silnik gaśnie w czasie jazdy (benz.)
Ponieważ nie znalazłem analogicznego tematu postanowiłem założyc nowy wątek.
Posiadam M6 z 2005 r. po lifcie benzyna 2.0
Po wymianie akumulatora auto zaczęło gasnąc na biegu jałowym, np. przy dojeździe do świateł, skrzyżowania. Nie wiem czy ma to związek z wymianą akumulatora czy to czysty przypadek. Co dziwne podczas postoju tak sie nie dzieje, jednak mam wrażenie że silnik nie pracuje równo.
Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem ?
EDIT(moderator)przeniosłem do odpowiedniego wątku
Posiadam M6 z 2005 r. po lifcie benzyna 2.0
Po wymianie akumulatora auto zaczęło gasnąc na biegu jałowym, np. przy dojeździe do świateł, skrzyżowania. Nie wiem czy ma to związek z wymianą akumulatora czy to czysty przypadek. Co dziwne podczas postoju tak sie nie dzieje, jednak mam wrażenie że silnik nie pracuje równo.
Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem ?
EDIT(moderator)przeniosłem do odpowiedniego wątku
- Od: 20 mar 2011, 22:50
- Posty: 6
- Skąd: Leszno
- Auto: Mazda 6 2.0i 147 KM
rok prod. 2005
Właśnie przerabiam to samo co ty, przejdzie mu po kilkudziesięciu kilometrach (choć tym razem u mnie trwa to zdecydowanie dłużej, mam nadzieję że tylko z uwagi na niską temp.
), standardowy objaw w polifcie po odłączeniu aku. Auto musi się jeździć od nowa nauczyć 
- Od: 24 sty 2010, 16:08
- Posty: 52
- Skąd: mazowieckie
- Auto: M6- 2,0 LF `05
147 KM
Tak po każdym odpięciu akumulatora mam problem z wolnymi obrotami. Zawsze po przejechaniu x km wracało do normy. Tu masz nawet ten sam problem:
viewtopic.php?f=60&t=130448
viewtopic.php?f=60&t=130448
- Od: 24 sty 2010, 16:08
- Posty: 52
- Skąd: mazowieckie
- Auto: M6- 2,0 LF `05
147 KM
Ja w tym temacie problem miałem taki:
Na codzień auto garażuje, pojechałem do rodziców na podhale – mróz -24 i dalej:
Z zaczerpniętych informacji dowiedziałem się, że trafiłem na jakieś trefne paliwo i to było skutkiem, lub wytrącająca się parafina oraz woda w baku.
Obecnie zostawiam auto na mrozie jedynie w dzień na ok 6/7 godzin i problem nie występuje.
Na codzień auto garażuje, pojechałem do rodziców na podhale – mróz -24 i dalej:
- wstaje rano, odpalam, silnik chodzi normalnie, grzeje na postoju i odśnieżam szybki, wsiadam jadę.
- Po kilkudziesięciu metrach (silnik zimny) auto zaczyna robić hopki i staje.
- Odpalam – druga próba to samo, trzecia.. czwarta.. to samo po ok. 20 sekundach silnik gaśnie.
- No to biorę za tel. i dzwonie do ASO, oczywiście filtra oleju nie mieli (Nowy Targ, Anddora) więc poczekałem około godziny i ruszyłem.
- Przejechałem ok 5 km i znów to samo, chopki i gaśnie.
- Jakoś doturlałem się na stację i dolałem do pełna zwykłego diesla na wcześniej zalany ultimate.
Pomogło.
Z zaczerpniętych informacji dowiedziałem się, że trafiłem na jakieś trefne paliwo i to było skutkiem, lub wytrącająca się parafina oraz woda w baku.
Obecnie zostawiam auto na mrozie jedynie w dzień na ok 6/7 godzin i problem nie występuje.
- Od: 24 mar 2008, 21:54
- Posty: 260
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 6 GG 2004 MZR-CD 136km
Mazda 6 GH 2011 2.2 Kirei 163km
wiesz co, ja tak miałem z poprzednim autem – ford w dieslu – przez 350 dni w roku garażowany i to zawsze powyżej +5C – wsiadam, odpalam i jadę.. a tym czasem jak został raz na noc na dworze – ledwo odpalił a później gasł jak Twój.
może bardzo uogólniam ale ludzie (np ja) gorzej dbają o diesla mając ciepły garaż gdyż nie są świadomi tego, że stan prosi o interwencje.
zmieniałeś ostatnio świece ? kiedy ?
u Ciebie to na 99% paliwo , jego kiepska jakość.. – może rzadko wypalałeś syf z dna baku i miałeś po lecie jeszcze więcej wody w paliwie? Generalnie gasnący diesel skoro już odpalił w takiej temperaturze to tylko zatkane parafiną przewody paliwowe...
a jak już jechał to nie widziałeś utraty mocy?, mnie w sytuacji ekstremalnej – jak zamarzało paliwo – nie mógł wejść na 2500 obrotów... w sumie nie wiem co CI poradzić, skoro nie masz jak auta zabezpieczyć przed mrozem, nie wiem – przeczekać ?
z tydzień
może bardzo uogólniam ale ludzie (np ja) gorzej dbają o diesla mając ciepły garaż gdyż nie są świadomi tego, że stan prosi o interwencje.
zmieniałeś ostatnio świece ? kiedy ?
u Ciebie to na 99% paliwo , jego kiepska jakość.. – może rzadko wypalałeś syf z dna baku i miałeś po lecie jeszcze więcej wody w paliwie? Generalnie gasnący diesel skoro już odpalił w takiej temperaturze to tylko zatkane parafiną przewody paliwowe...
a jak już jechał to nie widziałeś utraty mocy?, mnie w sytuacji ekstremalnej – jak zamarzało paliwo – nie mógł wejść na 2500 obrotów... w sumie nie wiem co CI poradzić, skoro nie masz jak auta zabezpieczyć przed mrozem, nie wiem – przeczekać ?
- Od: 13 kwi 2011, 10:12
- Posty: 167
- Skąd: Częstochowa
- Auto: ford cmax
@maarec
mam jak zabezpieczyć bo stoi w garażu, zdarzyło mi się to jak pojechałem do rodziców
co to znaczy, że jak mam garaż, to gorzej dbam o diesla?
świec nie zmieniałem, sprawdzane były we wrześniu kiedy zmieniałem filtr paliwa.
Utrata mocy była, ale po rozhulaniu bardzo delikatna, jaby 4 osoby w aucie siedziały.
pozdr
mam jak zabezpieczyć bo stoi w garażu, zdarzyło mi się to jak pojechałem do rodziców
co to znaczy, że jak mam garaż, to gorzej dbam o diesla?
świec nie zmieniałem, sprawdzane były we wrześniu kiedy zmieniałem filtr paliwa.
Utrata mocy była, ale po rozhulaniu bardzo delikatna, jaby 4 osoby w aucie siedziały.
pozdr
- Od: 24 mar 2008, 21:54
- Posty: 260
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 6 GG 2004 MZR-CD 136km
Mazda 6 GH 2011 2.2 Kirei 163km
no cóż, mnie również dopadła przypadłość
:
– zdarza się że silnik na postoju lub podczas dojazdu do skrzyżowania traci obroty, potrafi również zgasnąć,
– gaśnie i traci obroty najczęściej gdy jest zimny, ale też nie ma reguły, potrafi zgasnąć po dłuższej jeździe,
– filtry wymienione, świece są ok,
– nie tankuje paliwa gdy się świeci rezerwa, robię to zdecydowanie wcześniej, w zimie wlewam lepsze paliwo,
ktoś ma jakiś pomysł??
witam i pozdrawiam
– zdarza się że silnik na postoju lub podczas dojazdu do skrzyżowania traci obroty, potrafi również zgasnąć,
– gaśnie i traci obroty najczęściej gdy jest zimny, ale też nie ma reguły, potrafi zgasnąć po dłuższej jeździe,
– filtry wymienione, świece są ok,
– nie tankuje paliwa gdy się świeci rezerwa, robię to zdecydowanie wcześniej, w zimie wlewam lepsze paliwo,
ktoś ma jakiś pomysł??
witam i pozdrawiam
-
carbid
Ja miałem problem z falującym obrotami na biegu jałowym podczas postoju, gdy np. dojeżdżałem do świateł. Dodam, że był odłączany akumulator. Obroty falowały, a w zasadzie schodziły tak stopniowo od 1000 do 650 i troszkę drżał samochód. Okazało się, że pomogło czyszczenie przepustnicy. Obracająca się ścianka przepustnicy była od wewnętrznej strony bardzo zabrudzona. Po jej wyczyszczeniu i przejechaniu kilkunastu kilometrów wszystko wróciło do normy. Obroty nie falują.
- Od: 26 lip 2011, 10:06
- Posty: 177
- Auto: Mazda 6 Executive '07 GG 2.0 147KM LPG Stag 300 Premium
Witam wszystkich. Potrzebuje pomocy
mam Mazdę 6 2.0i bez gazu sama benzyna ale pisze tutaj ponieważ w dziale warsztat nie ma tematu o benzynach
:( chodzi o to ze po odpaleniu auto przygasa nie zawsze, wariuje na obrotach wskazówka drga raz w gorę raz w dół. Podczas jazdy jedzie płynnie , nie przerywa, ale gdy tylko wrzucę na luz, albo gdy dojeżdżam do zakrętu redukuje do dwójki to auto gaśnie. gdy jadę na prostej oko 80km/h nie zależnie jaka jest prędkość, wrzucam luz bieg jałowy, to auto po chwili gaśnie, wskazówka od obrotów spada i auto gaśnie. Proszę o pomoc czy to może być silniczek krokowy
Pozdrawiam .
-
lukasz_nicka_mazda_6
nie wiem co to ten zawór, a jeszcze dodam że stało się tak po Tym jak odłączyłem akumulator,
:(:( bo chciałem wymienić na nowy, i po założeniu tego drugiego tak się zaczeło dziec, wcześniej nie miałem takiego problemu
:(
-
lukasz_nicka_mazda_6
lukasz_nicka_mazda_6 napisał(a):a jeszcze dodam że stało się tak po Tym jak odłączyłem akumulator,
no to masz rozwiązanie

teraz tylko wyszukiwarka forumowa


PS. jako, że jesteś nowy na forum, to tym razem Ci pomogę:
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=60&t=130448
PS.2. następnym razem nie będzie taryfy ulgowej
dzięki pojeżdżę trochę i mam nadzieje że przestanie się tak robić zobaczymy
:( bo jeździ się na razie fatalnie
:( Pozdrawiam
-
lukasz_nicka_mazda_6
Ja mam taki problem z moją mazdą 6 disel 136km że gaśnie i zapalją się wszytskie kontrolki prucz Abs podczas gdy redukuje bieg do dwójki, i kiedy rozpędzam się do trójki wrzucam ją i wtedy też. dzisiaj jechałem rozgrzanym silnikiem już i zgasło mi na prostej jadąc czwórką 80 km na godzine. jest mozliwe ze to pasek klinowy czy jakis zawór. i jeszcze pyytanie jadącv jednostajnym tempem słychać cos jakby ćwierkanie czy jadę 80 czy 120 autostradą i równo to słychać. miał ktoś podobny problem ? a może ktoś zna podobny przypadek ..?
-
Docent
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6