Silnik kręci ale się nie uruchamia.

Postprzez Bandit » 10 sie 2011, 14:53

Rozrusznik kręci?
You see, in this world there's two kinds of people, my friend:
Those with loaded guns and those who dig. You dig.

Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Forumowicz
 
Od: 21 mar 2010, 19:04
Posty: 4426 (9/13)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Obecnie:
znowu Oplem / za kare :(
Astra Bertone 2.2 coupe

Dawniej:
126p,
Escort Mk5,
626 GF,
323F BG,
Audi 80 B4,
Matiz,
Agila
Mazda 2 DY

Postprzez Ułan25 » 10 sie 2011, 16:02

ja próbowałem odpalić a ojciec patrzył i mówi że coś kręci paskami. Tak jakby próbował łapać ale tylko przez sekundę. wyciągałem ten bezpiecznik ten b5 coś tam i na dwóch pinach był taki jakby smar.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 sie 2011, 13:36
Posty: 69
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda 323f '01 2.0 16V DITD

Postprzez say » 10 sie 2011, 18:50

jeśli mu coś dolega to nie z zewnątrz :).
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lip 2007, 08:58
Posty: 1620 (0/1)
Skąd: Szczecin
Auto: Premacy DiTD '02 7 os.
MB W168 1.4 Pb

Postprzez Neonixos666 » 10 sie 2011, 19:42

objawy typowe na padnięty akumulator, DiTD potrzebuje dużo mocnego prądu. Próbowałem w zimę odpalić mazdę na kable z busa ale i to nie dawało rady a bus przygasał jak mazdę odpalałem.

Jak naładujesz i dopalisz to sprawdź ładowanie, jak jest w porządku to szukaj powoli akumulatora. Masz szczęście bo w lato akumulatory są tańsze <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9514 (52/243)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Ułan25 » 10 sie 2011, 20:40

Mam nadzieję że to akumulator. Było by to najprostsze i najłatwiejsze do zrobienia. Uzupełniłem wodę i się ładuje do jutra wieczorem.
Dzięki za pomoc.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 sie 2011, 13:36
Posty: 69
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda 323f '01 2.0 16V DITD

Postprzez kierownik » 14 lis 2011, 00:14

i jak się sprawa potoczyła?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Postprzez Orzelek » 17 lis 2011, 10:58

Proszę o poradę.
Nie udało mi się dziś uruchomić auta. Po przekręceniu kluczyka rozrusznik kręcił dwa razy, a później słychać było odgłos podobny do grzechotki. Przygasał również kontrolki.
Na co mogą wskazywać takie objawy? Pierwsza myśl to akumulator, ale martwi mnie ten dziwny grzechoczący dźwięk z rozrusznika
Pozdrawiam!
Moja Magdalena to 323F 2.0 DiTD 2003 r.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 mar 2009, 17:38
Posty: 26
Auto: Mazda 323F 2.0 DITD

Postprzez kierownik » 17 lis 2011, 11:58

akumulator – to normalne odgłosy jak jest za słaby żeby zakręcić, ale jeszcze próbuje
podładuj i powinien normalnie odpalić – ale nie wiem czy by go nie pasowało czasem zmienić
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Postprzez Orzelek » 17 lis 2011, 12:12

Podłączyłem rano pod prostownik, zobaczymy czy to coś da... Ale pewnie trzeba będzie kupić nowy, ten jest w aucie od nowości, więc ma już 8 lat :)
Oby to było to, przeraż mnie myśl o wymianie rozrusznika itp.
Pozdrawiam!
Moja Magdalena to 323F 2.0 DiTD 2003 r.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 mar 2009, 17:38
Posty: 26
Auto: Mazda 323F 2.0 DITD

Postprzez kierownik » 17 lis 2011, 12:15

raczej nic innego ;)
kup już jakiś lepszy to też na długo starczy
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Postprzez Steve » 17 lis 2011, 12:37

Orzelek napisał(a):.... ale martwi mnie ten dziwny grzechoczący dźwięk z rozrusznika


To chyba pierwszy rozładowany akumulator w twoim, życiu, bo taka grzechotka to typowy dźwięk, jak akumulator nie daje rady zakręcić, ale ma jeszcze trochę siły żeby strzelić bendixem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lip 2005, 19:15
Posty: 357 (12/15)
Skąd: IP33 BSE
Auto: mat + 3.4L V6 :-8

Postprzez Orzelek » 17 lis 2011, 12:46

Steve napisał(a):To chyba pierwszy rozładowany akumulator w twoim, życiu, bo taka grzechotka to typowy dźwięk, jak akumulator nie daje rady zakręcić, ale ma jeszcze trochę siły żeby strzelić bendixem.

Heheh nie no bez przesady, jeżdżę już 17 lat :)
Ale przyznam, że do tej pory z takim dźwiękiem się nie spotkałem. Wcześniej jeździłem benzyniakami i kiedy akumulator siadał, to przekręcał rozrusznikiem albo i nie, a potem była cisza.
Pozdrawiam!
Moja Magdalena to 323F 2.0 DiTD 2003 r.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 mar 2009, 17:38
Posty: 26
Auto: Mazda 323F 2.0 DITD

Postprzez tomi84 » 19 lis 2011, 12:27

Witam.

Czy wie może ktoś ile czasu przy temp. minusowych od 0 do -5 stopni powinny grzać świece żarowe?

Mam problem z odpalaniem z rana zimnego silnika. Ciepły odpala ok.
Jeżeli jest zimny albo dłużej pokręci i odpali.
Albo podgrzewam świece 3x i odpala dużo lepiej.
Świece żarowe sprawdzone i są ok!
Sprawdzałem miernikem czy dochodzi prąd do nich! I tu mi coś nie pasuje. Świece dostają napięcie na mniej niż sekunde. przekaźnik tylko cyknie jak by się włączył i od razu wyłączył.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2011, 17:08
Posty: 157 (0/1)
Skąd: Bielsko - Biała
Auto: Jest M6 GY '04 CiTD
Audi A3 '00 TDI
Była: 626 GF '01 DiTD
323F BA '96 Z5
Fiat Punto II '00 1,9D
VW Golf '94 1,8 GT
Opel Corsa '94 1,2i

Postprzez Neonixos666 » 19 lis 2011, 13:17

Pierwsze co to nie patrz na kontrolkę tylko nasłuchuj przekaźnika. Przy takiej temperaturze powinny grzać około 6-7 sekund na oko. Jeśli na zimnym silniku przekaźnik tylko włączy się i wyłączy to znaczy że on jest przyczyną bo powinien trzymać dłużej. Jest temat o przekaźniku i świecach :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9514 (52/243)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez tomi84 » 21 lis 2011, 20:54

Neonixos666 napisał(a):Pierwsze co to nie patrz na kontrolkę tylko nasłuchuj przekaźnika. Przy takiej temperaturze powinny grzać około 6-7 sekund na oko. Jeśli na zimnym silniku przekaźnik tylko włączy się i wyłączy to znaczy że on jest przyczyną bo powinien trzymać dłużej. Jest temat o przekaźniku i świecach :)


Problem rozwiązany, wina przekaźnika!
Świece grzeją teraz jak należy! Przy tej temp. ponad 10 s.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2011, 17:08
Posty: 157 (0/1)
Skąd: Bielsko - Biała
Auto: Jest M6 GY '04 CiTD
Audi A3 '00 TDI
Była: 626 GF '01 DiTD
323F BA '96 Z5
Fiat Punto II '00 1,9D
VW Golf '94 1,8 GT
Opel Corsa '94 1,2i

Postprzez Steve » 22 lis 2011, 19:43

Czemu to się tak dzieje, ze niektore DiTD bez grzania świec nie pala, a inne czy grzejesz czy tez nie i tak pali od kopa <co?>
Moj potrzebuje swiec tak dopiero w okolicach -10 czy -15.
Nie pamietam dokładnie <glupek2> , w kazdym razie musi byc juz porzadny mróz.
A i tak zapaliłby bez grzania, tylko już nie w pół obotu, a na dwa <faja> .
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lip 2005, 19:15
Posty: 357 (12/15)
Skąd: IP33 BSE
Auto: mat + 3.4L V6 :-8

Postprzez say » 22 lis 2011, 19:48

Prawda :), mój ma tak samo, a grzanie świec czuć dopiero poniżej 0 stopni, wtedy wystarczy na ułamek sekundy przekręcić kluczyk.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lip 2007, 08:58
Posty: 1620 (0/1)
Skąd: Szczecin
Auto: Premacy DiTD '02 7 os.
MB W168 1.4 Pb

Postprzez maxpayne25 » 22 lis 2011, 20:18

Witam wszystkich.
Nie sądziłem, że i mnie spotka taki problem – ale jednak.
Jako, że to wątek "problemy z odpalaniem" to i ja szukam pomocy <płacze>
Zaczęło się tak kilka miesięcy temu... Coraz ciężej odpalała – co nie znaczy że tak żle – aż do teraz.
Wcześniej było kręcenie tak na 2 razy rozrusznikiem – czy to zimny czy ciepły – bez różnicy.
Postaram się opisać problem najlepiej jak potrafię:
1. Świece są sprawne – sprawdzał mechanik.
2. Aku sprawny.
3. Kontrolka błędów nie wyświetla .
4. Paliwo – dobre + dodatek do diesla.
Objawy:
1. Po nocy – cięzkie palenie na zimnym -po odpaleniu ( kilka, może 10 sek. kręcenia) zapala i pracuje normalnie
2. Nie kopci na czarno, biało i niebiesko.
2.1. Filtr paliwa, powietrza – wymienione
3. Płynu nie ubywa, oleju nie przybywa.
4. Syczenie korka od wlewu – wcześniej mniejsze teraz większe – robiłem próbę, czy to nie przyczyna – chwilę jeździłem z poluzowanym – nic nie dało.
5. Myślałem, że może ukł. paliw. zapowietrzony – założyłem na próbę 2 zawory zwrotne – powietrza nie ma – problem nadal jest.
6. Po podpompowaniu pompką na filtrze pali dużo lepiej – krócej kręcę rozr.
7. Auto nie pali więcej ani mniej niż wcześniej
8. Na ciepłym silniku pali lepiej ale nie od strzała – kilka kręceń rozr.
9. Przy obciążonym silniku i dość dynamicznym przyspieszaniu – wrażenie jakby przy ok.3,5 tyś. obr. i wyżej – ma za małą dawkę paliwa, tzn. dawniej ciągnął silnik równo, nawet do 4 tyś. a teraz jakby słabiej – ale silnik nie szarpie.
Wnioski – mam wrażenie ( nie jestem mechanikiem), że problem jest gdzieś między filtrem paliwa a pompą i ew. dalej.
Proszę o pomoc dla znawców tematu a i każda rada mile widziana – może Jaksa pomoże ? <co?>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2007, 14:16
Posty: 43 (1/0)
Skąd: Dębica
Auto: Było – 626 GW DiTD '99

Postprzez say » 22 lis 2011, 20:48

Sugestie dwie, a w sumie 3 :) :
1. Sprawdzić ustawienie rozrządu
2. Sprawdzić czy pompa nie zasysa powietrza wraz z paliwem (szczelność przewodów, ich połączeń itd.)
3. Sprawdzić czy nie cofa się paliwo do baku – Tu również szczelność układu się kłania. Wiem że zakładałeś zawory zwrotne ale to nie eliminuje braki szczelności między pompą a filtrem.
Ostatnio edytowano 23 lis 2011, 09:46 przez say, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lip 2007, 08:58
Posty: 1620 (0/1)
Skąd: Szczecin
Auto: Premacy DiTD '02 7 os.
MB W168 1.4 Pb

Postprzez kierownik » 22 lis 2011, 23:08

maxpayne25 napisał(a): Po podpompowaniu pompką na filtrze pali dużo lepiej – krócej kręcę rozr.

say napisał(a):Sprawdzić czy nie cofa się paliwo do baku – Tu również szczelność układu się kłania

to bym obstawiał
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6