Dziś miałeś nieprzyjemną sytuację i przypaliłem trochę sprzęgło, niestety brzydko zaśmierdziało . Sprzęgło nie ślizga się, bo na zaciągniętym ręcznym "wlecze" tył, i przy wyższym biegu przy wciśniętym gazie obroty nie uciekają (takie chłopskie metody). Ale zauważyłem że gdy raptownie puszczę sprzęgło (na luzie oczywiście) to pedał zanim dojdzie do najwyższej pozycji na ułamek sekundy zatrzymuje się w połowie, tak jakby wyprzęgnik czy pompa nie odbijała tak szybko, )ale dzieje się to gdy szybko puszczam pedał sprzęgło, gdy robię to normalnie to wszystko jest ok). Czy możliwe że przez to uszkodziła się pompa/docisk bądź wysprzęglik ?
I jeszcze przy ruszaniu z jedynki, oczywiście pomału, "podszarpuje", mam nadzieję że z czasem sprzęgło dojdzie do siebie...
Edit2.
Wygląda to tak, słabo widać, ale słychać problem, jakoś wcześniej go nie zauważyłem, i chyba inni użytkownicy tak nie mają, co ?
Witam u mnie zas inny problem nie jestem pewny czy to zawory ale cos w silniku halasuje(stuki typu tydy tydy tydy ) podczas przyspieszania na zimnym najbardziej a na cieplym tylko czasami, to moze normalne dla zimnych diesli nieznam sie , to moj pierwszy diesel moze jestem przewrazliwiony
dziś Mazda przeszła arctic-test zrobiłem trasę 200km przy temperaturze ok. -25°C i zauważyłem, że: – sprzęgło było strasznie zamulone, wolniej odbijało, pedał bardzo "zmiękł", – czuć było, że amorki inaczej pracują, na przejeździe kolejowym nieprzyjemnie tłukły. – podczas hamowania,mimo puszczenia hamulca, przez jakąś sekundę trzymało hamulec – Przyśpieszenie wydawało mi się słabsze (zalana verva), a silnik podczas energicznego przyśpieszenia bardziej klekotał, był głośniejszy
Kamil napisał(a):– sprzęgło było strasznie zamulone, wolniej odbijało, pedał bardzo "zmiękł"
Czyli to z zimna taki objaw ? A nie czujesz przy energicznym puszczaniu sprzęgła (nie na biegu) jakby sprężyna odbijała pedał szybko, a "tłoczek", że tak to nazwę od sprzęgła go trochę zwalniał, nie odbijał równo z pedałem ?
Kamil napisał(a):– sprzęgło było strasznie zamulone, wolniej odbijało, pedał bardzo "zmiękł"
Czyli to z zimna taki objaw ? A nie czujesz przy energicznym puszczaniu sprzęgła (nie na biegu) jakby sprężyna odbijała pedał szybko, a "tłoczek", że tak to nazwę od sprzęgła go trochę zwalniał, nie odbijał równo z pedałem ?
jeżeli chodzi ci o to co podałeś wyżej w filmiku to CHYBA mam to samo, ale występuje w kratkę, raz jest raz nie, nie zależnie od temperatury.chciałem z tym jechac na serwis, by mi to zrobili, ale raz działa, raz nie... i tak ten temat zostawiłem. U mnie to raczej było takie pyknięcie podczas puszczania i to pyknięcie jakby gdzieś z okolic silnika dochodziło.
Ostatnio zauważyłem, że od drgań silnika bardzo drga mi zderzak, a dokładniej prawa jego część. Drga i stuka puka, bardzo głośno. Gdy złapie za ten zderzak w okolicach halogenu to cisza, gdy puszczę, stuka. Zgłoszę na serwis dopóki mam gwarancję...
przy takiej pogodzie to by był cud jakby nic nie tłukło znajomemu w audiku np dzisiaj wyświetlacze nie świeciły w aucie, dopiero jak samochód się zagrzał wszystko wróciło do normy
poza tym u mnie jest spoko słychać nieco skrzypienie plastików, głównie tylna półka, ale to nie stanowi dla mnie problemu, da się wytrzymać
zgadzam się, ale zderzak na dodatnich temp tez stuka. Jak zimny to mi jakby przednia szyba też poskrzypiwała, ale po paru chwilach cisza.
być może coś pod spodem jakiś porąbany kabelek, ja po zakupie wszystkie takie kabelki przymocowałem, oczywiście te w kabinie i jest cicho po wspomnianą półka ale od czego jest wurth, popsikam tu i tam i po sprawie.
jak jest chlodniej to wlasnie ten plastik na podszybiu "stuka" na progach zwalniajacych lub jakis nierownosciach w drodze. Mysle,ze to podszybie bo glos pochodzi wlasnie z tego miejsca W servisie zglaszalem to chyba w zeszla zime , rozebrali wszystko ale powiedzieli, ze jest OK
Kamil napisał(a):Ostatnio zauważyłem, że od drgań silnika bardzo drga mi zderzak, a dokładniej prawa jego część
u mnie tez drzy, jedyna roznica jest to ze po lewej stronie – zglaszalem w servisie rowniez niczego nie zauwazyli. Oczywiscie powiedziano mi, ze to diesel i zderzak wpada w wibracje od silnika (o czym oczywiscie wiedzialem) Chociaz wg mnie nie powinno to miec miejsca :P Zadnego przy tym stukania nie ma, poprostu sobie wibruje na jalowych obrotach :/
no wibruje, ale jak stoisz obok auta, to bardzo potęguje to głośność auta. Jak chwycę ten zderzak i scisnę, to o wiele ciszej jest. No i Krzysiu, mamy inne zderzaki, a mimo to występuje to samo...
Ostatnio edytowano 3 lut 2012, 11:42 przez Kamil, łącznie edytowano 1 raz
Dzisiaj rano w Belgii było -9 i tez jakoś dziwnie zapalił się wyświetlacz. Za to czujnik ciśnienia opon nie zadziałał prze jakieś 5min,na zimówkach nie mam czujników i kontrolka cały czas powinna świecić a tu nic Pozdrawiam Marian
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole." Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
No to teraz ja opisze swoje dzisiejsze małe przygody. Godz. 7.30 Madzia odpaliła z minimalnym trudem za 1 razem. Na wyświetlaczu -22 stopnie. Podjechałem pod blok (500 metrow), znowu odpalanie – ok, potem ok. 1 km, znowu odpalanie i.... wsadzam kluczyk, przekręcam i nic. Cisza. Nawet nie zakrecił rozrusznik. Zaczela migac kontrolka Security Indicator Light. Po kilku probach nadal to samo. Spieszylo mi sie troche, wiec Madzie zostawilem, gdy przyszedłem za pol godziny ponownie, odpaliła bez problemu. Tak sobie mysle WTF? Miał ktoś podobny przypadek? Poza tym dziwna praca sprzegla (topornie chodzi, jak w masło), potem gdy sie rozgrzalo bylo ok. Nie cisnąłem zimnego wiec o dynamice sie nie wypowiadam. Nieco wieksze spalanie, ale to chyba norma przy takich mrozach.
Nasza Madzia też przeszła test mrozu, od poniedziałku byłam na Mazurach, auto stało na zewnątrz. Problemów z odpaleniem nie było (akumulator ma ok. 3 m-cy), tylko zegary powoli się zapalały. Lusterka były tylko raz złożone pod supermarketem, bez problemu wróciły na swoje miejsce. Natomiast gdy wybrałam się w drogę powrotną do Gdańska (po najzimniejszej nocy – 26st.C), auto zaczęło szarpać przy dodawaniu gazu, przerywało. Paliwo było wlane te lepsze z shella, pewnie filtr paliwa zamarzł. Stanęłam na najbliższej stacji,rozgrzałam auto i później było już bez zarzutu, Madzia śmigała aż miło. Po drodze widziałam sporo aut, które zaniemogły. Good year ultra grip 8 dobrze sprawdziły się na mazurskich drogach, także na tych gorzej utrzymanych
sylwiaagnieszka napisał(a):Nasza Madzia też przeszła test mrozu, od poniedziałku byłam na Mazurach, auto stało na zewnątrz. Problemów z odpaleniem nie było (akumulator ma ok. 3 m-cy), tylko zegary powoli się zapalały. Lusterka były tylko raz złożone pod supermarketem, bez problemu wróciły na swoje miejsce. Natomiast gdy wybrałam się w drogę powrotną do Gdańska (po najzimniejszej nocy – 26st.C), auto zaczęło szarpać przy dodawaniu gazu, przerywało. Paliwo było wlane te lepsze z shella, pewnie filtr paliwa zamarzł. Stanęłam na najbliższej stacji,rozgrzałam auto i później było już bez zarzutu, Madzia śmigała aż miło. Po drodze widziałam sporo aut, które zaniemogły. Good year ultra grip 8 dobrze sprawdziły się na mazurskich drogach, także na tych gorzej utrzymanych
uroki diesela, miałem takie objawy w fordzie mondeo, oczywiście w zimie.
Też miałem taki problem w tą sobotę tyle, że przy tylko -17 st. Samochód ruszył normalnie, ale po jakiś 500 m przy mocniejszym dodaniu gazu zaczynał przerywać – dobrze, że na niższych obrotach jakoś się toczył. Zjechałem na parking, pozwoliłem mu się trochę rozgrzać i jakoś mu przeszło. Trochę się zdziwiłem, bo to pierwsza taka przygoda od 5 lat jazdy dieslem, a były też większe mrozy. Kiedyś myślałem, że zamarzający ON to są jakieś historię z dawnych czasów i samochodów starszego typu bez separatorów wody i podgrzewaczy w filtrze paliwa. Nigdy też nie dolewałem do paliwa żadnych ulepszaczy, bo nie było potrzeby skoro samochód chodził dobrze bez nich . Jedyne co mi się nasuwa na myśl to, że dzień wcześniej zatankowałem na Shellu (jak nigdy) – zwykle tankuje na stacjach typu Neste24 czy Auchan i jakoś nie było do tej pory problemów. Mam nadzieję, że to jednak wina złego paliwa, a nie konstrukcji układu paliwowego w Mazdzie.