Mam na imię Jakub i jestem nałogowym maździarzem.
Trochę mi wstyd, że dopiero teraz dołączam, bo Mazdy (nad)używam już od lat 11 (dwie efki BJ-ki – jedną od 8 lat, przed nią inną, przedliftingową przez 3 lata), a w dodatku nie obiecuję abstynencji, a wręcz przeciwnie, bo za 2 tygodnie odbieram FunkieL 3-ke 2.0 i-stop MZR i już mi ręce latają!
Może jeśli dodam, że jestem obciążony rodzinnie (ojciec też maździarz, choć w sumie neofita, bo dopiero niedawno porzucił heretyckiego Nissana i przeszedł na łono prawowiernego kościoła przesiadając się z Primery na nową 6-tkę), to wybaczycie mi i z wyrozumiałym "lepiej późno, niż wcale" przyjmiecie mnie (nas) do swojego zacnego grona
Pozdrawiam