problem polega na tym że zauważyłem od kilku dni iż silnik ma normalna temp pracu – ok 85-90 a stopnia ogrzewanie ledwie dmucha ciepłym – w trasie jest normalnie ciepłe ale na postoju czasami robi się efekt zapowietrzonego układu.
Podniosłem wiec maskę i okazuje się że mam twardy wąż idący z korka wlewu płynu chłodniczego do chłodnicy
Odkręciłem ostrożne korek (silnik nagrzany) a tu tylko sssssss usłyszałem. Gdy odkręciłem go całkiem okazało się ze niema tam płynu a zawsze był.
Odkręciłem ostrożnie 2 korek (ten znajdujący się po drugiej str bliżej zderzaka) płyn jest bo zaczął wyciekać ale chłodny.
Zajrzałem wiec do zbiorniczka wyrównawczego płyn chłodniczy a tu full na skali a nawet lekko ponad oczka na miarce.
Nigdy tak nie było zawsze było ok, odessałem więc strzykawka 6 setek płynu i wlałem przez korek wlewu i się wyrównało ale podejrzewam że jak pojadę i wrócę z pracy to znów będzie pełny zbiorniczek a we wlewie susza
Gdzie szukać przyczyny koledzy
auto jeździ normalnie nie zauważyłem żadnych skoków temperatury itp