Pewne jest to, że wczoraj "dotknąłem" problemu.
– czyściłem (a właściwie suszyłem przekaźniki) – nie pomogło
– suszyłem wtyki na pompie i wtyki od przekaźników + podgrzanie pompy farelką – a raczej SPV albo czujnika temperatury paliwa bo tylko to może mieć przecież wpływ – odpaliła na dotyk.
Odpięcie czujnika temp paliwa nic nie daje, zmostkowanie go również nic.
Pozostaje SPV rzeczywiście. Jak go sprawdzić? Tak, tak wiem – PODMIENIĆ, tylko na co
Tymczasem po raz 150-ty wyjmę przekaźniki, przyniosę do domu i wygrzeje na kaloryferze, tak aby mieć pewność, że nie przymarzają.
TYLKO DLACZEGO KILKA RAZY ODPALAŁA NA MROZIE ?!?!?!