzymują max4-5 lat gdzie oryginalny "japończyk" wytrzyma 7-8 lat(często 10-11).Więc nie mówcie że nie ma znaczenia jaki akumulator włożymy do naszego autka.Pozdrawiam
Nikt nie zastanawia się dlaczego w mazdach oryginalne akumulatory mają 20 cm wysokości?Myślicie że to takie widzimisię japońskich konstruktorów?Oni są za bardzo oszczędni żeby marnować tyle materiału.Otóż proszę sobie wyobrazić ,że to jest skutek wieloletnich badań nad akumulatorami.Akumulatory te mają specjalnie opracowaną konstrukcję która pozwala powiększyć komorę sedymentacyjną(opadową) aby masa czynna spływająca w czasie eksploatacji z plyt akumulatora miała więcej miejsca zanim zacznie robić wewnętrzne zwarcie które przyspiesza samorozładowywanie się akumulatora(normalny proces zużywania się akumulatora).Japończycy obliczyli że podnosząc wysokość tej komory o 2.5cm przedłużą żywot akumulatora średnio o 3 lata.Przy ladowaniu na jakie ustawione są japońskie regulatory napięcia(14.3 do 14.6 volta) akumulator "europejski" tzn.taki o wysokości 17.5 cm wytrzymują max4-5 lat gdzie oryginalny "japończyk" wytrzyma 7-8 lat(często 10-11).Więc nie mówcie że nie ma znaczenia jaki akumulator włożymy do naszego autka.Pozdrawiam
Nie wyważaj drzwi które ktoś wcześniej otworzył :–)
- Od: 23 maja 2009, 14:40
- Posty: 107
- Skąd: Zduńska Wola
- Auto: 323f BJ 1,3 16V 1999
Witam
Napiecie alternatora w modelach 323F BA od 96- jest sterowane przez PCM, dane bierze z czujnika tem. powietrza zasysyanego, z aparatu zaplonowego, czujnika predkosciomierza oraz z baterii.
Napiecie alternatora w modelach 323F BA od 96- jest sterowane przez PCM, dane bierze z czujnika tem. powietrza zasysyanego, z aparatu zaplonowego, czujnika predkosciomierza oraz z baterii.
pozdrawiam
mazdaOEpl
mazdaOEpl
- Od: 28 cze 2011, 20:32
- Posty: 21
- Skąd: Warszawa
- Auto: MAZDA
Choć nie mam już Mazdy czegoś się dowiedziałem
W swojej 323 miałem właśnie jakiś stareńki aku wyższy od standardowych o "archaicznych" korkach cel na zewnątrz.
Podczas mroźnych poranków ledwie co kręcił, ale silnik zawsze zapalał.
Kupiłem więc miernik i zmierzyłem napięcie ładowania bezpośrednio po takim mroźnym porannym rozruchu, trochę się zdziwiłem gdy na wyświetlaczu ujrzałem wynik 15,4V
Uznałem, że to pewnie najtańszy miernik z marketu przekłamuje (zawyża) i skoro auto zapalało jakoś to olałem i o tym zapomniałem.
W swojej 323 miałem właśnie jakiś stareńki aku wyższy od standardowych o "archaicznych" korkach cel na zewnątrz.
Podczas mroźnych poranków ledwie co kręcił, ale silnik zawsze zapalał.
Kupiłem więc miernik i zmierzyłem napięcie ładowania bezpośrednio po takim mroźnym porannym rozruchu, trochę się zdziwiłem gdy na wyświetlaczu ujrzałem wynik 15,4V
Uznałem, że to pewnie najtańszy miernik z marketu przekłamuje (zawyża) i skoro auto zapalało jakoś to olałem i o tym zapomniałem.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości