Odebralem graty z janmoru , dzis zamontowalem. Okazalo sie ze kable to lipa na maxa – mechanik dotknal i kopnął go prąd
Najlepsze jest to ze 15 min po wyjechaniu z warsztatu znow zapalila sie kontrolka silnika....... Zobaczymy co sie bedzie dzialo jutro rano jak auto ostygnie bo dzis mi 2x zgaslo na ulicy ran ( na starych gratach)
Jutro jade sprawdzic co teraz za blad, moze przeloze stare przewody....?