hejka, tak sobie mysle czy by nie zmienic auta. Coraz czesciej musze jezdzic swoja czarnula w teren co nie nalezy do przyjemności dla mazdy na pewno. Ma to byc auto terenowe z napedem na 4 lapy ponieważ bedzie jezdzone po budowach , po lasach , po drogach mniej lub bardziej utwardzonych. Musowo z gazem, z dosc pojemnym bagażnikiem na sprzęt. Po za tym auto uzytkowane na co dzien wiec zeby nie bylo to toporne żelastwo na 4 kolach
Cena do 15 tys.
Moje typy to subaru forester, jeep cheroke xj 4.0 , toyota 4 Runner 3.0 benzyna, nissan terano, Honda CRV, san young musso, chevy blazer lub ford explorer , land rover frelender. Mial ktoś z powyższym do czynienia ? .Moze jakies rady, sugestie. Zależy mi na aucie praktycznie bezobslugowym tak jak jest obecnie w mazdzie