Od siebie dodam tylko, że skrzynie automatyczne, zautomatyzowane i bezstopniowe w nowych samochodach (może pomijając 4-biegowego dinozaura, montowanego w BL L6

coraz częściej pomagają producentom uzyskać wyśrubowane wyniki emisji dwutlenku węgla/zużycia paliwa, mimo że w niektórych przypadkach jazda autami w nie wyposażonymi potrafi być irytująca. Wszystko zależy od tego, czy kierowcy faktycznie zależy na niewielkim apetycie. Japończycy konsekwentnie rozwijają jednak konstrukcję CVT (IMHO najlepszą z widlastymi, mocnymi silnikami):
=>
http://www.autoblog.com/2011/12/01/niss ... ble-trans/Nie zawsze radą na połączenie wygody, szybkiej zmiany biegów i niewielkich strat są skrzynie dwusprzęgłowe, bo i je trzeba umieć zrobić (odradzam przekładnie łączone z silnikami 1.5 dCi/Renault oraz 2.2 HDI/PSA). Póki co producenci aut klasy premium nie zamierzają odchodzić od automatów, dokładając im tylko coraz bardziej zaawansowane programy sterujące (np. Mercedesy w trybie Controlled Efficiency ruszają z "dwójki") oraz kolejne biegi (8-stopniowe skrzynie BMW i Chryslera, niebawem pojawi się 9-biegowy automat Mercedesa, a w przyszłości – 10-biegowa przekładnia Hyundaia).
A propos oszczędnej jazdy, to nie mam szczególnych doświadczeń, polecam tylko rozsądne (czyt. wczesne) odejmowanie gazu przed dojazdem do skrzyżowania i przyspieszanie w miarę możliwości bez redukcji (tylko bez tamowania ruchu), czyli tzw. przewidywalny styl jazdy. A do tego ciśnienie w oponach, zbędny bagaż, świeże elementy eksploatacyjne silnika, bla bla bla.
Tu kiedyś popełniłem poradnik o tym, jak jeździć automatem, chociaż wypadałoby go zaktualizować

=>
http://moto.pl/MotoPL/1,88571,7238425,J ... atem_.html