Witam mam taki problem.
mniej wiecej rok temu nabylem pojazd w komisie za kwote 29000zl.samochod mi sie podobal byl zadbany moim zdaniem, dlatego zalezalo mi zeby go kupic.
w czasie spisywania umowy w komisie pan z ktorym załatwiałem formalnosci powiedzial mi ze sprzeda mi ten samochod za 29000 ale fakture mi wystawi na 9000zl.(inaczej nie chcial mi sprzedac auta) Nie mialo to dla mnie znaczenia gdyz samochod mi sie podobal i byl dobrze sprawdzony i zgodzilem sie na takie warunki. Nie mialem z tego powodu żadnych korzysci bo jezeli kupujemy w komisie to oni załatwiaja podatek w urzedzie skarbowym i to oni mogli mniej zaplacic podatku.
Wszystko by bylo dobrze ale w tym tygodniu(po roku od zakupu) dostalem wezwanie do urzedu skarbowego w charakterze swiadka w jakims postepowaniu przeciw komisowi z ktorego kupilem auto.
A moje pytanie jest takie:
za pewne beda pytali za jaką kwote kupiłem na prawde auto....
i co ja mam powiedziec??
czy trzymac sie dużo zaniżonej kwoty z faktury?(9000zl) i wymyslac jakies kosztowne wady ktore mogly byc w aucie??(np zatarty silnik)
czy powiedziec prawde (29000)i jakie warunki mi pan z komisu postawil?? i ze nie chcial mi inaczej sprzedac auta.
Dodam ze auta juz nie mam sprzedalem 2 miesiace temu za 24000 i tyle mam na umowie sprzedarzy.
PROSZE BARDZO O POMOC I SZYBKA ODPOWIEDZ bo wezwanie mam na 20 grudnia i nie wiem co mam tam mowic
POZDRAWIAM
,
Nieuczciwy sprzedawca – problem z Urzędem Skarbowym
Strona 1 z 1
- Od: 1 lis 2011, 14:15
- Posty: 8
- Skąd: Łowicz
- Auto: Mazda 3 2.0 benz. BK 2005r Top Sport
Idź Ty lepiej do prawnika bo śmierdzi tu oszustwem skarbowym.
Nie oczekuj że ktoś Ci podpowie ( a może ) publicznie.
Przepraszam, ale "głupich nie sieją". Rozumiem 4-6 tys, ale o 20
Nie oczekuj że ktoś Ci podpowie ( a może ) publicznie.
Przepraszam, ale "głupich nie sieją". Rozumiem 4-6 tys, ale o 20

Po pierwsze, źle zrobiłeś, że zgodziłeś się na wpisanie takiej kwoty do umowy. Kwoty można zaniżać w granicach rozsądku ale tak na prawdę nie wiele to daje, po za tym jest coś takiego jak wartość rynkowa auta.Podejrzewam, że nie byłeś jedynym do podpisania takiej umowy i pewnie US sie upomniał do Komisu który moim zdaniem już jest spalony. Wydaje mi się, że ty sam za bardzo nie masz co się martwić i raczej będzie lepiej jak powiesz jak naprawdę było. Z US nie ma co walczyć oni są gorsi jak Sądy ( to tak z doświadczenia).
Ja też miałem drobne problemy po zakupie auta ale nie z US tylko z opłacaniem akcyzy itp, bo na umowie widniała kwota jak dobrze pamiętam 3700 Euro, a wartość rynkowa mojej wersji rok temu chyba wynosiła 27000 Tyś. Z tym że faktycznie auto kosztowało 3700 Euro ale było "rozbite", a kupowałem od znajomego który ściąga Mazdy itp. Nie pamiętam co to była za opłata ale musiałem płacić jakiś procent od wartości rynkowej, a nie od ceny zakupu. Mogłem się kłócić, ale musiałbym znowu zniszczyć auto ( już po naprawie), wzywać rzeczoznawce itd.
Idz tam i po prostu udup komis. Zle zrobiłeś, że na to się zgodziłeś, jeżeli nie chciano ci tego auta na papierze sprzedać za normalna kwotę to ja nawet bym odrazu dzwonił na policje.
Powiedz mi jedno jeszcze czy płaciłeś gotówką czy przelewem, robiłeś jeden przelew czy może kilka po trochę?
Ja też miałem drobne problemy po zakupie auta ale nie z US tylko z opłacaniem akcyzy itp, bo na umowie widniała kwota jak dobrze pamiętam 3700 Euro, a wartość rynkowa mojej wersji rok temu chyba wynosiła 27000 Tyś. Z tym że faktycznie auto kosztowało 3700 Euro ale było "rozbite", a kupowałem od znajomego który ściąga Mazdy itp. Nie pamiętam co to była za opłata ale musiałem płacić jakiś procent od wartości rynkowej, a nie od ceny zakupu. Mogłem się kłócić, ale musiałbym znowu zniszczyć auto ( już po naprawie), wzywać rzeczoznawce itd.
Idz tam i po prostu udup komis. Zle zrobiłeś, że na to się zgodziłeś, jeżeli nie chciano ci tego auta na papierze sprzedać za normalna kwotę to ja nawet bym odrazu dzwonił na policje.
Powiedz mi jedno jeszcze czy płaciłeś gotówką czy przelewem, robiłeś jeden przelew czy może kilka po trochę?
Madzia Forever :)
- Od: 5 lut 2007, 23:44
- Posty: 930
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(
gotówka kolego.
- Od: 1 lis 2011, 14:15
- Posty: 8
- Skąd: Łowicz
- Auto: Mazda 3 2.0 benz. BK 2005r Top Sport
Juz 3 razy bylem w US w zwiazku z taka sprawa. Nic sie nie przejmuj, nic Ci nie zrobia. Powiedz smialo ile zaplaciles za auto. Jak zapytaja o co Chodzi z tymi 9 tys na rachunku mow, ze nawet nie zwrociles uwagi co oni tam pisza bo nie byla potrzeban Ci faktura , a wszelkie formalonosci oni zalatwiali.
Komis tez sobie poradzi , kazdy komis dziala na podobnych zasadach
Raz z tych trzech razy nalozyli na mnie kare ( chyba 200 zl z tego co pamietam ).
Komis tez sobie poradzi , kazdy komis dziala na podobnych zasadach
Raz z tych trzech razy nalozyli na mnie kare ( chyba 200 zl z tego co pamietam ).
dzieki panowie tak trzeba bedzie zrobic i tyle nie ma sie co pchac w machlojki;/
- Od: 1 lis 2011, 14:15
- Posty: 8
- Skąd: Łowicz
- Auto: Mazda 3 2.0 benz. BK 2005r Top Sport
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości