Remont 323f v6 BA – potrzebna pomoc

Postprzez marcin2pac » 26 lis 2011, 13:45

Witam
Noszę się z zamiarem wyremontowania silnika mojej Madzi 323f 2.0 GT BA v6, silnik je olej jak oszalały, wody z chłodnicy znika, ogólnie to byłem u mechaniora i radził kupno innego silnika gdyż ten jest delikatnie nazywając beznadziejny.
Czy ktoś może mi polecić kogoś z (najlepiej) lubelskiego kto zna się tych silnikach?
Jestem z Zamościa ale boje się zlecić taki zabieg okolicznym "fachowcom" (nie chcecie wiedzieć dlaczego...)
Nie pogardzę również ofertą z poza lubelskiego chodzi mi o to, żeby zabieg był sprawnie i fachowo wykonany.
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 4 sie 2009, 23:06
Posty: 26
Skąd: Zamość / Hatfield
Auto: Mazda6 GG/GY 2.3

Postprzez BratCukierka » 26 lis 2011, 13:51

Lublin – Patryk xXx ??
Forumowicz
 
Od: 24 cze 2006, 20:21
Posty: 3953
Skąd: Brodnica
Auto: Toyota Yaris Hybrid '19

Postprzez Marcin1990 » 26 lis 2011, 14:23

Lepiej właśnie daj komuś do naprawy. Nie kupuj innego bo nie wiesz w jakim jest stanie. Ktoś powie że jest dobry a będzie to samo i już masz kilka ładnych stów w tył. Więc lepiej zrobić remont na swoim.
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 wrz 2008, 17:58
Posty: 155
Skąd: Łomża
Auto: Mazda 323f BA 1998r. Special Edition 1.5 16V

Postprzez meziu_23 » 26 lis 2011, 18:43

masz możliwość kupna angola na gwarancji to bierz bo wtedy jest szansa po zamontowaniu ciśniesz mu i patrzysz czy olej znika czy dymi na siwo czy jest ubytek płynu itd itd.. dużo jest o tym napisane czy warto remontować czy nie
Forumowicz
 
Od: 6 lut 2011, 13:45
Posty: 38
Skąd: Sieniawa
Auto: Mazda 323 f BA 1.5 16v

Postprzez marcin2pac » 26 lis 2011, 19:22

tak jak wspomniał Marcin, v6 mają to do siebie, że jedzą olej a kupić kota w worku i później mieć kilka stów w plecy to żadna zabawa
dlatego wole nawet dołożyć do tego interesu a przynajmniej być pewnym, że silnik nie padnie za miesiąc
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 4 sie 2009, 23:06
Posty: 26
Skąd: Zamość / Hatfield
Auto: Mazda6 GG/GY 2.3

Postprzez mazdaOE.pl » 26 lis 2011, 22:20

oczywiscie, lepiej remontowac swoja jednostke napedowa oczywiscie na oryginalnych czesciach
pozdrawiam
mazdaOEpl
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 28 cze 2011, 20:32
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Auto: MAZDA

Postprzez luki_92_92 » 26 lis 2011, 22:48

Ewentualnie jak już nastała potrzeba remontu/swapa to można rozważyć też swap na KL – zawsze przyrost mocy względem KF, tylko że i troszkę $ więcej trzeba
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 kwi 2009, 19:42
Posty: 2443 (6/12)
Skąd: Sosnowiec
Auto: Mazda 323F BA GLX A-Spec '98 1.8 BP
Mazda RX-8 '05

Postprzez hopek » 27 lis 2011, 00:20

mazdaOE.pl napisał(a):oczywiscie, lepiej remontowac swoja jednostke napedowa oczywiscie na oryginalnych czesciach

na orginalnych częściach to mało kogo stać...RIK, NPR daje rade a nie kosztuje majątku :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 kwi 2009, 00:56
Posty: 362
Skąd: tu i tam :)
Auto: mx3

Postprzez flywin » 27 lis 2011, 12:59

RIK,NPR szły na pierwszy montaż ;p
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2009, 20:50
Posty: 1087 (0/2)
Skąd: Lublin
Auto: 323F 1.5 Z5 BA 98r
Mazda 6 GH 2.5l Sport 2008.

Postprzez lesiux » 27 lis 2011, 13:31

marcin2pac napisał(a):tak jak wspomniał Marcin, v6 mają to do siebie, że jedzą olej a kupić kota w worku i później mieć kilka stów w plecy to żadna zabawa
dlatego wole nawet dołożyć do tego interesu a przynajmniej być pewnym, że silnik nie padnie za miesiąc


no właśnie pewnym być nie można nigdy, mi po roku od remontu chleje tyle samo co przed.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 18:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Postprzez flywin » 27 lis 2011, 13:48

a na jakich częściach robiłeś?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 cze 2009, 20:50
Posty: 1087 (0/2)
Skąd: Lublin
Auto: 323F 1.5 Z5 BA 98r
Mazda 6 GH 2.5l Sport 2008.

Postprzez Marcin1990 » 27 lis 2011, 16:36

no właśnie pewnym być nie można nigdy, mi po roku od remontu chleje tyle samo co przed.[/quote]

A na jakim oleju jeździsz? Bo w przypadku Z5 nie można wlewać mineralnych olei, pół syntetyk jak dobrej firmy to ten silnik zniesie to. W tłokach jest bardzo malutka dziurka do spływu oleju. Jesli jest gęsty to nie da rady przepłynąć, dostaje się pod pierscienie i dlatego one się zapiekają. Dlatego na zimnym silniku puszcza chmurę bo zimny olej jest gęsty i wali po pierścieniach. Ja mam wlany 0/w40 sam robiłem remont, ponad 3 lata temu a auto śmiga aż miło. Wymiana co 10 tyś km. Więc w 1.8 jak i 2.0 jest podobnie. Wszystkie Japońce mają podobną konstrukcję bo Honda ma to samo. A w nich też silniki wysoko obrotowe.
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 wrz 2008, 17:58
Posty: 155
Skąd: Łomża
Auto: Mazda 323f BA 1998r. Special Edition 1.5 16V

Postprzez lesiux » 27 lis 2011, 23:31

wcześniej był mineralny, po remoncie wróciłem do półsyntetyka 10w40
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 18:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Postprzez hopek » 28 lis 2011, 00:40

flywin napisał(a):RIK,NPR szły na pierwszy montaż ;p

to zapytaj w serwisie ile kosztują...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 kwi 2009, 00:56
Posty: 362
Skąd: tu i tam :)
Auto: mx3

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323